tag:blogger.com,1999:blog-64975220581989173802024-02-20T11:21:58.639+01:00Miracle is another name for hardwork "Grandma said that the reason people have two arms is for them to hug the people that they love." - Love RainNana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.comBlogger204125tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-68792632787768451192015-03-03T20:28:00.003+01:002015-03-03T20:28:53.968+01:00Kafka nad morzem - luźna recenzja<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://ecsmedia.pl/c/kafka-nad-morzem-b-iext3923012.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://ecsmedia.pl/c/kafka-nad-morzem-b-iext3923012.jpg" height="400" width="281" /></a></div>
Kolejna powieść japońskiego autora w mojej kolekcji, łącząca w sobie losy dwu pozornie nie związanych ze sobą mężczyzn, ale przeznaczonych do celów wyższych.<br />
<br />
<i>"Rozdziały nieparzyste opowiadają historię piętnastoletniego Kafki Tamury, który ucieka z domu przed klątwą ojca, oraz aby odnaleźć matkę i siostrę. W czasie swojej podróży trafia do prywatnej biblioteki prowadzonej przez tajemniczą panią Saeki oraz poznaje przyjaznego pana Oshimę.</i><br />
<i><br /></i>
<i>Rozdziały parzyste przedstawiają losy pana Nakaty, staruszka rozmawiającego z kotami. Wyrusza on w podróż w tym samym kierunku co młody Kafka. Po drodze spotyka uwielbiającego hawajskie koszule kierowcę ciężarówki Hoshino i razem udają się w kierunku wyspy Sikoku.</i><br />
<i><br /></i>
<i>Losy bohaterów krzyżują się wielokrotnie na poziomie metafizycznym, a oni sami wyruszyli z tej samej dzielnicy Tokio, aby dotrzeć w to samo miejsce."</i><br />
<i><br /></i>
<div style="text-align: justify;">
W książkach Murakami’ego jest coś niezrozumiale przyciągającego. Kiedy jesienią, przeszło już dwa lata temu przeczytałam pierwszą jego powieść, stwierdziłam, ze w sumie wcale jakoś szczególnie mi się nie podoba. Jej tytuł brzmiał: 'Na południe od granicy, na zachód od słońca', kryjąc w sobie znacznie więcej, niż mogłabym się wtedy spodziewać. . Niby fajna, przyjemnie nostalgiczna, ale coś mi nie pasowało. Bohaterowie są dorośli, a jednak zupełnie niepoważnie ganiają za marzeniami dzieciństwa. Myślałam sobie kurde, absurd, starzy ludzie, mają ułożone zżycie, a wymyślają jakieś głupoty niczym Proust poszukujący straconego czasu. A mimo wszystko nawet krótki powrót do marzeń, i niezrealizowanych pragnień, które kiedyś mieli i pielęgnowali jako młodzi ludzie coś im daje. Choć nie podobało mi się to pod względem czysto pragmatycznym, stwierdziłam, że to piękne. Krótko rekapitulując, głównymi, stale powracającymi cechami powieści japońskiego pisarza są retrospekcje niemal tak liczne jak introspekcje, chociaż nie nazwałabym tych książek na pewno w żadnym stopniu psychologicznymi, choć jeśli zna się i rozumie podstawowe założenie psychoanalizy Freuda to całkiem sporo można w nich odnaleźć. Wpływ traum z dzieciństwa na dalsze losy bohatera, to, że człowiekiem kierują popędy głownie seksualny i samozniszczenia. W książkach Murakami’ego pełno jest samobójców, bądź ludzi którzy chcą się ukarać za własny los, czy też wiedzą, że ich czas się skończył i śmierć jest tym jedynym słusznym, nieuniknionym końcem. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dodatkowo pisarz kładzie ogromny nacisk na cielesność, która w Japonii mogłaby wydawać się raczej tematem tabu. Niby opisy traktujące o aktach seksualnych są dokładne, ale Murakami umie je wpleść tak, żeby nie wydawały się ordynarne. Nadaje ludzkiemu ciału jakąś wyższą, metafizyczną, wręcz symboliczną wartość, traktuje je często jako portal nierozerwalnie łączący istoty z tego świata realnego i zupełnie nierzeczywistego. Choć wydarzenia są potencjalnie chronologiczne, zastanawia mnie, ze każda książka pokazuje jakieś ludzkie lęki, emocje, czy przemyślenia uprzedmiotowione lub upersonifikowane w dziwny sposób. Gadające koty, człowiek owca, mnogość rozwiązań jest zatrważająca, i choć od początku jako autor powieści Murakami szczególnie mi nie podpasował, stwierdziłam, że to dziwne, ale chce przeczytać więcej. Toteż czytam, czytam. Jego rzeczywistość jest zmityzowana w takim stopniu, że Bruno Schulz by się schował do sklepu cynamonowego, gdyby mógł przeczytać którąś z jego książek. Dodatkowo przenikające przez jego powieści cechy oniryzmu są uwypuklone do tego stopnia, że już w pewnym momencie nie wiadomo, co jest realną, otaczającą bohaterów rzeczywistością. Podoba mi się w nim to, że pomimo potencjalnej konserwatywności i przywiązania do tradycji, Murakami łamie wiele konwencji i choć facet ma już swoje lata, nie boi się kreować bohaterów homoseksualistów, często pisze o kontrowersyjnych aspektach relacji partnerskich, tworzy wiele portretów niezależnych, silnych kobiet, które mogą iść i uprawiać seks, kiedy chcą ,bo im wolno i nikt tego nie ocenia. Akurat w „Kafce nad morzem” urzekł mnie jej tytuł. Wzięłam, bo myślę kurde, gruba, pewnie fajna. Kafka? Franz Kafka? Super, muszę się przekonać, czy chodzi o faceta, który stworzył książkę o najbardziej irracjonalnym procesie wszech czasów, i jaki związek ma to z całą historią Tamury i Pana Nakaty! Zaczyna się nietypowo, nietypowa jest przez cały czas, nietypowo się kończy, a ostatnie zdania rozsadzają mózg. Bohaterowie są zupełnie ze sobą niezwiązani, chłopiec przyjmuje imię Kafka, bo zna pisarza Franza Kafkę, jego biografie, bo był samotny jak on i w pewien sposób z nim sympatyzował. Niesamowite. Ucieka z domu, towarzyszy mu w myślach chłopiec, nie wiadomo czy to jego wewnętrzny głos, czy może jakiś twór nie z tego świata, ta zagadka pozostaje nierozwiązana. W międzyczasie jakiś staruszek rozmawiający z kotami dostaje zlecenie znalezienia zaginionej kotki i spotyka faceta, który te koty porywał. Zabija go, a później wyrusza w podróż hen daleko, sam nie wie gdzie, bo podróż to stały element i motyw przewijający się niemal w każdej powieści Murakami’ego. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie wiem, czy to ma sens, czy poszukują siebie, czy czego, ale całkowicie to kupuje. Splatając z sobą kompletnie irracjonalne wydarzenia udaje mu się stworzyć coś, co daje nieskończoną liczbę sensów i całkowicie zajmuje twoje myślenie drogi czytelniku. Czasem rozumiesz co czytasz, a czasem nie, ale przede wszystkim żeby móc Murakami’ego czytać i jeszcze coś z tego wynieść, trzeba znać kontekst. Autorów, do których nawiązuje, czasy które opisuje. Wielokrotnie powraca on do ważnych wydarzeń z historii w Japonii, która po krótce jest zazwyczaj wyjaśniona w przypisach, jednak niekiedy to nie wystarcza. Mimo wszystko, im więcej się go czyta, tym bardziej człowiek oswaja się z tym jego kompletnie łączącym fantastykę i realizm światem i chce się więcej, i więcej, a sposobem żeby się nasycić jest nic innego, jak sięgnięcie po kolejną lekturę.</div>
<h2>
<div style="text-align: center;">
9/10</div>
</h2>
<div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
</div>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-7026185461267609252015-01-05T14:28:00.001+01:002015-06-18T23:46:44.096+02:00Noworoczne postanowienia~<div style="text-align: justify;">
Jak już pisałam w poprzedniej notce, postawiłam, że ten rok będzie dużo lepszy niż poprzedni! Obietnica ta nie była bez pokrycia, gdyż od samego początku postanowiłam o to zadbać i wykorzystać ostatnie dni wolnego, by miło spędzić czas. Wczoraj wybrałam się z Piotrkiem na sushi, spacer i zakupy ^_^. Teraz kilka zdjęć, a mam nadzieję, że niedługo zbiorę się żeby dodać jakąś recenzję :3</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwedoClIpfaySLC6JB7PgDZkfTTJKJk8Vyk7FVfeabhO_yvdJV6fSfTlpwJFX4Czd8h09vWutBez0DNdHIfcrIS4fGQR-nYdy10A0PoIctnZqxQI9M-bKfyOs31FmsWB-DjJ2SfW514ZJc/s1600/dfgj.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwedoClIpfaySLC6JB7PgDZkfTTJKJk8Vyk7FVfeabhO_yvdJV6fSfTlpwJFX4Czd8h09vWutBez0DNdHIfcrIS4fGQR-nYdy10A0PoIctnZqxQI9M-bKfyOs31FmsWB-DjJ2SfW514ZJc/s1600/dfgj.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Drag queen w designerskim szalu, 100 % Gucci!</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqfMYdhdzP4NDkkQZhiACLEgREomBbew9zcJYOD5_lZRU5KjO5Tj2UMPy7MJOXb9Rho8gkxEppem6XUrwMDtrZD3K4BJdzsuLjN-Wyj2MRLliYYgUW7i3fIyAS5UjHF-bgQ6QFFuhndiLS/s1600/gfhg.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqfMYdhdzP4NDkkQZhiACLEgREomBbew9zcJYOD5_lZRU5KjO5Tj2UMPy7MJOXb9Rho8gkxEppem6XUrwMDtrZD3K4BJdzsuLjN-Wyj2MRLliYYgUW7i3fIyAS5UjHF-bgQ6QFFuhndiLS/s1600/gfhg.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tacy byliśmy głodni ;_;</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie3fJgE0pzJBa-11ZW5sd7EgC5wsTz77Hah3aYmNqpDyYU8jwTkoFxG2DvGN2dCOTYSbB74eesU9A1EYHcGvYW2nGzediBy20WUtgUott2FmJt_sP69h2cecDmPoIeAUmMbDDQXouL0gWA/s1600/hgf.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie3fJgE0pzJBa-11ZW5sd7EgC5wsTz77Hah3aYmNqpDyYU8jwTkoFxG2DvGN2dCOTYSbB74eesU9A1EYHcGvYW2nGzediBy20WUtgUott2FmJt_sP69h2cecDmPoIeAUmMbDDQXouL0gWA/s1600/hgf.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Omnomnom</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEib4GyFTHp9lestbdJAAixCZf_xhVnvq5Rblku-S_xqotrC_nTuJhw4mywoakslPaI9iI_nDcSSV6w8g6nLeVS3RSP7hUIdihl8MeiKTSuLGF3UH9YlaaiQnuGTPUE13teSqtRKjuleAueq/s1600/jgjh.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEib4GyFTHp9lestbdJAAixCZf_xhVnvq5Rblku-S_xqotrC_nTuJhw4mywoakslPaI9iI_nDcSSV6w8g6nLeVS3RSP7hUIdihl8MeiKTSuLGF3UH9YlaaiQnuGTPUE13teSqtRKjuleAueq/s1600/jgjh.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Selfie znad jedzenia!</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy8DzSQlW4-x1o32up6CQSy3vSXTbb3rcjsYjVhatWZyExezmnXyjwhyphenhyphen8RmMiC9f7q-zxHYCXTEtoMBIpxdR0Zj_7xZO35uwa34q_3yj3cnU26mE33syl5B_98kkVklctW2JSvKwpwANXx/s1600/kafka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy8DzSQlW4-x1o32up6CQSy3vSXTbb3rcjsYjVhatWZyExezmnXyjwhyphenhyphen8RmMiC9f7q-zxHYCXTEtoMBIpxdR0Zj_7xZO35uwa34q_3yj3cnU26mE33syl5B_98kkVklctW2JSvKwpwANXx/s1600/kafka.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">śliczna kawka w Sowa cafe!</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirxi7vxM9sfknHxuFTI97eRNs_86dbKQ5p0K8wuhXL7enrI1SSMrqOJ6zwlY1B8qdudZ0G1T6Y6dY7h3VCTceG8KglGEKIeHtP8h2jrqu_N-2mJ6pIpdvNWQUYsv03KnW7Y56KFsLte6HQ/s1600/myymymy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirxi7vxM9sfknHxuFTI97eRNs_86dbKQ5p0K8wuhXL7enrI1SSMrqOJ6zwlY1B8qdudZ0G1T6Y6dY7h3VCTceG8KglGEKIeHtP8h2jrqu_N-2mJ6pIpdvNWQUYsv03KnW7Y56KFsLte6HQ/s1600/myymymy.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Szalikowo-czapkowe selfie~</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqP1D7jgIt6Dbv4uR8PYexO0hbeyFriJC4QYJCll50qMNd1AI_vA0cN9ZDVXPz59dAjI5fmR2JSTyKGAFZMsktLux4uKV-3nJSFQUt8E4paox1UAqzjXVM0Grdh5Q0gIJv0f_f_uBSMI8J/s1600/pyo.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqP1D7jgIt6Dbv4uR8PYexO0hbeyFriJC4QYJCll50qMNd1AI_vA0cN9ZDVXPz59dAjI5fmR2JSTyKGAFZMsktLux4uKV-3nJSFQUt8E4paox1UAqzjXVM0Grdh5Q0gIJv0f_f_uBSMI8J/s1600/pyo.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Czas na herbatę!</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgodl7Bqci1vLT_A0i7Q-ApTdi_ye3VbTB-sYAMoeq5LO0TRZtO0WWiWpPipflwxtoJBiVOB2pBfL7eXzzeS96_m-shklv3AkifV-wNiR1nAuqIswxbsxQ_5WhBB7ivwc0lTPNJtENSu2Wb/s1600/tgj.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgodl7Bqci1vLT_A0i7Q-ApTdi_ye3VbTB-sYAMoeq5LO0TRZtO0WWiWpPipflwxtoJBiVOB2pBfL7eXzzeS96_m-shklv3AkifV-wNiR1nAuqIswxbsxQ_5WhBB7ivwc0lTPNJtENSu2Wb/s1600/tgj.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjc9ltU3aIpIc8RF5AukaFTGHziAjh_EbYJUSnVXumsHzf3SVoSlvGwCD6_lcT-9mjiPTvH9rVE8s28JJ2TuMxAeqyFoSK18b1wYYJ0hbYpv9a4m5_CMW95YUj3omNiWNM2_DzJTqPKggzg/s1600/tyt.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjc9ltU3aIpIc8RF5AukaFTGHziAjh_EbYJUSnVXumsHzf3SVoSlvGwCD6_lcT-9mjiPTvH9rVE8s28JJ2TuMxAeqyFoSK18b1wYYJ0hbYpv9a4m5_CMW95YUj3omNiWNM2_DzJTqPKggzg/s1600/tyt.jpg" width="300" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgD4mtei7zgvi9EN_9o78U4gWpoPkzt83dVZhps_xugyDmb4IF-a-yMJtVQzeJtfijE8QfY-8DLIBbn7W1j5yeSkLfd2sDObFZmUaxxbt5OOYrkJe6GXmwrBWkAjlHDnqvbTDS04DtAx6h0/s1600/yhgjjkjg.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgD4mtei7zgvi9EN_9o78U4gWpoPkzt83dVZhps_xugyDmb4IF-a-yMJtVQzeJtfijE8QfY-8DLIBbn7W1j5yeSkLfd2sDObFZmUaxxbt5OOYrkJe6GXmwrBWkAjlHDnqvbTDS04DtAx6h0/s1600/yhgjjkjg.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXjRXGeyMrd3xrH56w1kRPMaHw_uvaWFLk5wyQfRCaoEmercUb5ZSyrs_1_M8odkaXHNDocmejDqkDi76Ti_AkAEy2_6HoRL80VStJp5qQoWY53dO0OsfKPJWcweXtcUa9dRbsExfqxouS/s1600/10888027_802218303168321_1273290810_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXjRXGeyMrd3xrH56w1kRPMaHw_uvaWFLk5wyQfRCaoEmercUb5ZSyrs_1_M8odkaXHNDocmejDqkDi76Ti_AkAEy2_6HoRL80VStJp5qQoWY53dO0OsfKPJWcweXtcUa9dRbsExfqxouS/s1600/10888027_802218303168321_1273290810_n.jpg" width="300" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5FXlEivdi7plrLs3peUUHWpjK3yhZiRS4Dvuti_aDW49yg-HBIu0E_-Q9M-mMYLRnR2BPDTtJDOUmz5LHdH_4v0d9zSmDWKhDC_0LDo4Qf8i-TWI8sgpKh_pl1o1wW6vmxX73-aGxxKWL/s1600/10893414_802218089835009_337124846_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5FXlEivdi7plrLs3peUUHWpjK3yhZiRS4Dvuti_aDW49yg-HBIu0E_-Q9M-mMYLRnR2BPDTtJDOUmz5LHdH_4v0d9zSmDWKhDC_0LDo4Qf8i-TWI8sgpKh_pl1o1wW6vmxX73-aGxxKWL/s1600/10893414_802218089835009_337124846_n.jpg" width="300" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-42904813511434965572015-01-01T14:49:00.002+01:002015-01-01T14:49:19.183+01:00Nowy rok!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIyl8GYu53s3EB9EhZfjAWWDTI9lIr20VT3upFkeagi1cCEU4O6q4riTLuF5YZR1pCfLFiGPan50v5Bt78dnXSPD5XqGJwx1pBnYUDIgWVA80knfxwcS6P3bqXvTSz0AOeKhqftIdjvtMt/s1600/tumblr_ndgv8wzHRS1qzjdb1o2_250.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIyl8GYu53s3EB9EhZfjAWWDTI9lIr20VT3upFkeagi1cCEU4O6q4riTLuF5YZR1pCfLFiGPan50v5Bt78dnXSPD5XqGJwx1pBnYUDIgWVA80knfxwcS6P3bqXvTSz0AOeKhqftIdjvtMt/s1600/tumblr_ndgv8wzHRS1qzjdb1o2_250.gif" height="159" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP2zAuz5NtL1-mz49n8hBAHm8eq0A1Oa5UaK2oszeh3o1z41rykcT9RdHbOKKlKFpN6e4PwEkBGa_AE5ctamo1BZzJ-QcViG1B7TYgwvCGWJaQsFmAw9gFl_-PX_88DMltKa-UR3dfvm5F/s1600/tumblr_ndgv8wzHRS1qzjdb1o3_250.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP2zAuz5NtL1-mz49n8hBAHm8eq0A1Oa5UaK2oszeh3o1z41rykcT9RdHbOKKlKFpN6e4PwEkBGa_AE5ctamo1BZzJ-QcViG1B7TYgwvCGWJaQsFmAw9gFl_-PX_88DMltKa-UR3dfvm5F/s1600/tumblr_ndgv8wzHRS1qzjdb1o3_250.gif" height="160" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Cześć kochani~. Witam Was po dość długiej przerwie, a wszystko po to, by życzyć Wam szczęśliwego nowego roku i spełnienia marzeń! Jaki był 2014 w moich wyobrażeniach? Niestety nie należał do najlepszych, ale mogę tylko mieć nadzieję, że w tym roku będzie zupełnie inaczej, lepiej i tego samego chciałabym życzyć wszystkim, dla których poprzedni rok nie był najszczęśliwszy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Co wydarzyło się przez ten rok u mnie? Całkiem sporo! Poznałam wielu wspaniałych ludzi, uczestniczyłam w cudownych imprezach, umocniłam wiele istotnych przyjaźni. Udało mi się pojechać do Londynu, co wynikło dość spontanicznie, ale będzie dla mnie wspaniałym wspomnieniem. Mogłam świętować z przyjaciółmi nie tylko swoje ale i ich osiemnaste urodziny, wzięłam udział w festiwalu kultury koreańskiej i konwencje Nejiro organizując kpop room. Co więcej, udało mi się znaleźć czas na przeczytanie ogromnej liczby książek, z czego jestem bardzo zadowolona. To udowodniło tylko, że organizacja czasu jest bardzo ważna, i tak długo jak chcesz coś robić, na pewno uda się znaleźć na to chociaż godzinkę czy pół dziennie. Wmawianie sobie, że nie mamy na coś czasu jest jedynie (niestety najczęściej) usprawiedliwieniem naszego lenistwa lub braku chęci, by wprowadzić ten plan w życie. Będąc w klasie maturalnej i na bieżąco powtarzając materiały z poprzednich lat doszły mi dodatkowe godziny fakultetów, czy nawet mojej ponadprogramowej nauki w domu udało mi się podzielić czas między oglądanie filmów i realizowanie listy pozycji, które muszę zobaczyć, czytania przynajmniej 50 stron książki dziennie i pisanie własnych tekstów. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrSNQkSYprI4zG5i4F3pj2GgJTBPhexrihiNgD3avlHnccP4IVlwJrrRjQwaI4VYU0c6pvlxusRV3WsVZhBQjAWny_Qa4A72UyryUW-_Tr9TN8z1PvcatlnAlErLPMPSpyntYPmnmrUM8L/s1600/tumblr_n2hulbdrzh1sq8gvyo1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrSNQkSYprI4zG5i4F3pj2GgJTBPhexrihiNgD3avlHnccP4IVlwJrrRjQwaI4VYU0c6pvlxusRV3WsVZhBQjAWny_Qa4A72UyryUW-_Tr9TN8z1PvcatlnAlErLPMPSpyntYPmnmrUM8L/s1600/tumblr_n2hulbdrzh1sq8gvyo1_500.gif" height="190" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Niestety nie jestem pewna, czy dobrze wydarzenia będą w stanie przeważyć wszystkie złe z tego roku, bo niestety było ich dużo, ale mam nadzieję, że kiedy będę wspominać ten na pozór nieszczęsny rok 2014, przypomnę sobie jedynie to, co uczyniło mnie i ludzi dla mnie najważniejszych szczęśliwymi. Czasem jeden rok potrafi zmienić bardzo wiele. Ten był dla mnie sprawdzianem siły, wytrwałości i mojego pozytywnego myślenia, które bardzo często traciłam. Niemniej jednak mam nadzieję, że te upadki nauczyły mnie czegoś, co sprawi, że w przyszłości będę bardziej odporna na smutki i choćby nie wiem co, wkroczę w nowy rok z pozytywnym nastawieniem i małą, szaloną nadzieją, że uda mi się zrobić by zrealizować wszystkie swoje cele. Wy też nie zniechęcajcie się~. Mam dla was małe wyzwanie, dla wszystkich, którzy czytają tego bloga:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Bądźmy szczęśliwi choćby nie wiem co! Niech szczęście, które w nadchodzącym roku możemy podarować sobie i innym będzie najważniejsze ^_^</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCvFKyThTG9IPMgtIrwO-fBHnUtPeshlIgH8jkvhE228PBTCgJgr5CJ9ZiYRhpz4bV6-1VkhpHSAY1PYu3xuuQSDM8WDOvoe08WokFTaVeiyW4P9PdMgqIBFFav-ro1HAo7who7-rYeQWg/s1600/ailee-ui.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCvFKyThTG9IPMgtIrwO-fBHnUtPeshlIgH8jkvhE228PBTCgJgr5CJ9ZiYRhpz4bV6-1VkhpHSAY1PYu3xuuQSDM8WDOvoe08WokFTaVeiyW4P9PdMgqIBFFav-ro1HAo7who7-rYeQWg/s1600/ailee-ui.gif" height="200" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
A teraz kilka zdjęć z ostatnich dni i sylwestra. Od nowego roku obiecuje poprawę: nowe recenzje dram, książek, a może nawet nowe opowiadania! Trzymajcie za mnie kciuki ~</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfnRhXZBIsyk4hF3RGUjUdwoClFnsut5DrfdCWDTNf3RR3xGKl_96hyzdKEbCAAsPsj2V3aVtYTN31o_H_PsnHxdmKFTtOmBCtYQ9xZLAMI5PN_ODyeJY4LRJMEuUlVuWF7Yv3d7U_I7Mm/s1600/Kopia+ka%C5%9B.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfnRhXZBIsyk4hF3RGUjUdwoClFnsut5DrfdCWDTNf3RR3xGKl_96hyzdKEbCAAsPsj2V3aVtYTN31o_H_PsnHxdmKFTtOmBCtYQ9xZLAMI5PN_ODyeJY4LRJMEuUlVuWF7Yv3d7U_I7Mm/s1600/Kopia+ka%C5%9B.jpg" height="297" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOMFWFF4qkYzETw_kMCiPd7JAXpN2_dr71s50VqnuebNDHcOsW0Cnm2jETKv4d-80BwKa0jBl5wvUGFw80fFbNKAAEuWzH6XY94hHb4tiruHt3G4rxvGliCKKsjJ9iJijFPoMY-TD5k62u/s1600/piekna.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOMFWFF4qkYzETw_kMCiPd7JAXpN2_dr71s50VqnuebNDHcOsW0Cnm2jETKv4d-80BwKa0jBl5wvUGFw80fFbNKAAEuWzH6XY94hHb4tiruHt3G4rxvGliCKKsjJ9iJijFPoMY-TD5k62u/s1600/piekna.jpg" height="308" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivI5YK7gpWBRgE6mImteklI4xe2PJNiuAjEqVqdbYJRnAPOCro0GPZ1jsK93JS08_ASj-am2olESgmIxH2siNVXA8zlqi57wyKQBIxE2xdohyzECdRnrWhpBSUohVwS3zVt9tltU4kBeE3/s1600/purr.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivI5YK7gpWBRgE6mImteklI4xe2PJNiuAjEqVqdbYJRnAPOCro0GPZ1jsK93JS08_ASj-am2olESgmIxH2siNVXA8zlqi57wyKQBIxE2xdohyzECdRnrWhpBSUohVwS3zVt9tltU4kBeE3/s1600/purr.jpg" height="262" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPleAKSLks1xvQo4Fd4EhK7Z2Yo7uXKUL8M9J2hnhMrRqLqdYLE-0MKoWD3p49svZSH1khI3yAk82NGINShNAtTvBmmn87lNojKk6UWa8WzKvKL8iK3wy5o0UhBwfZV_VCZc15NZt7X_BY/s1600/sie%C5%82.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPleAKSLks1xvQo4Fd4EhK7Z2Yo7uXKUL8M9J2hnhMrRqLqdYLE-0MKoWD3p49svZSH1khI3yAk82NGINShNAtTvBmmn87lNojKk6UWa8WzKvKL8iK3wy5o0UhBwfZV_VCZc15NZt7X_BY/s1600/sie%C5%82.jpg" height="308" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKjSFo588xSvelCjhPsIxv30JhQ77j1KEvVdUceLYlBAq0LGqCj_T2JLP-3ZfoQ_DC7MysLQ0VPYxKcp2Sbc1X_Ijl9T-Hdvl3o8g9d2gLbDRgPQUbWnSTG4izD2e9HN5GB41uDBCjc9Jm/s1600/kochani.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKjSFo588xSvelCjhPsIxv30JhQ77j1KEvVdUceLYlBAq0LGqCj_T2JLP-3ZfoQ_DC7MysLQ0VPYxKcp2Sbc1X_Ijl9T-Hdvl3o8g9d2gLbDRgPQUbWnSTG4izD2e9HN5GB41uDBCjc9Jm/s1600/kochani.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3RINeC8gpkgl238ds3d1LjrhNvP9uHidMlmW_Les0CYoPtoxA8l6Bu4T0t5lcv4PAh1OFQCu-lNuX-6Qrd6LYoWJDuuUrXWxgxPEYfWPi6DoDRYMylXquiLZuYoqF1N1dXeitJHGvElGi/s1600/mehehe.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3RINeC8gpkgl238ds3d1LjrhNvP9uHidMlmW_Les0CYoPtoxA8l6Bu4T0t5lcv4PAh1OFQCu-lNuX-6Qrd6LYoWJDuuUrXWxgxPEYfWPi6DoDRYMylXquiLZuYoqF1N1dXeitJHGvElGi/s1600/mehehe.jpg" height="400" width="257" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiijKjwioNsmXtAutPOgFf5rMiagOS5rRCuFT4C4lUt7UAdzjgTK-GXwkgZHYu962B45WISfrMRyHkh4zX0yMzMYtCtZAimv6PnAnHuP0MwbHG3c9voS_1Gzl4caRMs88c8Wr0f4eBUG67w/s1600/20150101_000155.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiijKjwioNsmXtAutPOgFf5rMiagOS5rRCuFT4C4lUt7UAdzjgTK-GXwkgZHYu962B45WISfrMRyHkh4zX0yMzMYtCtZAimv6PnAnHuP0MwbHG3c9voS_1Gzl4caRMs88c8Wr0f4eBUG67w/s1600/20150101_000155.jpg" height="320" width="240" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_Z5Ne_jLl4bNc6pRJm6tHj8grrJcaVyTiO22JOluK7XhFw3K42TvCQ3W5DhjRS1fes_ZrJBHihDIdkg3CPQV0C9WnKy-R6JCCBTluAO4gxE8wwLWtrCAc3Tcb6wbo3Z00_mji_FWpFFwy/s1600/20150101_000224.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_Z5Ne_jLl4bNc6pRJm6tHj8grrJcaVyTiO22JOluK7XhFw3K42TvCQ3W5DhjRS1fes_ZrJBHihDIdkg3CPQV0C9WnKy-R6JCCBTluAO4gxE8wwLWtrCAc3Tcb6wbo3Z00_mji_FWpFFwy/s1600/20150101_000224.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8FqkJHHtieZIhsg9dKvMRzTTviUrmAGVEBiRsDvcw4dn_mA1F8x0G_3J4k_hWqgY9bAGeUFLmjeYLJUUG5RvcMgBYblSgFuZ96v1LYZ4bbXqNydDI_N2HneDoXv0RwNyDBqcvFywwvOn3/s1600/20150101_000242.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8FqkJHHtieZIhsg9dKvMRzTTviUrmAGVEBiRsDvcw4dn_mA1F8x0G_3J4k_hWqgY9bAGeUFLmjeYLJUUG5RvcMgBYblSgFuZ96v1LYZ4bbXqNydDI_N2HneDoXv0RwNyDBqcvFywwvOn3/s1600/20150101_000242.jpg" height="400" width="240" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg948ZIA6AMIF6wIU8tiMORcWV4ZIj9gnnMuaCa5Z83DWj6_eJZWYJGsJAw27QbWoWHQVStEbFHOnp4lgzUARzQTBPdbiXUQ1_Al8EjDP3u8JswBEsHgNlQwtYAnK-Y-x3PMvcZACcnJdFb/s1600/20150101_000252.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg948ZIA6AMIF6wIU8tiMORcWV4ZIj9gnnMuaCa5Z83DWj6_eJZWYJGsJAw27QbWoWHQVStEbFHOnp4lgzUARzQTBPdbiXUQ1_Al8EjDP3u8JswBEsHgNlQwtYAnK-Y-x3PMvcZACcnJdFb/s1600/20150101_000252.jpg" height="400" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-63488120771055670742014-11-15T14:23:00.001+01:002014-12-22T22:00:51.816+01:00She's so lovable - recenzja dramy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.koreandrama.org/wp-content/uploads/2014/09/Shes-So-Lovable-Poster1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.koreandrama.org/wp-content/uploads/2014/09/Shes-So-Lovable-Poster1.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Czy muzyka jest w stanie uleczyć złamane serce? Na to pytanie odpowiemy w najnowszej produkcji telewizji SBS! Lee Hyun Wook jest kompozytorem, który wraca do Seulu po trzech latach bycia odciętym od znanego mu świata. Obarczenie winą za śmierć swojej ukochanej, Yoon So Eun skłania go do odnalezienia jej młodszej siostry. Tymczasem Yoon Se Na wiedzie nie do końca ułożone życie nie mogąc spłacić długów, ale wciąż marząc o tworzeniu własnej muzyki. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie ukrywam, że żywiłam względem tej dramy ogromne nadzieje. Jak wyszło? Dowiecie się później. <i>She's so lovable </i>jest pierwszą produkcją telewizyjną, w której wystąpił Rain po swoim powrocie z armii. Zatrudnienie go wręcz odgórnie skazywało tę dramę na sukces i tak faktycznie musiało się stać. W rolę Yoon Se Na wcieliła się Krystal, doskonale znana wszystkim fanom <i>F(x)</i> lub wcześniejszej dramy z jej udziałem, <i>The Heirs</i>. Dla dodatkowej zachęty dodam, że w możemy tu również zobaczyć gościnnie Hoyę, oraz już na dłużej Myungsoo z zespołu <i>Infinite,</i> który odgrywa w tej historii dość istotną rolę...a każdy miłośnik dram wie, że nie ma nic równie ekscytującego, jak odpowiednio dobrany trójkąt miłosny!</div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
Pod względem fabularnym produkcja nie zawiodła mnie ani na moment. Od początku miała w sobie ciekawy klimat, coś wciągającego i ten specyficzny magnetyzm, który sprawiał, że czekałam na kolejne odcinki. Zdecydowanie szczęśliwym posunięciem było obsadzenie głównych ról - między Rain'em a Krystal panowała przyjemna do oglądania chemia, a i Myungsoo mnie nie zawiódł. Wręcz przeciwnie, z każdą dramą lubię go coraz bardziej i mam nadzieję, że nigdy nie przestanie się rozwijać jako aktor, co więcej będzie w przyszłości dostawał więcej ciekawych propozycji Jak w każdej dramie, na uwagę zasługują również odtwórcy ról drugoplanowych, często równie barwnych jak główne postacie.W tym przypadku będą to Hoya, Park Young Kyu, Kim Jin Woo i wielu innych. Scenarzyści przygotowali dla nas, odbiorców dokładnie szesnaście obfitujących w różnorodne wątki i emocje epizodów, które pochłaniało się dosłownie jednym tchem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Czego w dramie nie może zabraknąć? Oczywiście postaci pragnących zniszczyć związek głównych bohaterów, producenta zdrajcy otwierającego konkurencyjną wytwórnię i nienawiści między synem, a ojcem, który nadużywa władzy jako prezes. Wszystkie te wątki już gdzieś były, lecz historia opowiedziana w <i>She's so lovable</i> sprawia, że wcale nie wydają nam się nudne i oklepane. Cała historia stawia je w zupełnie innym świetle, co nadaje całości dramatyzmu i sprawia, że jeszcze bardziej chcemy poznać dalsze losy bohaterów. Nazywając rzeczy po imieniu, drama nie jest bardzo zaskakująca, ale genialna w swojej schematyczności.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wszyscy wiemy, że mocną stroną niema każdej koreańskiej produkcji telewizyjnej jest soundtrack. I w tym przypadku nie było inaczej. Na ścieżce dźwiękowej do dramy znalazły się utwory Krystal, Kim Bo Kyung, Kim Tae Woo, czy duet LOCO i Mamamoo. Muzyka dodawała całości klimatu, piosenki spacerowały po mojej głowie dosłownie całymi dniami do tego stopnia, że nie mogłam się od nich uwolnić. W przeciwieństwie do wielu dram, w tej nie znalazłam ani jednego utworu, który by mi się nie podobał, czy słuchanie go by mnie męczyło. Wszystkie piosenki są ciepłe i subtelne. Idealne do słuchania chłodnym wieczorem z kubkiem herbaty w ręku!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując, <i>She's so lovable</i>, jest produkcją absolutnie obowiązkową dla każdego fana koreańskich dram. Opowiada wzruszającą, pełną emocji historię miłosną toczącą się w okrutnym świecie koreańskiego przemysłu muzycznego. Jak dobrze było znów zobaczyć Rain'a na ekranie! Gra aktorska zarówno jego jak i Krystal uczyniły dramę przyjemną do oglądania. i niemal uzależniającą! Jak już wcześniej wspomniałam, niewiele może nas zaskoczyć, ale w najmniejszym stopniu nie odbiera to przyjemności oglądania. Po czym poznać dobrą dramę? Na każdy odcinek czekasz z zapartym tchem, wątki są dobrze poprowadzone, a ich rozwiązanie nas satysfakcjonuje. Masz bohaterów których kochasz lub nienawidzisz? To nieistotne! Ważne, by wywoływali emocje, które przyciągają widzów przed ekrany telewizorów! Co dopełnia dobrej produkcji? Doskonale dobrana ścieżka dźwiękowa. <i>She's so lovable</i> zawiera wszystkie te elementy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h2 style="text-align: center;">
9/10</h2>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-35373795169015447122014-10-12T11:44:00.003+02:002014-10-12T11:44:53.795+02:00Przygoda z owcą<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://images.nexto.pl/upload/sklep/muza/ebook/przygoda_z_owca-haruki_murakami-muza/public/przygoda_z_owca-muza-ebook-cov.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://images.nexto.pl/upload/sklep/muza/ebook/przygoda_z_owca-haruki_murakami-muza/public/przygoda_z_owca-muza-ebook-cov.jpg" height="400" width="281" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Czyli Haruki Murakami jak zwykle tajemniczy. Tym razem obiektem podlegającym nadaniu symbolicznego znaczenia jest owca, która jak się dowiemy... nie jest zwyczajną owcą. Główny bohater książki to mężczyzna zupełnie przeciętny, mieszkający w typowym japońskim mieście, właściwie bardzo podobny do pozostałych stworzonych przez pisarza. Jeśli nie zdarzy się okazja zabłysnąć, woli on obserwować ludzi, których życie jest bardziej interesujące niż jego. Stanowi postać raczej niezaskakującą i na pierwszy rzut oka dość bezbarwną. Jest po rozwodzie, mieszka ze starym kotem bez imienia i mogłoby się wydawać, że jego życie będzie toczyć się w ten spokojny sposób aż do samego końca. A jednak... poznaje on dziewczynę o niesamowicie pięknych i posiadających nadzwyczajne właściwości uszach, co stanowi kolejny typowy dla Murakamiego element. To zazwyczaj bohaterki żeńskie mają związek z rzeczami nie z tego świata, są owiane tajemnicą lub doświadczyły czegoś absolutnie niespotykanego. Od momentu, kiedy główny bohater dostaje zdjęcie owcy z gwiazdą na grzbiecie wyrusza na jej poszukiwania.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<i>"Człowiek budzi się rano i wie, że ma w sobie owcę. To bardzo naturalne uczucie."</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
"Przygoda z owcą" jest kolejną z powieści japońskiego autora, którą nie do końca musimy rozumieć, lecz jako czytelnikom bardzo nam się podoba, a przynajmniej tak było w moim wypadku. Rozpoczyna się tajemniczo i pozostaje taka aż do samego końca. Jak zwykle Murakami zabiera nas w szczególny, wykreowany przez siebie świat, bohaterkę z pięknymi uszami poznajemy w pozornie zwyczajnych okolicznościach, opisy miejsc, w których przebywają bohaterowie są plastyczne i kompletne. Poza wydarzeniami poważnymi spotykamy też zabawne, rozładowujące napięcie scenki. Główny bohater wyrusza w tajemniczą podróż, czekają na niego poszukiwania i sekrety, a tymczasem Murakami zwieńcza to jednym zdaniem: "Gdy oddawałem mu kota pod opiekę, ten ugryzł kierowcę i puścił bąka". Jeśli człowiek ma odpowiednio dużo czasu może dowiedzieć się wszystkiego - takie motto kieruje głównym bohaterem powieści. Okazuje się, że owca ma swoją historię, która nie ma nic wspólnego normalnością. Z czasem jej poszukiwanie staje się coraz trudniejsze, bowiem owca wchodzi w człowieka i wychodzi dopiero, gdy postanowi zagnieździć się w kimś innym. Bohater kilkukrotnie spotyka człowieka owcę, który jest tajemnicy i nie do końca wiadomo dlaczego. Wszystko owiane jest pewną mgłą, której nie jesteśmy w stanie przeniknąć. Również i zakończenie powieści jest dla autora dość typowe - trochę pozostawione do interpretacji, trochę niedomówione. Narracja jest jak zwykle pierwszoosobowa i prowadzona w dość podobny sposób, co w pozostałych książkach autora. Myślę, że zdecydowanie przeważają tu pozytywy wpływające na korzyść całej historii. Ze względu na widoczne analogie między tworzonymi przez japońskiego pisarza światami czułam się jak przerzucona z jednej książki do drugiej. Dawało mi to jednak pewne uczucie oswojenia, stabilności...innymi słowy, wiedziałam co czytam i czego się po tym spodziewać.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując, jeśli ktoś lubi twórczość Murakamiego, przygoda z owcą na pewno mu się spodoba. Zawiera w sobie wszystkie cechy charakterystyczne dla pisarza, dostarcza sporo emocji, do końca trzyma nas w napięciu. Są rzeczy, których prawdopodobnie nigdy nie zrozumiemy - kim był człowiek owca, co tak naprawdę stało się w kobietą, która umiera na początku powieści i jak potoczą się dalsze losy bohatera. Pozostawia to w nas pewien niedosyt, ale niektórych historii lepiej nie kończyć, gdyż straciłyby one wtedy całkowicie swój urok. Nie jestem pewna, czy ponownie chciałabym odbyć "Przygodę z owcą" ale zdecydowanie mogę was do tego zachęcić.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h2 style="text-align: center;">
7/10</h2>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-52377288364207043162014-10-05T18:49:00.001+02:002015-01-01T14:51:16.111+01:00Weekend w Przemyślu!<div style="text-align: center;">
<i>Pewnego pięknego piątku Nana wybrała się do Faustyny ~ ^_^ Tyle informacji wystarczy.</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghQkQORleUOyYgfVz7Hh6gPMytfbKzavbxALflt_GPnaVal73_V-fxEE0rOeY9_jJ98eXzYcyw_b35biA_zZORJ6J6q9R4hK11zjfHRsu8w3TaNL6G5T3hHEKdWJmaiebpup-h3yuy0aOu/s1600/animalz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghQkQORleUOyYgfVz7Hh6gPMytfbKzavbxALflt_GPnaVal73_V-fxEE0rOeY9_jJ98eXzYcyw_b35biA_zZORJ6J6q9R4hK11zjfHRsu8w3TaNL6G5T3hHEKdWJmaiebpup-h3yuy0aOu/s1600/animalz.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZY_nJ12zl6VlgNzVqHndyWCXCpS-aRS3cviEuuzFDF4_ck3Ku2KDqZmmafzf0zZRgI9l8_BO3UkGiwoXl4V3jYcmwLY3jsZ0teFFdxiCW0NA9r-oS9VK4cYQ3G5MSz25lyDzFKD7ccTvI/s1600/ansns.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZY_nJ12zl6VlgNzVqHndyWCXCpS-aRS3cviEuuzFDF4_ck3Ku2KDqZmmafzf0zZRgI9l8_BO3UkGiwoXl4V3jYcmwLY3jsZ0teFFdxiCW0NA9r-oS9VK4cYQ3G5MSz25lyDzFKD7ccTvI/s1600/ansns.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqGDplSw43cSHYXI-LqP74HyEKtAhd5oQpgPs65Babc2EHmwdI257_sikZzAD7ghL1fKet5wqZ9F1jz7yVCYEfIZEnisAamSypAtkkdfPWrdxKDFjB60tKGTXDpjtY1fZFhm11-ADkqbwQ/s1600/away.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqGDplSw43cSHYXI-LqP74HyEKtAhd5oQpgPs65Babc2EHmwdI257_sikZzAD7ghL1fKet5wqZ9F1jz7yVCYEfIZEnisAamSypAtkkdfPWrdxKDFjB60tKGTXDpjtY1fZFhm11-ADkqbwQ/s1600/away.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgPM2Mz7xyPMSLFEQmZj1GAL1_jJIVOcZQ9q-NM_oCKtlZXvEBTrTo72rMjx5G5UTjwE0CFxwlMyZKq1_n-SWPI89-DMoXNzSWbREJS0xDK3KfXYARUbKPdQvpeuWLB8zPWuFyAHf36at9/s1600/dsfs.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgPM2Mz7xyPMSLFEQmZj1GAL1_jJIVOcZQ9q-NM_oCKtlZXvEBTrTo72rMjx5G5UTjwE0CFxwlMyZKq1_n-SWPI89-DMoXNzSWbREJS0xDK3KfXYARUbKPdQvpeuWLB8zPWuFyAHf36at9/s1600/dsfs.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2B8ysjU1OucYz5O8D_rcR19TT_T2OFC_T1Yp3D8ri5csB0Y69ceusNOefy4tEMG_wsZNzXuMSyqhbJii7OXaV8CZMt3BPf9waMkvGyhYz-GTZ_XFFskv0U-4NzB2k2hyphenhyphenF_2ydUrv9VTad/s1600/dzidzia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2B8ysjU1OucYz5O8D_rcR19TT_T2OFC_T1Yp3D8ri5csB0Y69ceusNOefy4tEMG_wsZNzXuMSyqhbJii7OXaV8CZMt3BPf9waMkvGyhYz-GTZ_XFFskv0U-4NzB2k2hyphenhyphenF_2ydUrv9VTad/s1600/dzidzia.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhP-OtI5rcmeivDEyrA1h6bZm8a-7kHk8CBQTYpmlK-9k_g2ESpRK8aKd8ZHAfcafUJTF6fh09Y_FaSfRWVfpjeH4WYiiWgdaAfKaUiw6aLmajPfcnn7xGFBuOFFoMYgZYOci9VO3EpHeE7/s1600/dziu.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhP-OtI5rcmeivDEyrA1h6bZm8a-7kHk8CBQTYpmlK-9k_g2ESpRK8aKd8ZHAfcafUJTF6fh09Y_FaSfRWVfpjeH4WYiiWgdaAfKaUiw6aLmajPfcnn7xGFBuOFFoMYgZYOci9VO3EpHeE7/s1600/dziu.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6DMuYS0ZailHEVOm-GKq2Vqm62XC0Cjt1AjZ6hBJ2DDEzQ9uvID2YwsjoT3QPpPAZFCvGY8rRvvPewQZEMU7zS6e3qGZJixX5hI9R0UCyIhW4lF1qZkpLlD530jbXTtZrUfy-q2A2FBRl/s1600/d%C5%BCagy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6DMuYS0ZailHEVOm-GKq2Vqm62XC0Cjt1AjZ6hBJ2DDEzQ9uvID2YwsjoT3QPpPAZFCvGY8rRvvPewQZEMU7zS6e3qGZJixX5hI9R0UCyIhW4lF1qZkpLlD530jbXTtZrUfy-q2A2FBRl/s1600/d%C5%BCagy.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc1W5mGofeqIQqbSbFwxVevbKhODBddBtwDInhdi7cL6AKHkPWT3sIfL2IN1IzVNaYBF13aRgL2FNGlAIXapm3FbjSX30QF6brpmrZ1xBxr7FmC6KxCfwb5CJOnSmV-6O2OvlniFIvNVBG/s1600/fdhdf.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc1W5mGofeqIQqbSbFwxVevbKhODBddBtwDInhdi7cL6AKHkPWT3sIfL2IN1IzVNaYBF13aRgL2FNGlAIXapm3FbjSX30QF6brpmrZ1xBxr7FmC6KxCfwb5CJOnSmV-6O2OvlniFIvNVBG/s1600/fdhdf.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhisUzbbOvZrLXmVaMXNTmk168OXl6T-ZBLiVa97Zlp2fCttuutmJiVXNQe5uxWnwjz9vcq8jL939UeKDg1pZTQsm9kV0_MgzBWheorlQMpvWQCMH3sQC14ViRmJMWS0TWXeOXlye1TFVg8/s1600/haunt.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhisUzbbOvZrLXmVaMXNTmk168OXl6T-ZBLiVa97Zlp2fCttuutmJiVXNQe5uxWnwjz9vcq8jL939UeKDg1pZTQsm9kV0_MgzBWheorlQMpvWQCMH3sQC14ViRmJMWS0TWXeOXlye1TFVg8/s1600/haunt.jpg" height="400" width="298" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB4y4xr1Nc-sRYrL9i6af6PWcywHCKPq5wELz0N3dtYWWHmq-udPlw6m45aBeRh12V2T8KyyE7aZFDsqUcRYAtU9GZmIgKlPOgQTzA5JP6DsNod35E-A9tiUXVVthKVvxNf6OT6Z41K-vD/s1600/hgfj.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB4y4xr1Nc-sRYrL9i6af6PWcywHCKPq5wELz0N3dtYWWHmq-udPlw6m45aBeRh12V2T8KyyE7aZFDsqUcRYAtU9GZmIgKlPOgQTzA5JP6DsNod35E-A9tiUXVVthKVvxNf6OT6Z41K-vD/s1600/hgfj.jpg" height="400" width="300" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheLnGlY5TTdOM_c8Dt7ENJQ1KFIejMBY9BlQLdeGL-WQjOvQykG1lub3p36M20dkGkDb07c9PRPc6II4lmxx4r0ZDmm9YNjAaoNp7N1Kbr-0wXRkiavww-_EXthrLJ3kCZpogkjDWNhFhB/s1600/hggg.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheLnGlY5TTdOM_c8Dt7ENJQ1KFIejMBY9BlQLdeGL-WQjOvQykG1lub3p36M20dkGkDb07c9PRPc6II4lmxx4r0ZDmm9YNjAaoNp7N1Kbr-0wXRkiavww-_EXthrLJ3kCZpogkjDWNhFhB/s1600/hggg.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWUOvrJpgIGMKp3gT9OIyUSedxIp_wc2lz2JuYqQKpfYJoScAwtSUHX5FJ6CvS5fR8O10oPEPyfh85y7YeQCChHjLACuNczraaT8WPgVOQP0n4n83xeBb-olxbJmq-kBO7e8eGIKQ09cxV/s1600/jesienne.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWUOvrJpgIGMKp3gT9OIyUSedxIp_wc2lz2JuYqQKpfYJoScAwtSUHX5FJ6CvS5fR8O10oPEPyfh85y7YeQCChHjLACuNczraaT8WPgVOQP0n4n83xeBb-olxbJmq-kBO7e8eGIKQ09cxV/s1600/jesienne.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb1CKAdGGiK0IAbZoXZvyeJeP9LYsGelQi3S4klnoDAJJZmbQy983AG2nnkAWBwlxtApTp9XkVSWmlwQFLkp0_PSXsUuQhsTSLnXg-pZJbqWfQ0ecdEScqfyFxyX9qqAxUZLBv2bLwFp5a/s1600/jghk.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb1CKAdGGiK0IAbZoXZvyeJeP9LYsGelQi3S4klnoDAJJZmbQy983AG2nnkAWBwlxtApTp9XkVSWmlwQFLkp0_PSXsUuQhsTSLnXg-pZJbqWfQ0ecdEScqfyFxyX9qqAxUZLBv2bLwFp5a/s1600/jghk.jpg" height="400" width="300" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPUHcMDYrBTZBSYWQsSLNMHq250Bb6h6bOtdwv0BFUYvjvUdC1xRN5eQlajZ8y1qUEsLPgNUVcK1T4veDRkouRTJ8viBaqR9T-XjZ0KOhEaJDN0pLjs6DvFjFadVUaTRHEEzjzIh0SSyxr/s1600/ksia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPUHcMDYrBTZBSYWQsSLNMHq250Bb6h6bOtdwv0BFUYvjvUdC1xRN5eQlajZ8y1qUEsLPgNUVcK1T4veDRkouRTJ8viBaqR9T-XjZ0KOhEaJDN0pLjs6DvFjFadVUaTRHEEzjzIh0SSyxr/s1600/ksia.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhevCYFKBRXRFakIsgPgUEEMlf5gVnyKB3A0JW6uWIqf5YnTotxrnCQMXnhVGF-R2Rho4DJdgJ0QFnIHGJrRpUc55OAn2tCXZaXSh8wlWhFXcPkGhm28uGltglqJ_pm9-0_4a47wuzAet9M/s1600/mega.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhevCYFKBRXRFakIsgPgUEEMlf5gVnyKB3A0JW6uWIqf5YnTotxrnCQMXnhVGF-R2Rho4DJdgJ0QFnIHGJrRpUc55OAn2tCXZaXSh8wlWhFXcPkGhm28uGltglqJ_pm9-0_4a47wuzAet9M/s1600/mega.jpg" height="400" width="300" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_l6WH2bC_XjbweRVFgiRE_7pg7DbbsAouUhJu-5gBBrDfGP_AYg9RRT9xGt9abVijh805mQHWWUlCgXvyAoDDvowNpFIJLAQcacbM1_Muf455Qz16FBjk8V76Myw6ZqIreNWzX0TC3R0U/s1600/pieknejesienne.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_l6WH2bC_XjbweRVFgiRE_7pg7DbbsAouUhJu-5gBBrDfGP_AYg9RRT9xGt9abVijh805mQHWWUlCgXvyAoDDvowNpFIJLAQcacbM1_Muf455Qz16FBjk8V76Myw6ZqIreNWzX0TC3R0U/s1600/pieknejesienne.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhR7pr7-7cOjUA-8FAy-cq1XpVpOMPsm8PXGe2ZtKAXiunbRftrJcxFccgXXqicSo45fYvvJZSZWEuUERX1LCbGV469A-gFUO9iBsMqGzWqBxcSS-zpZ8x7BJNwiVj7UWQNhKSy7Rp99IuZ/s1600/rtuj.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhR7pr7-7cOjUA-8FAy-cq1XpVpOMPsm8PXGe2ZtKAXiunbRftrJcxFccgXXqicSo45fYvvJZSZWEuUERX1LCbGV469A-gFUO9iBsMqGzWqBxcSS-zpZ8x7BJNwiVj7UWQNhKSy7Rp99IuZ/s1600/rtuj.jpg" height="400" width="300" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKiIxAy6WjeYliqYa5tOyZ0Cblp1jdFsuS1arFBCG2N4tD89euvX5ngtIx-eEigr6VarTLup_Lezgz7gNDF5xStO6zPRU6freLctrnPbGDV2rzh4loZjK7Vu1x9ydbNK8ULc_db8LQzN-t/s1600/uyiyht.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKiIxAy6WjeYliqYa5tOyZ0Cblp1jdFsuS1arFBCG2N4tD89euvX5ngtIx-eEigr6VarTLup_Lezgz7gNDF5xStO6zPRU6freLctrnPbGDV2rzh4loZjK7Vu1x9ydbNK8ULc_db8LQzN-t/s1600/uyiyht.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Był to pierwszy i pewnie na długi czas jedyny weekend, kiedy udało mi się wyrwać poza miasto i trochę odpocząć. Cała ekspedycja była dość szalona! W piątek od razu ze szkoły pobiegłam na busa i o 18 po całym dniu w końcu byłam w Przemyślu! Poszłyśmy do galerii i na pizzę, ale okazało się, ze dali nam nie tą, którą zamówiłyśmy. W domu okazało się, że ma masę chili i była naprawdę nie do zjedzenia! Oglądając "kobietę w czerni" stwierdziłyśmy, że i tak nie możemy się skupić i w gruncie rzeczy nie obejrzałyśmy nic. Drugiego dnia poszłyśmy do kina i gadałyśmy do późnego wieczora. Bardzo będę za tym tęsknić, a tymczasem nauko do matury, nadchodzę ;_;</div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i></div>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-51036700707179745092014-09-18T21:32:00.000+02:002014-09-18T21:32:00.537+02:00'It's okay, that's love' - recenzja dramy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.koreandrama.org/wp-content/uploads/2014/07/Its-Okay-Thats-Love-Poster1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.koreandrama.org/wp-content/uploads/2014/07/Its-Okay-Thats-Love-Poster1.jpg" height="400" width="210" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Drama oparta na neuropsychiatrii? Tego jeszcze nie było. Jak się podobało? Przekonajcie się sami!</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: left;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
Jang Jae Yul jest pisarzem o trudnej przeszłości - w dzieciństwie wraz z matką był maltretowany przez ojca, teraz jego niesłusznie oskarżony o morderstwo brat tkwi w więzieniu. Ji Hae Soo to psychiatra zajmująca się leczeniem ludzi z zaburzeniami. Drogi tej dwójki krzyżują się po raz pierwszy podczas debaty na temat nowej książki autora - czy morderstwa opisane na papierze mogą wpływać na ludzką psychikę, a tym samym, jeśli są wyjątkowo okrutne prowadzić do zwiększenia liczby przestępstw?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Co w tej dramie podobało mi się najbardziej? To, że żaden z twórców nie wstydził się pokazać, że tak naprawdę każdy z nas ma większe lub mniejsze zaburzenia, do których często się nie przyznajemy oraz radzimy sobie z nimi lub nie na różne sposoby. Jeśli chodzi o bohaterów serialu - każdy ma coś, co czyni go w pewnym sensie odchylonym. Hae Soo boi się kontaktu fizycznego z mężczyznami, Jae Yul sypia w wannie, a współlokatorzy głównej bohaterki, dopełniają tego obrazu. Dong Min, psychiatra z wieloletnim stażem wciąż znajduje się w erotycznym związku ze swoją byłą żoną, zaś Soo Kwang walczy z zespołem Tourett'a. Czy wcześniej spotkałam się w oglądanych przez siebie dramach z takim motywem? Zdecydowanie nie i uważam go za strzał w dziesiątkę. Pokazuje to, iż tak naprawdę ze wszystkim możemy sobie poradzić - główna bohaterka wielokrotnie powtarzała, ze nie będzie w stanie wyleczyć pacjenta, jeśli on sam nie będzie tego chciał. Ponadto, postawienie w centrum osób w jakiś mniejszy lub większy sposób chorych uświadamia nam w jak dziwnym świecie żyjemy, gdyż są one tak jak my normalnymi ludźmi. Absolutnie niczym się od nas nie różnią - to samo czują, tak samo odbierają świat i też mogą cierpieć i kochać.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli chodzi o postaci dramy, jestem całkowicie oczarowana. Główna bohaterka, pomimo tego, że pomaga ludziom z problemami, sama nie może sprostać własnym demonom. Wielokrotnie zobaczymy, że ma ona swoje wady i momentami bywa irytująca, co wynika z jej obsesji, a jednak czy nie każdy z nas czasem się tak zachowuje? Poniekąd uczy to nas zrozumienia dla nie tylko kierujących ludźmi mechanizmów, ale i samych siebie. Jak więc oceniam oddanie postaci głównej bohaterki? - jestem zachwycona. Genialna rola Gong Hyo Jin. Tak samo dobra, a może nawet lepsza niż w zeszłorocznym 'Master's Sun'. Pomimo dość nietypowej urody, aktorka całkowicie trafia w mój typ, przez co dobrze mi się ją ogląda.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Za to Jo In Sung'a miałam przyjemność(i to jaką!) oglądać na ekranie po raz pierwszy. Być może w odbiorze jego gry aktorskiej i postaci pomogło mi to, że jeszcze nie utożsamiałam go z żadnym bohaterem dram. Co przykuło moją uwagę? Cudowny uśmiech, fajna charyzma i ta ogólna żyleta, która sprawia, że facet zwyczajnie staje się idealnym aktorem pierwszoplanowym. Ma w sobie coś, co sprawia, że widzimy w jego oczach nie tylko tę powierzchowną pewność siebie, ale i ukryte głębiej emocje.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kwestią, której nie można odpuścić w przypadku obsady jest tutaj rola Do Kyungsoo będąca prawdopodobnie jego debiutem na ekranie telewizyjnym. Potencjalnie wiele problemów mogłoby sprawić przeciętnemu chłopakowi zagranie kogoś, kto tak naprawdę nie istnieje, a jednak on poradził sobie z tym naprawdę świetnie. Jak do tej pory znałam go jedynie z wywiadów, teledysków EXO i występów na żywo, więc przyznam szczerze, że nie spodziewałabym się, iż jego twarz podczas gry aktorskiej będzie wyrażała tyle naturalnych, łatwych i przyjemnych w odbiorze emocji, a na dodatek wątek jego postaci będzie tak interesujący i istotny. Bardzo udany debiut. Jego bohater nadaje całemu serialowi zupełnie innej wymowy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na wyróżnienie wśród postaci drugoplanowych zasługuje też Lee Kwang Soo. Po świetnej kreacji w 'Nice Guy' i niewielkiej roli w 'City Hunter' byłam bardzo zadowolona, że trafiam na dramę akurat z jego udziałem.Po pierwsze - wielkie brawa. Na pewno nie było łatwo zagrać kogoś z zespołem tourett'a i odtwarzać ataki, których doświadcza taka osoba. On poradził sobie z tym świetnie, a i wyglądało to bardzo realistycznie - byłam i jestem pod ogromnym wrażeniem. Dodatkowo, ze wszystkich bohaterów dramy zyskał on moja największą sympatię. Jeśli bliżej przyjrzymy się jego historii, uświadomimy sobie, jak traktowani są ludzie chorzy - choroba wbrew pozorom nie stanowi wcale odczłowieczenia, ani nie czyni chorego mniej ludzkim. Większość naszych, krążących na ten temat wyobrażeń jest całkowicie błędna. Każdy jest na swój sposób odmienny, jednak to, że u niektórych objawia się to poprzez chorobę, nie oznacza, że mamy prawo tę osobę jakkolwiek poniżać, ponieważ może okazać się ona bardziej wartościowa nić ktokolwiek inny,</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jedną z mocnych stron tej produkcji jest soundtrack. Już sami artyści, którzy użyczyli swoich głosów są dla dramy świetną wizytówką - Chen, Yoon Mi Rae, Crayon Pop, Hong Dae Kwang i Davichi. Piosenki zapamiętałam jako naprawdę genialne, zarówno jak i muzykę instrumentalną. Niektóre motywy do tej pory chodzą mi po głowie, a piosenki wciąż nucę. Muzyka w perfekcyjny sposób oddaje klimat dramy, relacje między bohaterami oraz wszystko, co dzieje się w świecie przedstawionym.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując, 'It's okay that's love" plasuje się w moim rankingu bardzo wysoko, jeśli chodzi o tytuły wydaje w tym roku. Wylałam na niej sporo łez, jednakże nie w trakcie oglądania, a dopiero po jej zakończeniu - dotarło do mnie, jak bardzo będzie mi tej dramy brakowało, choć obejrzałam ją zaledwie w dwa weekendy(zwyczajnie nie mam serca co tydzień czekać na dwa odcinki). Dużo znanych nazwisk w obsadzie, genialnie kreacje zarówno pierwszo, jak i drugoplanowe. Neuropsychiatria i zaburzenia? Zawsze jest to coś nowego w tematyce dram wpasowujących się w ramy komedii romantycznych. Świetny soundtrack i 16 pełnych emocji odcinków. Nie jest zbyt dramatycznie, jak to czasem w koreańskich produkcjach bywa - wszystko na przyzwoitym poziomie. Osobiście - chętnie obejrzałabym jeszcze raz.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h2 style="text-align: center;">
9/10</h2>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-40483457712949973312014-09-06T16:47:00.001+02:002014-09-06T16:47:56.924+02:00Murakami razy dwa!<div style="text-align: left;">
<i>Witam! Jak napisałam w poprzedniej notce, obiecałam wam powrót na tego bloga słowa pisanego, tak więc i powrót będzie. Dziś recenzja dwóch książek Murakamiego, które przeczytałam w ostatnim czasie.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://images.nexto.pl/upload/sklep/muza/ebook/sputnik_sweetheart-haruki_murakami-muza/public/sputnik_sweetheart-muza-ebook-cov.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://images.nexto.pl/upload/sklep/muza/ebook/sputnik_sweetheart-haruki_murakami-muza/public/sputnik_sweetheart-muza-ebook-cov.jpg" height="400" width="281" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
'Sputnik Sweetheart' opowiada historię dwudziestoletniej, zupełnie niezainteresowanej związkami ani kontaktem fizycznym z płcią przeciwną Sumire. Jej losy poznajemy poprzez opowieści najlepszego przyjaciela głównej bohaterki, który jest w niej zakochany. Pewnego dnia Sumire poznaje Miu - kobietę elegancką i o ułożonym życiu. Staje się ona jej wielką miłością, lecz skrywa w sobie pewną mroczną tajemnice.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak to u Murakamiego bywa, autor w sposób niemalże doskonały potrafi łączyć elementy rzeczywistości z wykreowaną przez siebie fikcją. To, co nam prezentuje nie jest do końca jasne, ale chyba dokładnie takie ma być. Chodzi tu przede wszystkim o owianie historii głownych bohaterek tajemnicą.Ciekawy jest tytuł powieści, gdyż nawiązuje on do nazwy pierwszego wypuszczonego w kosmos satelity. W gruncie rzeczy autor stawia przed nami historię o bohaterach borykających się z brakiem zrozumienia i samotnością, niczym właśnie satelita w przestrzeni kosmicznej. Intrygujący posunięciem było również prowadzenie narracji nie z punktu widzenia samej Sumire, a jej najlepszego przyjaciela, który jednocześnie jej pragnął. Przez to historia wydaje się bardziej zobiektywizowana, a może nawet bardziej wciągająca, gdyż jak już wcześniej wspomniałam, nie wszystko jest jasne na pierwszy rzut oka, a niektóre rzeczy pozostają niewyjaśnionymi do samego końca. Powieść nie jest długa, powiedziałabym wręcz, że dość krótka. Dwudziestolatka rezygnuje ze studiów by rozpocząć karierę literacką, jednak pod wpływem nowo poznanej i intrygującej kobiety zaprzestaje pisania własnych powieści i jako jej sekretarka wyrusza z nią podróż po Europie. Słuch o Sumire zanika, a my poznajemy historię, która sprawiła, że Miu nie jest w stanie żywić do nikogo miłości.Głównym tematem powieści są uczucia bohaterów i wydarzenia, które ukształtowały ich na całe życie. Autor porusza tu dość istotną kwestię tego, jak doświadczenia mogą wpłynąć na ludzką psychikę. Choć nie jest to moja ulubiona powieść Murakamiego, czytało mi się ją szybko i płynnie. Historia jest interesująca, wciąga, a jej rozwiązanie posiada pewien element zaskoczenia, którego jako czytelnik nie jesteśmy w stanie przewidzieć.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h2 style="text-align: center;">
<b>7/10</b></h2>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://ecsmedia.pl/c/1q84-tom-2-b-iext2949809.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://ecsmedia.pl/c/1q84-tom-2-b-iext2949809.jpg" height="400" width="282" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
W drugiej części trylogii '1Q84' poznajemy dalsze losy Tengo i Aomame - nauczyciela na kursach przygotowawczych i instruktorki sztuk walki, a po godzinach płatnej zabójczyni. Pierwszy tom wprowadził nas w historię bohaterów i wyraźnie zaznaczył, że choć ich życia nie mają ze sobą potencjalnie nic wspólnego, dwójka ta nie jest sobie obca. Część druga odkrywa przed czytelnikami wiele tajemnic - czy uczucia dwójki głównych bohaterów są odwzajemnione, kim okazuje się być przywódca sekty religijnej Sakikage oraz powody, dla których zaginął słuch o Fukaeri - pięknej siedemnastolatce i autorce zredagowanego przez Tengo bestsellera 'Powietrznej Poczwarki', ujawniającego światu przerażające sekrety grupy wyznaniowej, z której ta młoda dziewczyna uciekła.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejna powieść, gdzie autor wręcz zaciera granicę między światem rzeczywistym, a tym zupełnie nadnaturalnym i niedostępną. Rok, w którym rozgrywają się wydarzenia, 1984 i rok 1Q84, będący jego odpowiednikiem współistnieją równolegle, a jednak ten drugi pełen jest niewyjaśnionych zjawisk, niewidocznych dla większości ludzi. Tylko nieliczni w stanie są zobaczyć dwa księżyce i doświadczyć czegoś niecodziennego. Druga część nie jest może tak intrygująca jak pierwsza, a jednak w pełni zadowalająca. We wcześniejszej powieści Autor nakreślił kreowany przez siebie świat i wprowadził wszystkie jego elementy, które były dla czytelnika nowe, niespotykane i zupełnie niezrozumiane. W drugiej zaś, wyjaśnił wszystko, co owiane było aurą tajemniczości, wciąż jednak pozostawiając niedosyt. Drugi tom kończy się w momencie równie ważnym co pierwszy, przez co stawia czytelnika w niepewności. Bo przecież, gdyby zamknąć wszystko w dwóch książkach, trylogia nie byłaby trylogią. Co będzie dalej? Jak potoczą się losy bohaterów? Dochodzi tu do spotkania Tengo i Aomame, choć przez tryb życia, jaki prowadzi każde z nich, mogłoby wydawać się ono niemożliwe. Powieść liczy sobie około 400 stron, więc jest dość długa, ale absolutnie nie oznacza to, że może być nudna - wręcz przeciwnie, jedynie nieliczne momenty wpędzały mnie w stan znużenia i większość książki przeczytałam z zapartym tchem. Może trochę gorsza od pierwszej, jednak utrzymana na tym samym poziomie jeśli chodzi o język, rozwój wydarzeń i stopień tajemniczości. Zdecydowanie polecam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h2 style="text-align: center;">
8/10</h2>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-86891098074302945202014-08-31T11:44:00.002+02:002014-08-31T11:49:46.533+02:00Powrót słowa pisanego<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgl7hdGLHlKoIcOMuLI7vCIkIBlO_bGg2w_PacF8CtECkEIICfNCKnoJ2A21GMn_s8IsU0NC6KWaijvNp7crb0KwwRqhAOFmjUC-j2KNkVD-s913jutWG2T1CohsyApNuS5sm0F8SfhOGmX/s1600/tumblr_n9lymvZQ4Z1qg1bxbo1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgl7hdGLHlKoIcOMuLI7vCIkIBlO_bGg2w_PacF8CtECkEIICfNCKnoJ2A21GMn_s8IsU0NC6KWaijvNp7crb0KwwRqhAOFmjUC-j2KNkVD-s913jutWG2T1CohsyApNuS5sm0F8SfhOGmX/s1600/tumblr_n9lymvZQ4Z1qg1bxbo1_500.gif" height="218" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Hej kochani~ w dzisiejszej notce trochę aktualności. Wakacje dobiegają końca, a przynajmniej dla mnie, bo niektórzy mają jeszcze miesiąc, więc chciałabym zrobić jako takie ich podsumowanie. Przede wszystkim, chciałabym też ogłosić powrót słowa pisanego na tym blogu! Wraz z rozpoczęciem szkoły moje życie stanie się raczej mniej dynamiczne, więc łatwiej będzie mi znaleźć czas na napisanie recenzji, czy stawienie fragmentu one-shota lub opowiadania. Przejdźmy jednak do sedna!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Nawet nie wiem, kiedy te wakacje mi minęły. Może to dlatego, że przez pierwszy tydzień obrałam sobie za cel zrobienie czegoś produktywnego, przez co rozumiałam siedzenie w domu, obejrzenie całego anime (Nana) i ponowne zobaczenie dramy (To the beautiful you). Bliżej weekendu zaczęły się przygotowania do remontu, wybieranie mebli, oglądanie farb.Wiedziałam, że to będzie trudny czas, a jednak cieszyłam się na myśl o nowym pokoju.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVEahTxKBHA_FBgp641Z4x6X36SdF058NEuNWaUnfoQ3ScJ-gQbyqo1O7QFthsKLCZusaUuX0fFEm3AZfrG7cIF7LIWdvUqknhCoy8jO1rT57I4N-uBQ4AQmAnNKgZioJFMN1bnE6RMkNm/s1600/tumblr_n91lpvqZl21qktq2lo1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVEahTxKBHA_FBgp641Z4x6X36SdF058NEuNWaUnfoQ3ScJ-gQbyqo1O7QFthsKLCZusaUuX0fFEm3AZfrG7cIF7LIWdvUqknhCoy8jO1rT57I4N-uBQ4AQmAnNKgZioJFMN1bnE6RMkNm/s1600/tumblr_n91lpvqZl21qktq2lo1_500.gif" height="218" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Tak jak przypuszczałam, nie było łatwo. Brak światła, wymiana żyrandoli i całkowite malowanie. Starałam się zająć jakoś ten czas oglądając na laptopie dramę (Doctor Stranger), a moim stolikiem była puszka po farbie. Półtora tygodnia spędziłam 'pomieszkując' w domu sąsiadki, która wyjechała na wakacje i zostawiła mi klucze, dzięki czemu mogłam tam wynieść rzeczy ze swojego pokoju. To dało mi możliwość funkcjonowania we względnie normalnych warunkach, a nawet przygotowania sobie obiadu, który nie byłby daniem ze słoika. Czas umiliła mi Doma, przychodząc do mnie i oglądałyśmy razem teledysku, uczyłyśmy się układów i oglądałyśmy dramy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifKL3v00J8a9hJDiZzb4U_xerkZFsZ2Wrg_uzBlT0zYeaKA4DUxUYF0kb8MrUHYwyajR6eGefWkioIS5QCA33jj5nu2zgeMx0a-GS0cviT9VkdcscGWZYyakDC9VYNwA9a0ZsHzDlL5MhI/s1600/tumblr_na53adeNk41qjy6uto1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifKL3v00J8a9hJDiZzb4U_xerkZFsZ2Wrg_uzBlT0zYeaKA4DUxUYF0kb8MrUHYwyajR6eGefWkioIS5QCA33jj5nu2zgeMx0a-GS0cviT9VkdcscGWZYyakDC9VYNwA9a0ZsHzDlL5MhI/s1600/tumblr_na53adeNk41qjy6uto1_500.gif" height="207" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Po remoncie miałam kilka dni oddechu i nadszedł czas na najprzyjemniejszą część wakacji: Wizytę Faustyny *link do relacji: http://genie-for-your-wish.blogspot.com/2014/08/fotorelacja-o.html *,z którą spędziłam cudowny tydzień. Przez długi czas zupełnie nie mogłam się oswoić, że wróciła do domu i następnym razem zobaczymy się może dopiero we wrześniu. Następnie przyjazd Minhae *link: http://genie-for-your-wish.blogspot.com/2014/08/tydzien-z-minhae.html * Miałam tydzień, by złapać chwilę oddechu i w zeszły piątek wyruszyć na Konwent - Nejiro. Wraz ze znajomymi organizowaliśmy atrakcje związane z kpop room'em. Te dni wspominam jako bardzo męczący, ale wspaniale spędzony czas. Udało mi się wygrać jeden z konkursów i za walutę konwentową, którą mogłam wymienić, zyskałam ciepłą bluzę z Fullmetal Alchemist. Dodatkowo wzbogaciłam się o tomik Nany i soundtrack z tego anime oraz breloczek z Totoro.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQo3RY7s7zXQRuOYWE6hwadoKZQlJ30RaUtt4HHdOL1mFWdfH4o2mg5juk7nTtikt-XQiYz0GoqbxFNDYHt4HGH9DBl1H60ER4hlG-4b_gHph5mtHLe4VO17QclZg8Nn8odrTtVmAUg6F9/s1600/tumblr_m4owmk8zYR1qe521ro1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQo3RY7s7zXQRuOYWE6hwadoKZQlJ30RaUtt4HHdOL1mFWdfH4o2mg5juk7nTtikt-XQiYz0GoqbxFNDYHt4HGH9DBl1H60ER4hlG-4b_gHph5mtHLe4VO17QclZg8Nn8odrTtVmAUg6F9/s1600/tumblr_m4owmk8zYR1qe521ro1_500.gif" height="207" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Ostatni tydzień spędziłam na nadrabianiu filmów, książek i anime, czyli wszystkiego, za co chciałam się zabrać w te wakacje. Oczywiście, wszyscy mają zawsze ambitne plany, ale z doświadczenia wiemy, ze z ich realizacji wychodzi niewiele. Ja jestem nawet usatysfakcjonowana, choć zawsze można było zrobić więcej. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Wśród książek w te wakacje udało mi się przeczytać:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
"Annę Kareninę" Lwa Tołstoja, "Stukostrachy" Stephena Kinga, "Nieskończoność" z serii "Poza czasem", "Studium w szkarłacie"/"Znak czterech" i "Psa Baskervillów Artura Conan Doyle'a, "Miłość na marginesie" Yoko Ogawy, "Sputnik Sweetheart" i "1Q84" cz.2 Murakamiego oraz "Gorzkie spotkanie" Eileen Chang.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jeśli chodzi o obejrzane dramy, kolekcja nie przedstawia się równie interesująco:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Doctor Stranger, You Are All surrounded, Trot Lovers, Just You oraz Heartstrings, To the beautiful you i Gu Family Book, które oglądałam po raz drugi.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Co do anime, udało mi się zobaczyć jedynie Nanę i Fullmetal Alchemist, pierwszą serię.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Co do obejrzanych filmów, jest się czym pochwalić:</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
Dziennik zakrapiany rumem, Mroczne cienie, Kod nieśmiertelności, Zakochana złośnica, Czekolada, Nauka Spadania, Walk of shame, Wszystko za życie, Savages, Hesher, American Hustle, Efekt motyla, Sztuka dorastania, Trzej muszkieterowie, 500 dni miłości, Zjadacz grzechów,Carrie, Iluzja, Orbitowanie bez cukru, Drakula, Moulin Rouge, Dom dusz, Makowe wzgórza, szum morza i szopy w natarciu, Truman Show, pokój na czacie, Gran Torino, człowiek, który płakał, Siedem, Musimy porozmawiać o kevinie, Wszyscy kochają mandy lane,Wielkie nadzieje, Miasteczko Salem, Tańczący z Wilkami, i po raz setny Ruchomy zamek Hauru.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkkXwjZFL0BMQ2AjGpxwP-rrN8arg3Y5iPU-vVtV_wYt6ywRKsvEspeP5K88nt3nMcZGtUOdaqHbu3N_OEEsUiR3yAZbHnblafUi14cTxF5GFB7CXChnMTkruPociFtcGcwgJi38mj86fH/s1600/large.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkkXwjZFL0BMQ2AjGpxwP-rrN8arg3Y5iPU-vVtV_wYt6ywRKsvEspeP5K88nt3nMcZGtUOdaqHbu3N_OEEsUiR3yAZbHnblafUi14cTxF5GFB7CXChnMTkruPociFtcGcwgJi38mj86fH/s1600/large.gif" height="195" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
Notka byłaby niekompletna, gdybym nie wstawiła kilku piosenek, bez których moje wakacje byłyby niekompletne. Przysięgam, że utwory te leciały u mnie non stop, powtarzałam je i naciskałam przycisk replay z uporem maniaka, a wciąż mi się nie znudziły. Teraz na zawsze będę kojarzyła je z tymi wakacjami~</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/q88CPny66ew?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/MjXHE2foamc?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/JFgv8bKfxEs?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/Q33SoblaZbU?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/Med2XipHJJM?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pod względem realizowania wakacyjnych postanowień jestem dość zadowolona. Udało mi się całkiem sporo przeczytać i niemało obejrzeć. Spędziłam czas z wspaniałymi ludźmi i spotkałam tych, na których najbardziej mi zależy. Przed jutrem zostaje mi tylko niedzielny, rodzinny obiad i wieczorny koncert Lemon z dziewczynami. Życzcie mi szczęścia, a ja mam nadzieję, że wszyscy powitamy rok szkolny z nową energią ~ Do zobaczenia więc w następnej notce, która prawdopodobnie będzie recenzją dramy lub książki~!</div>
<div>
<span style="text-align: justify;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-62246637594045056982014-08-26T11:44:00.002+02:002014-08-26T15:44:47.546+02:00Exo's Kai ~<i>Nie mam ostatnio szczególnej weny na pisanie notek, dlatego pochwalę się moim najnowszym dziełem. Kai z EXO-K w wersji; niebieski elf~</i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDXXQLMDMw-8Yr_N9v-S0j3zXgsCGpmHl7LiAxtjgdy6xxBN-SgTLLTqqH4P0dL2Lc2shT_J-j6qr49GsMAAmnptukgRItUnJPO-eOyo1M3vowAvQFnvANMHDDy_DYs_Mji2mGBAGYf314/s1600/10643083_733827546674064_2030730113_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDXXQLMDMw-8Yr_N9v-S0j3zXgsCGpmHl7LiAxtjgdy6xxBN-SgTLLTqqH4P0dL2Lc2shT_J-j6qr49GsMAAmnptukgRItUnJPO-eOyo1M3vowAvQFnvANMHDDy_DYs_Mji2mGBAGYf314/s1600/10643083_733827546674064_2030730113_o.jpg" height="400" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYbJUkbfWyaJPmWQPtznPqVJijnSjh5aGfeX1daxNDs9OxhGzXRzyTFfJmSHm-oEvXNRhJp6DCuyj5HGlv8tpHLAKXaqR9bFDmIId6OhYn0-Ci0Y6gATyBclvxtNB-ClytBJYQgfS9WKmp/s1600/Bv4rFN0IIAA9aCK.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYbJUkbfWyaJPmWQPtznPqVJijnSjh5aGfeX1daxNDs9OxhGzXRzyTFfJmSHm-oEvXNRhJp6DCuyj5HGlv8tpHLAKXaqR9bFDmIId6OhYn0-Ci0Y6gATyBclvxtNB-ClytBJYQgfS9WKmp/s1600/Bv4rFN0IIAA9aCK.jpg" height="400" width="400" /></a></div>
<br />Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-56296689537809872012014-08-14T12:30:00.000+02:002015-06-18T23:51:37.773+02:00Tydzień z Minhae~<div style="text-align: justify;">
Witam po kolejnej nieobecności~ Tym razem przygotowałam dla was fotorelację z tygodnia, który spędziłam z Minhae :D Było to nasze trzecie spotkanie, tym razem nie widziałyśmy się rok, więc nie mogłyśmy się doczekać. Gdy przyjechała, Minhae opowiadała mi o swoich przygodach z busa, czyli jak to jest jechać ze zbyt pobożnymi ludźmi, którzy zagłuszają ci nawet dramę, którą oglądasz na słuchawkach i tablecie. Postanowiłyśmy pójść na zakupy i wypić nasze pierwsze w tym roku, wspólne bubble tea~.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfKRaRKE8pb-tjOn_3rtNFGovkpeWFHJCQzReKMBpLJMGlW5toWwYq0PXn25FK0zydKY0D4etb-dIaamMdnX1_AT7t8pDVRU1n2G4IQip5Hq-48Tg6B2jJpiHAcEtrrI0retRU7cncl9WT/s1600/badam.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfKRaRKE8pb-tjOn_3rtNFGovkpeWFHJCQzReKMBpLJMGlW5toWwYq0PXn25FK0zydKY0D4etb-dIaamMdnX1_AT7t8pDVRU1n2G4IQip5Hq-48Tg6B2jJpiHAcEtrrI0retRU7cncl9WT/s1600/badam.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG5hMpTzdAV7D2N6c13sdo2AVPYV1eiz0i1MkuS3TYFIf78PjixumiKVVJkFU4IqjNipEd04X9EZxqNWkkVpzdAcQIDUq3XvP4nXjMt_k9jxLtpAxyLFpmduIXbBwh7jCHU9H9WcHcrBxp/s1600/da.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG5hMpTzdAV7D2N6c13sdo2AVPYV1eiz0i1MkuS3TYFIf78PjixumiKVVJkFU4IqjNipEd04X9EZxqNWkkVpzdAcQIDUq3XvP4nXjMt_k9jxLtpAxyLFpmduIXbBwh7jCHU9H9WcHcrBxp/s1600/da.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMR584gwvkErnHSkP8qEGAhN_O_mRrob4pQeE64gqkWIgtg5GFCmPB5AXxqFH2buA9dEgNVwBetDISO_qeZwAoytXb2vOVCp3Kvti_L_5q-fzRI_S2VubGat2Jz_OA6TxSCM92lS9OM2Bu/s1600/gejoza.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMR584gwvkErnHSkP8qEGAhN_O_mRrob4pQeE64gqkWIgtg5GFCmPB5AXxqFH2buA9dEgNVwBetDISO_qeZwAoytXb2vOVCp3Kvti_L_5q-fzRI_S2VubGat2Jz_OA6TxSCM92lS9OM2Bu/s1600/gejoza.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Drugiego dnia pojechałyśmy po ramen i znalazłyśmy bransoletki, z których trudno było ułożyć jakiekolwiek słowa, bo literki się nie powtarzały._. Miałyśmy zabawę, jednak niewiele brakowało, byśmy się poddały. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJhreYwRubw5kpAo8s2TcUNcK3x5wCQIiGc0Vl3Tl6cgemxdjckEf2O9nO2mPWpsuk3JJV941TaDm3JTRbZYVd45tUrRK3zPvYvIN3oE2ppJEKn65-2dSAlrUhT8gqb7GafC9B_zs91gqf/s1600/cx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJhreYwRubw5kpAo8s2TcUNcK3x5wCQIiGc0Vl3Tl6cgemxdjckEf2O9nO2mPWpsuk3JJV941TaDm3JTRbZYVd45tUrRK3zPvYvIN3oE2ppJEKn65-2dSAlrUhT8gqb7GafC9B_zs91gqf/s1600/cx.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBeKUe1Mtej8zrs9JpGP2QMTEtCk2DMlz0zfIju_MjjjfLm0OVpOy_jE2VepTHKFrsln7ACMNKUZaFGSZjHUXgAXOgdRkqf0KcTFrs-1uZxiis_7xcFdGavVK-LxcKchCPLsB2k1OAimqI/s1600/dasd.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBeKUe1Mtej8zrs9JpGP2QMTEtCk2DMlz0zfIju_MjjjfLm0OVpOy_jE2VepTHKFrsln7ACMNKUZaFGSZjHUXgAXOgdRkqf0KcTFrs-1uZxiis_7xcFdGavVK-LxcKchCPLsB2k1OAimqI/s1600/dasd.jpg" width="240" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfrMjbOSwMXw-gzCqWmcqrLK20X0o4OPrpY5thLXK2FJrv5C1NnvbrRfibk-O5rISMbZYq202b31fI6PXp2VyakUbQGGJ16PRPRbHY7399Dq3eO_gkDjgqTLWJd1pFWh1gMXX6YKuynx0_/s1600/gejooooozaaaa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfrMjbOSwMXw-gzCqWmcqrLK20X0o4OPrpY5thLXK2FJrv5C1NnvbrRfibk-O5rISMbZYq202b31fI6PXp2VyakUbQGGJ16PRPRbHY7399Dq3eO_gkDjgqTLWJd1pFWh1gMXX6YKuynx0_/s1600/gejooooozaaaa.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh7mAvDF8bOcVKkKF2qsSO5L_8SK3Yz1EM88i272BLf_sBNWY0umlVmwFKapwmU4b56uJvv_bYJN25XpoTV8Xf2WAU5RNp_kv5vEFVClnK3hCqARZlFp7N5JXJn4-uOc3X2MH27EtJvzkN/s1600/dddiai.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh7mAvDF8bOcVKkKF2qsSO5L_8SK3Yz1EM88i272BLf_sBNWY0umlVmwFKapwmU4b56uJvv_bYJN25XpoTV8Xf2WAU5RNp_kv5vEFVClnK3hCqARZlFp7N5JXJn4-uOc3X2MH27EtJvzkN/s1600/dddiai.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgaKbovFdCtSgcVqpj-SOvcPDuXExks5g5eRuvndaj0ryz4sNWgHfMRNnGJLU2V2w5PSNT_t5D4-BE10vkIFW2vCpokazERqRTLiO3QXMj-0svdU7ruBr2NiEIpNYj8E_5llxQeANdIlbt/s1600/gfh.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgaKbovFdCtSgcVqpj-SOvcPDuXExks5g5eRuvndaj0ryz4sNWgHfMRNnGJLU2V2w5PSNT_t5D4-BE10vkIFW2vCpokazERqRTLiO3QXMj-0svdU7ruBr2NiEIpNYj8E_5llxQeANdIlbt/s1600/gfh.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXAE_5Gbv55510Kpy0fEq4F-H_zfBTopmaqiV9_PCl1j6mkY6uoTnTSPzyCj5kqy1OvMD53YpirO_D3-yXL_EY-0Q8lEWGEMYCnMzgp-wxZ_T4ikeM9mfSdrtFfnPQUZ-hIxt8PkuL52d8/s1600/ghk.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXAE_5Gbv55510Kpy0fEq4F-H_zfBTopmaqiV9_PCl1j6mkY6uoTnTSPzyCj5kqy1OvMD53YpirO_D3-yXL_EY-0Q8lEWGEMYCnMzgp-wxZ_T4ikeM9mfSdrtFfnPQUZ-hIxt8PkuL52d8/s1600/ghk.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr-hXtrL5A0dpbWGqMY6lIKW82mzf7nqSc_g9hadgpnQuY7uVBdzvnQLU50IhQm0DflPHf9l7XvcisFo2kJd7Qd3RD_y2005TJvTon5LfwUaJwrBV-zZ0X-R6IOAcgFTv2A075pH3yaxJy/s1600/hgh.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr-hXtrL5A0dpbWGqMY6lIKW82mzf7nqSc_g9hadgpnQuY7uVBdzvnQLU50IhQm0DflPHf9l7XvcisFo2kJd7Qd3RD_y2005TJvTon5LfwUaJwrBV-zZ0X-R6IOAcgFTv2A075pH3yaxJy/s1600/hgh.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQX0uQTSDFBlw-jmbOHVuFMBmtT_TwJScRh1duTLsk5T0Ikyxxvd4u4UQLOrIzUfE11rMHVCNOBs0Pfg3lczb-6VRN1SxW0freACvCsgXodg7H8dY5kOQL2QcrqSOngdREI0pklfkJkarc/s1600/jghk.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQX0uQTSDFBlw-jmbOHVuFMBmtT_TwJScRh1duTLsk5T0Ikyxxvd4u4UQLOrIzUfE11rMHVCNOBs0Pfg3lczb-6VRN1SxW0freACvCsgXodg7H8dY5kOQL2QcrqSOngdREI0pklfkJkarc/s1600/jghk.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzOFZx9r0YcgLhnYrpKJXYEsgZuDNTBd3SuTDWe1Upp0-qbRyDRaeJ7ZWexhK12DjiPWYsGkoFW9D8YRr-CjH2PFDM2fFEw6rlf7J7gQWaksypmLHcnXYWwz1W1VwF_GM49328yOeNWHZs/s1600/lisel.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzOFZx9r0YcgLhnYrpKJXYEsgZuDNTBd3SuTDWe1Upp0-qbRyDRaeJ7ZWexhK12DjiPWYsGkoFW9D8YRr-CjH2PFDM2fFEw6rlf7J7gQWaksypmLHcnXYWwz1W1VwF_GM49328yOeNWHZs/s1600/lisel.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgaLsxHSwSB7sosM4EteOMdQAqYRgwsFr3h01iAAzLwW95-RqyemcV3ceMZXO1BiDGM51rYqNgEz94__0GlHmZvrHURHX3sAvn5iK6iLhKCxMpSG4jPCcXF2CiCA9QXvrsulTP-PByCJpc/s1600/gay.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgaLsxHSwSB7sosM4EteOMdQAqYRgwsFr3h01iAAzLwW95-RqyemcV3ceMZXO1BiDGM51rYqNgEz94__0GlHmZvrHURHX3sAvn5iK6iLhKCxMpSG4jPCcXF2CiCA9QXvrsulTP-PByCJpc/s1600/gay.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8dxo41XYWzi9JlWkJ_DQkH_89oR9_e1VG6XGPe1xY4vfbc8j8XMZ3i5NgUTaCtvInD7Ns5gvC-MUHGW4igsyQrBzxQlF-vhgX7xNAZqQvHcdZNu9BW-fWOM4n185l6XPEbK9mKugW_O3e/s1600/rara.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8dxo41XYWzi9JlWkJ_DQkH_89oR9_e1VG6XGPe1xY4vfbc8j8XMZ3i5NgUTaCtvInD7Ns5gvC-MUHGW4igsyQrBzxQlF-vhgX7xNAZqQvHcdZNu9BW-fWOM4n185l6XPEbK9mKugW_O3e/s1600/rara.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Dnia trzeciego wstałyśmy jeszcze bardziej zderpione niż zwykle, więc ogarnięcie się zajęło nam sporo czasu. Zebrałyśmy się więc na dłuższą wyprawę, na drugi koniec miasta. Wróciłyśmy późnym wieczorem, całkowicie zmęczone. Tej nocy urządziłyśmy sobie imprezę tańcząc number nine od T-ary~. Tańcząc Exo nabawiłam się siniaka, nawet nie mając pojęcia, skąd on się tam wziął o.o</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiByyNTkT5Y_3VmmWkR_0MBGnyUeRzo5AfyKEEGmLAoVLtMCTR3IDHpcTcmzr3WDe-zwB2VWUutj7pHeH-cxQZTM1XKJxL7IKn5mjKZ3Jjm5TQ2qCkmiWiOxwbiBup95ia8AdlU8nLukeOh/s1600/dzuin.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiByyNTkT5Y_3VmmWkR_0MBGnyUeRzo5AfyKEEGmLAoVLtMCTR3IDHpcTcmzr3WDe-zwB2VWUutj7pHeH-cxQZTM1XKJxL7IKn5mjKZ3Jjm5TQ2qCkmiWiOxwbiBup95ia8AdlU8nLukeOh/s1600/dzuin.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyW4Pj-jOYUGwU_FnYRZmMUjJMEB4vGjgk_Dl2c17ySbAzb_Rnc0tyameWg1vOMZ6USzcsAln_XhGLDI22lEVR612TAOtsA1BlIEf0rWHa6kZlce8maiKrF-JK887v5EEvbJeJgvsGsaKz/s1600/fgdgf.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyW4Pj-jOYUGwU_FnYRZmMUjJMEB4vGjgk_Dl2c17ySbAzb_Rnc0tyameWg1vOMZ6USzcsAln_XhGLDI22lEVR612TAOtsA1BlIEf0rWHa6kZlce8maiKrF-JK887v5EEvbJeJgvsGsaKz/s1600/fgdgf.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC-IjHGJ0DDmhZ4BIVsls4S3zkWhwRBfvr3f6hLQG9APv-FMQaTeSn-JCc1q3zluu96dzpuDEJ8YhWEvyima-shCSLLpeb4eEz_XH8xquYjjHfBy3VqhC7q-pdGT6JiF7mAVUGfS0FSD7j/s1600/hjkl.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC-IjHGJ0DDmhZ4BIVsls4S3zkWhwRBfvr3f6hLQG9APv-FMQaTeSn-JCc1q3zluu96dzpuDEJ8YhWEvyima-shCSLLpeb4eEz_XH8xquYjjHfBy3VqhC7q-pdGT6JiF7mAVUGfS0FSD7j/s1600/hjkl.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGz29BTQiJM01H1wJjNfurfLYLqlmgYLOvuNh5WZpdIWvsCum84uVtwC16QFE4YzVQmmNl6Hwd3tx8vFkrJpxi-K46jXkKabRlhaLvXgwDR8rON-wQp1KSqGOSb9119dGt9qo3bgCE_Vsk/s1600/jhgjj.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGz29BTQiJM01H1wJjNfurfLYLqlmgYLOvuNh5WZpdIWvsCum84uVtwC16QFE4YzVQmmNl6Hwd3tx8vFkrJpxi-K46jXkKabRlhaLvXgwDR8rON-wQp1KSqGOSb9119dGt9qo3bgCE_Vsk/s1600/jhgjj.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4ceqsO40L6r0YJKYHZTFj4wR83PkwMPnHt8tbCCKHBy2PxK54o0awNrxIuRPfPvT14pSBK_VJyYpUlZjvrRzhqczVCZ3P6zMtsgtlenvtgoGOyVTp6-y6GmQbrWU8F_RgJpPuLpngv1gX/s1600/jjkh.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4ceqsO40L6r0YJKYHZTFj4wR83PkwMPnHt8tbCCKHBy2PxK54o0awNrxIuRPfPvT14pSBK_VJyYpUlZjvrRzhqczVCZ3P6zMtsgtlenvtgoGOyVTp6-y6GmQbrWU8F_RgJpPuLpngv1gX/s1600/jjkh.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3la5STMKa8gVkJ4tokdq7EWdglUIPN5szypAmV72vKruAzxsEPz667em9478hCZkFUGl6TiqBWGt0sXmRt51J2F6-qVdQIW8bX5E7IGUHr0zWWRXJyvGU8Kbxc4QlEkyNbDj4DSgQHshz/s1600/lk;.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3la5STMKa8gVkJ4tokdq7EWdglUIPN5szypAmV72vKruAzxsEPz667em9478hCZkFUGl6TiqBWGt0sXmRt51J2F6-qVdQIW8bX5E7IGUHr0zWWRXJyvGU8Kbxc4QlEkyNbDj4DSgQHshz/s1600/lk;.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-GkAAcNIkDWJSn9_owzBxgFIU9JL84kF0Ua3c5riC9ArryboegszfLKRGEHoNbtSIHxCRb2pU_z8DdOFrUITkrjUm6mgmS_FdgHzqHibmYdLg72SZ8McAFACNm2620y49TiRV9GATvv_E/s1600/na.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-GkAAcNIkDWJSn9_owzBxgFIU9JL84kF0Ua3c5riC9ArryboegszfLKRGEHoNbtSIHxCRb2pU_z8DdOFrUITkrjUm6mgmS_FdgHzqHibmYdLg72SZ8McAFACNm2620y49TiRV9GATvv_E/s1600/na.jpg" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhngCr-F1D894KGM1Pplv-qGhx0M1-tBQDtMzwZWKv4LrvBulQ68laMpin9I0REfMKmu2YtG8dl-WejTsF2o5A6_gxZTC109dy8O3MojDJVhN6Vv_ER9kEEC1JYl3SBwkJLLqZc2FJqIpWe/s1600/dd.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhngCr-F1D894KGM1Pplv-qGhx0M1-tBQDtMzwZWKv4LrvBulQ68laMpin9I0REfMKmu2YtG8dl-WejTsF2o5A6_gxZTC109dy8O3MojDJVhN6Vv_ER9kEEC1JYl3SBwkJLLqZc2FJqIpWe/s1600/dd.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizIc-_bTsjqrvhkpqShYKabnwHi1goB-mPfn8WQx5sWLD6z_H02G6eeFQW1ALtlDJCoddSYUBpMw5yIqE8Xotgk895P_vVM3yLVx3pu9grsHi40sqke0gpwV-4Ybr5yWM0CufXPiDwlT4R/s1600/nanna.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizIc-_bTsjqrvhkpqShYKabnwHi1goB-mPfn8WQx5sWLD6z_H02G6eeFQW1ALtlDJCoddSYUBpMw5yIqE8Xotgk895P_vVM3yLVx3pu9grsHi40sqke0gpwV-4Ybr5yWM0CufXPiDwlT4R/s1600/nanna.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4Q1ab1HE6mOnG2s8zO4833DYdrB0aDNWgU6pgT-uVoi0k78As1Om9whfgaMOBlSCwsZgVhZXyuQ31Ie89IqUPhNQQgFyNRb8D2Bia-WrC0JDuhDq1XfMOdbjYD-Y67S4jLTmdMfPsU6oo/s1600/ndn.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4Q1ab1HE6mOnG2s8zO4833DYdrB0aDNWgU6pgT-uVoi0k78As1Om9whfgaMOBlSCwsZgVhZXyuQ31Ie89IqUPhNQQgFyNRb8D2Bia-WrC0JDuhDq1XfMOdbjYD-Y67S4jLTmdMfPsU6oo/s1600/ndn.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Następny dzień, był dniem sesji! Zaczęłyśmy od pożywnego posiłku w Macu, przeszłyśmy się przez stare miasto robiąc miliony takich samych zdjęć, aż w końcu wylądowałyśmy w kawiarni~</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2xnc5piwB8h5vYezrQ_53XDN0f12sTELXNkJPGsx5BW_4zN3uEcYVrAJDn1xCaYAY39kHdpXC3HGCV_QIot0xaxdVjl_VUCJe_JBQ2Z8VUYq6vf2_iODIfnMfjHiaxpDX93aZ-F3vPvzq/s1600/'l%3B.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2xnc5piwB8h5vYezrQ_53XDN0f12sTELXNkJPGsx5BW_4zN3uEcYVrAJDn1xCaYAY39kHdpXC3HGCV_QIot0xaxdVjl_VUCJe_JBQ2Z8VUYq6vf2_iODIfnMfjHiaxpDX93aZ-F3vPvzq/s1600/'l%3B.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-jCF4GIsIBXq20wrdTMEBowc7mrVBzpyIjaBXlRYbtTl_c_XOGJygEQdNQrr0uzd1zidjVd-t_qQKE4SIa9eLo2fVaKvy9WkzP0ayPxBrP25mgEzWHcdNSZZ_FrzglZjxT5L_dFAN54-P/s1600/;lk;.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-jCF4GIsIBXq20wrdTMEBowc7mrVBzpyIjaBXlRYbtTl_c_XOGJygEQdNQrr0uzd1zidjVd-t_qQKE4SIa9eLo2fVaKvy9WkzP0ayPxBrP25mgEzWHcdNSZZ_FrzglZjxT5L_dFAN54-P/s1600/;lk;.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhO1kOdI0zFkpO8xbWY4-REI025EJO4HWW4woOK5ji4XbyiWJ7fgUabtg4AhAcNrOeqvLEr1qVz4y0_qAXJPh7uSEUPY4ClBjPS3ZlPUsRXMH_U2DKlnmkRCbtmkdIf79-BngHPqD-7eJj_/s1600/bubu.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhO1kOdI0zFkpO8xbWY4-REI025EJO4HWW4woOK5ji4XbyiWJ7fgUabtg4AhAcNrOeqvLEr1qVz4y0_qAXJPh7uSEUPY4ClBjPS3ZlPUsRXMH_U2DKlnmkRCbtmkdIf79-BngHPqD-7eJj_/s1600/bubu.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgANsbbg0i_GU8krIauuBo80JR6_9ycOR6dT6qTogre7VpprcBYGID3FfV8U7oLUus82zNT8gMEwQimnl2yuynly8xa6SibFHFucMNA8HxXegP1__9u8EV4ipcUYNyL8vyrLq58m1Dcwpis/s1600/didida.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgANsbbg0i_GU8krIauuBo80JR6_9ycOR6dT6qTogre7VpprcBYGID3FfV8U7oLUus82zNT8gMEwQimnl2yuynly8xa6SibFHFucMNA8HxXegP1__9u8EV4ipcUYNyL8vyrLq58m1Dcwpis/s1600/didida.jpg" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPgWhxLUmTQV4sZuYSqJJFB9O5oPRo_q1w6bo1mJjwyLJ7w3hmZEDb4QXmGB_lmTuUOwI1CgFXQlAKTR7lFP-oh_ryLncQVHltzYSaMChRzIuZ_LsE8cxhW9amnXClKDwxAHWSvwahM_n5/s1600/dsddf.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPgWhxLUmTQV4sZuYSqJJFB9O5oPRo_q1w6bo1mJjwyLJ7w3hmZEDb4QXmGB_lmTuUOwI1CgFXQlAKTR7lFP-oh_ryLncQVHltzYSaMChRzIuZ_LsE8cxhW9amnXClKDwxAHWSvwahM_n5/s1600/dsddf.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCrpge9oLSFSSx4BQbcVf2cC82kZAXYilGE7QKsjzvsTjaT2nHLiCMkYt9efTb5qMA6snbnnDiYwJ4g2BbjgN_3W1lxq1cEFbkXN8UbcY14_VSoFz_QH4m2KmHdQRmeqj78HZc-LSHyHw4/s1600/dududu.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCrpge9oLSFSSx4BQbcVf2cC82kZAXYilGE7QKsjzvsTjaT2nHLiCMkYt9efTb5qMA6snbnnDiYwJ4g2BbjgN_3W1lxq1cEFbkXN8UbcY14_VSoFz_QH4m2KmHdQRmeqj78HZc-LSHyHw4/s1600/dududu.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZGKYmQc2Ybj1EvTz-xZD_PeJU_DeOC-5g_t2CueQXRjQHbzhCKdjpPnTmd9PLVx7-qTwLUSPQz-0T7p9fXeAPUwZ0HA4iCh8wRLWzt8bi22gQXbCf-jrMsD1iBMRhQPaofYvq0xVgvxMQ/s1600/dziubas.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZGKYmQc2Ybj1EvTz-xZD_PeJU_DeOC-5g_t2CueQXRjQHbzhCKdjpPnTmd9PLVx7-qTwLUSPQz-0T7p9fXeAPUwZ0HA4iCh8wRLWzt8bi22gQXbCf-jrMsD1iBMRhQPaofYvq0xVgvxMQ/s1600/dziubas.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixyBRGfpet6TE3WZ8mXagGLv07o6eOcAj5kip8KQnC-VYksmvv-_xUfGL9yOEnqk14eigGM1avEdUNm-YcY4AAUyOst_HCknDsiWseHlFH03MPcA1pUYmNNrhZBZp3tTrUBp8dWwCZerpu/s1600/fffd.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixyBRGfpet6TE3WZ8mXagGLv07o6eOcAj5kip8KQnC-VYksmvv-_xUfGL9yOEnqk14eigGM1avEdUNm-YcY4AAUyOst_HCknDsiWseHlFH03MPcA1pUYmNNrhZBZp3tTrUBp8dWwCZerpu/s1600/fffd.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicRDZe9X-gV27JfHkG0N2xJHADQKXszOnWLGdQ9PV7IF42yBAt439Rhp8nUfGBNaZA2la1onHfQBTAg6fuPLu7lmB5OY7KRaEFw_2pJ2fDWjWqFHmlXQQ6wdie4t7ALzb1DjOTka9bH2Xe/s1600/gej.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicRDZe9X-gV27JfHkG0N2xJHADQKXszOnWLGdQ9PV7IF42yBAt439Rhp8nUfGBNaZA2la1onHfQBTAg6fuPLu7lmB5OY7KRaEFw_2pJ2fDWjWqFHmlXQQ6wdie4t7ALzb1DjOTka9bH2Xe/s1600/gej.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKxtr5fyAEbu_1IsnHkEaoEhpc-rhttDreWnLflGtbNZWM5BEgPf2YW0urbvifYfptUzXCg-6TWPfbXnZHz5baPi9PjTO5IkQmvmqW6J1feTKETuENnOcuVaeNaK-NAWeHrCE_raTV85k9/s1600/ghf.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKxtr5fyAEbu_1IsnHkEaoEhpc-rhttDreWnLflGtbNZWM5BEgPf2YW0urbvifYfptUzXCg-6TWPfbXnZHz5baPi9PjTO5IkQmvmqW6J1feTKETuENnOcuVaeNaK-NAWeHrCE_raTV85k9/s1600/ghf.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqr7lOKeUCca-gDM3n8nWqJ3Lt8Uha8Ld3GbEovhuZOeHTsFJMv5vVsfxcvGz8-FIbRfTfyDdajOsuDGComIZ3p-kCBn4NHx7oezs4ZVUgGkPqF9rEPZlXXVM0C4p4Tk5zAlf76OrP6WDs/s1600/ghj.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqr7lOKeUCca-gDM3n8nWqJ3Lt8Uha8Ld3GbEovhuZOeHTsFJMv5vVsfxcvGz8-FIbRfTfyDdajOsuDGComIZ3p-kCBn4NHx7oezs4ZVUgGkPqF9rEPZlXXVM0C4p4Tk5zAlf76OrP6WDs/s1600/ghj.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyezsv-IDBByEetJ6p0ZR3MN7d5DHtA6X3jbVDBe9wPovtY2hKEGvCd62VyLDITXoSb8DWoA34m-VCBhDxjkWCGX3Q5Qd05Rwt3l295v6A80Hg7ZZQ1zk1-uMtRRDSuD9OYN2T0937F4xV/s1600/hiahuahgs.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyezsv-IDBByEetJ6p0ZR3MN7d5DHtA6X3jbVDBe9wPovtY2hKEGvCd62VyLDITXoSb8DWoA34m-VCBhDxjkWCGX3Q5Qd05Rwt3l295v6A80Hg7ZZQ1zk1-uMtRRDSuD9OYN2T0937F4xV/s1600/hiahuahgs.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtx2U8cxAI1rjsNLlz8OnJzrDE0YN44h7fLVk4GF-jLoAOU0zUhedwq9tuaoUnvPAV2C9PceVtiFWdcA4ssBwQpVwqOPp7A650W-eV-AA8y_4sOJ80T6JDrzgwXr_sQIotf8_42MPkxreC/s1600/hk.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtx2U8cxAI1rjsNLlz8OnJzrDE0YN44h7fLVk4GF-jLoAOU0zUhedwq9tuaoUnvPAV2C9PceVtiFWdcA4ssBwQpVwqOPp7A650W-eV-AA8y_4sOJ80T6JDrzgwXr_sQIotf8_42MPkxreC/s1600/hk.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlW-uqOwPmBMXW3crtNZ4SODKJCaNP9GLsEFL9ngsSggQpD1bQDDpMsBPeaZeciwZI4gdZ88p6C1qehMc_bTPqiWC0mVnIF6uLsc-LC6ZTuaMu1CzKjcMxNhIH3N-bU8vG2DtUrwq83kCx/s1600/i.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlW-uqOwPmBMXW3crtNZ4SODKJCaNP9GLsEFL9ngsSggQpD1bQDDpMsBPeaZeciwZI4gdZ88p6C1qehMc_bTPqiWC0mVnIF6uLsc-LC6ZTuaMu1CzKjcMxNhIH3N-bU8vG2DtUrwq83kCx/s1600/i.jpg" width="238" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6xx3huYrkvcrH-_jcsHgVuU4JhYi5ulW0a5pW4gVEDQ1swZWwjDoeaDnUyjsWdiR4a3E_w7FjJh_HlSYjHyZufr24nsmSWsN-hqKkD-G8RgEM3bN4PPzHb8-fh1E3pkKXFLqsS9TvQ-I3/s1600/kjkl.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6xx3huYrkvcrH-_jcsHgVuU4JhYi5ulW0a5pW4gVEDQ1swZWwjDoeaDnUyjsWdiR4a3E_w7FjJh_HlSYjHyZufr24nsmSWsN-hqKkD-G8RgEM3bN4PPzHb8-fh1E3pkKXFLqsS9TvQ-I3/s1600/kjkl.jpg" width="234" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgU8nEgdvAsAoxKxl9H9dQR8lTL4rpcXLkwcg0YrhMnw7Fm1aXSv0QWFPzJFrUXlgGfSEPjAhoi-c33exo-DzVg9WfTXum30JhM-3txGQFWyb0v13ce0Kh4YEGiLEcXvqXNqiK8tcEmIl1N/s1600/jkhk.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgU8nEgdvAsAoxKxl9H9dQR8lTL4rpcXLkwcg0YrhMnw7Fm1aXSv0QWFPzJFrUXlgGfSEPjAhoi-c33exo-DzVg9WfTXum30JhM-3txGQFWyb0v13ce0Kh4YEGiLEcXvqXNqiK8tcEmIl1N/s1600/jkhk.jpg" width="240" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitfq1AqVs5CO0U3nBIIagj17tQc_IY0jV2CE2yazsxz6A62GBiWrkSDLjRvvzGo-lj4KN2BSRfe3fNrvatcrQLr_HfhX5KtoynDprX171rlzy_qOB7qFIK5sN9UkojjPwbOi5IkTOoCoG5/s1600/vcx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitfq1AqVs5CO0U3nBIIagj17tQc_IY0jV2CE2yazsxz6A62GBiWrkSDLjRvvzGo-lj4KN2BSRfe3fNrvatcrQLr_HfhX5KtoynDprX171rlzy_qOB7qFIK5sN9UkojjPwbOi5IkTOoCoG5/s1600/vcx.jpg" width="233" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6CLkAOp_RjuOGQj4qwo2pg32n7pZayCrOAdEiuKX55mM_LB_J_trOS4IW7MGeA1YLb7ZwD-mQZZI4mmHXmerL2vhisVOGK_T_eMrrXZ4PwoZM9yxpJGgGMrg-fUibTiucTPocj0m0sPAr/s1600/jkhlkkj.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6CLkAOp_RjuOGQj4qwo2pg32n7pZayCrOAdEiuKX55mM_LB_J_trOS4IW7MGeA1YLb7ZwD-mQZZI4mmHXmerL2vhisVOGK_T_eMrrXZ4PwoZM9yxpJGgGMrg-fUibTiucTPocj0m0sPAr/s1600/jkhlkkj.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhec5CMjYtEJeuaq6xehJs6YMH7WmWaSzf6O-l3JZTA9rD35JebtSZeyTMAPqOMO1rh6wITsixRqznOuh2wHizh22jVER0raeNswP1_Px8p0GAiEYsKc544tcVu1GuFSFfdJ21-SdH1evv0/s1600/kuro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhec5CMjYtEJeuaq6xehJs6YMH7WmWaSzf6O-l3JZTA9rD35JebtSZeyTMAPqOMO1rh6wITsixRqznOuh2wHizh22jVER0raeNswP1_Px8p0GAiEYsKc544tcVu1GuFSFfdJ21-SdH1evv0/s1600/kuro.jpg" width="241" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6F9j_6jjBBtYSgK-a8l-5htCJogKg24stkYudWhPo7x4lih57cUDBxrFW0EJu9rmFgrT_hUW7QSwxXi7e2onj9PAbdqr1YrQY_QPiZmyo7V9EcLPQhK3M1zekFfdhEIWHKJG8l8XbkEGr/s1600/lylay.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6F9j_6jjBBtYSgK-a8l-5htCJogKg24stkYudWhPo7x4lih57cUDBxrFW0EJu9rmFgrT_hUW7QSwxXi7e2onj9PAbdqr1YrQY_QPiZmyo7V9EcLPQhK3M1zekFfdhEIWHKJG8l8XbkEGr/s1600/lylay.jpg" width="246" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMpH6OtTsGjjy89Wd_ILqPAK64ovGQhvKZrmn5RhUJKvmnopaxjXG4HG9b9IqKLzI1Fjyw-f9Rt8p8n1Qx3P_jQOWSJlRdIgtDMDbIEpWaDjeWWEPrTQiAW58P968Up2rwzdkUhnFYvw0V/s1600/nane.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMpH6OtTsGjjy89Wd_ILqPAK64ovGQhvKZrmn5RhUJKvmnopaxjXG4HG9b9IqKLzI1Fjyw-f9Rt8p8n1Qx3P_jQOWSJlRdIgtDMDbIEpWaDjeWWEPrTQiAW58P968Up2rwzdkUhnFYvw0V/s1600/nane.jpg" width="234" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Przez ten tydzień udało nam się obejrzeć całe 'Gu Family Book', choć nie sądziłyśmy, że podołamy skończyć w 7 dni 24-odcinkową dramę~ Poza tym obejrzałyśmy most do Terabithii i Sztukę dorastania, a ostatniego dnia Angus, Stringi i Przytulanki~.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAc70SEC9_J-mRwI-Gh3a4u5kxJO8yXShGil06pDZHWtlwJpqI-XkWn7OU6SjEFNWveS4JM3wxD_dhQ_6ZosRyGTrSHw5qPTayIhalcpvlxAWjvjbucOAc1KlZBrFreiE33sWyRofqVrqL/s1600/hgjk.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAc70SEC9_J-mRwI-Gh3a4u5kxJO8yXShGil06pDZHWtlwJpqI-XkWn7OU6SjEFNWveS4JM3wxD_dhQ_6ZosRyGTrSHw5qPTayIhalcpvlxAWjvjbucOAc1KlZBrFreiE33sWyRofqVrqL/s1600/hgjk.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8stO2WzMhbS9pImZ2kGqxaqmcpvHt3EZA4xtoWqFgiJtZ3EpiJTNEiM1_GVfnmwV1Zgf91zt-DB53Qtbuh33e2nVyUHwCeObpwkH14DDLuZRY6OhP4Cqah2c3HgcjH9jKeDqRUzPGJsSo/s1600/hhhhhhhh.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8stO2WzMhbS9pImZ2kGqxaqmcpvHt3EZA4xtoWqFgiJtZ3EpiJTNEiM1_GVfnmwV1Zgf91zt-DB53Qtbuh33e2nVyUHwCeObpwkH14DDLuZRY6OhP4Cqah2c3HgcjH9jKeDqRUzPGJsSo/s1600/hhhhhhhh.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i>Spotkanie po roku było czymś długo oczekiwanym, a jednak bardzo szybko dobiegło końca ._. Miejmy nadzieję, że zobaczymy się w najbliższe wolne~!</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-13739519633752261772014-08-01T21:33:00.000+02:002014-08-01T22:09:44.452+02:00Fotorelacja ^o^<div style="text-align: justify;">
Hej hej~ Tak jak zapowiadałam, jest i fotorelacja~! Dokładnie tydzień temu w piątek przyjechała do mnie Fau z Przemyśla. Ostatnio ja byłam u niej w lutym i obie cieszyłyśmy się na następne spotkanie. Pierwszego dnia bus się spóźnił i padał deszcz. Zapowiadało się zimno, mroczno, mokro i niefajnie, więc postanowiłyśmy ruszyć na sklepy, bo przecież w domu siedzieć nie będziemy. Odwiedziwszy jedną galerię wybrałyśmy się spacer po lubelskim starym mieście i jak na złość przygrzało, słońce zaczęło świecić chyba najmocniej jak mogło,a my gotowałyśmy się w długich spodniach. Długi spacer był jednak udany, a my wróciłyśmy do domu popołudniu z zapasem prowiantu na wieczorny seans "Kodu Nieśmiertelności".</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_Vc6u1nrrSrfy9jD9Qr22TMhbOmnFbkxpQLRaQxfN8W9258DtWdSbnV9kVXP2m1u2ySGpHhoZJneYMi2E-zEfa7pEzondjHwDp21Kzjiv1pKAcId3g9uitYytHtisLgucibzc_80b8lv9/s1600/aww.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_Vc6u1nrrSrfy9jD9Qr22TMhbOmnFbkxpQLRaQxfN8W9258DtWdSbnV9kVXP2m1u2ySGpHhoZJneYMi2E-zEfa7pEzondjHwDp21Kzjiv1pKAcId3g9uitYytHtisLgucibzc_80b8lv9/s1600/aww.jpg" height="300" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Było ciepło, a jednak wiatr wiał niemiłosiernie ciągle zgarniając nam włosy na twarz:<</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1ktGw7BuMeL2v9G8k9rXrGul2rJuqgz-w_F3cWJtSaRka44HOH_TE4AoeEEGCBoKG3QaoYZ68OAwgG5iyDGrrsxwK6snIIBTqQVD-Tfut0sQSO80mUxEdH765bvw8Tti56-Oa9k_pAjVW/s1600/day1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="color: black;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1ktGw7BuMeL2v9G8k9rXrGul2rJuqgz-w_F3cWJtSaRka44HOH_TE4AoeEEGCBoKG3QaoYZ68OAwgG5iyDGrrsxwK6snIIBTqQVD-Tfut0sQSO80mUxEdH765bvw8Tti56-Oa9k_pAjVW/s1600/day1.jpg" height="300" width="400" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Jak wieje to wieje, zróbmy derpa ~*.*~</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Dnia drugiego było już ciepło, słoneczne i upalnie. Pojechałyśmy do mojej babci posiedzieć w chłodnej biblioteczce i oglądałyśmy stare książki. Następnie znów urządziłyśmy sobie spacer i trafiłyśmy na kolejne sklepy,a tam przeceny! W rezultacie obie zrobiłyśmy zakupy i wróciłyśmy szczęśliwe do domu, a po drodze zatrzymałyśmy się, żeby zrobić kilka zdjęć ^_^. Tego dnia obejrzałyśmy "Zakochaną Złośnicę" z racji, że Fau uwielbia Josepha Gordon Levitt'a, a ja Heath'a Ledgera. Dzień zakończyłyśmy "Czekoladą" z Johnnym Deppem i Juliette Binoche~.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA-njdC6zyK00c_6JCAz9DWqFQgBvSRaB3xgv0D5bbUzFlbO6qeMUt_z641jX3S2Q_ptojS4Md6gAN6VXCvJHIgwqbAqIGttm9iK4L5MygSsMFchXeQJ43_G6xdaEEa-rirBpaWoMdHynJ/s1600/hihuhua.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA-njdC6zyK00c_6JCAz9DWqFQgBvSRaB3xgv0D5bbUzFlbO6qeMUt_z641jX3S2Q_ptojS4Md6gAN6VXCvJHIgwqbAqIGttm9iK4L5MygSsMFchXeQJ43_G6xdaEEa-rirBpaWoMdHynJ/s1600/hihuhua.jpg" height="303" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPhkpwdDGZKKe_38YVATBF2JOgULGYrIj_UsR7PABW4oSm0lVjl5SXKIIi5A9Hosg67fGomqHE_N675dcl32n8OKk5NDGLdV-S3ZbxmE71aJUzef-TGucoBomgoZc0VT8U9vp5v9vu3baV/s1600/jiji.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPhkpwdDGZKKe_38YVATBF2JOgULGYrIj_UsR7PABW4oSm0lVjl5SXKIIi5A9Hosg67fGomqHE_N675dcl32n8OKk5NDGLdV-S3ZbxmE71aJUzef-TGucoBomgoZc0VT8U9vp5v9vu3baV/s1600/jiji.jpg" height="400" width="293" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9SaLTidxDxXAz9HctFm_ftt2GmWlHUEUWqyDH-O0Skt_hRqFoFhfzwXy4tMQ718o-ikZsMmlwMUP7Xne385Ter4qsfjn5ZpVwzrrDE9LkH-mrVDgCa8BRsfgjlryw6pzakNDp5EXdp87t/s1600/nuttin.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9SaLTidxDxXAz9HctFm_ftt2GmWlHUEUWqyDH-O0Skt_hRqFoFhfzwXy4tMQ718o-ikZsMmlwMUP7Xne385Ter4qsfjn5ZpVwzrrDE9LkH-mrVDgCa8BRsfgjlryw6pzakNDp5EXdp87t/s1600/nuttin.jpg" height="400" width="293" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitDpNkT8JiRLtXrgnn2OQQYmee4EZJvDu43cwKP_k7uBFEm3AZjTRFxY8j-UGjfCcoUnDoX4s1LpSs18QowW4xr8iKp4mt-sZgqctkIQifvbAH1_hulqpHdUWTTr3glXdGGM4r_1WPNlT5/s1600/piiii.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitDpNkT8JiRLtXrgnn2OQQYmee4EZJvDu43cwKP_k7uBFEm3AZjTRFxY8j-UGjfCcoUnDoX4s1LpSs18QowW4xr8iKp4mt-sZgqctkIQifvbAH1_hulqpHdUWTTr3glXdGGM4r_1WPNlT5/s1600/piiii.jpg" height="400" width="287" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1UaE9hTHw0m71JmzLvsHdsB1ZnnTTCsUIcdX8jsf__zgzVWlYREJYMaQtjzmTPwddHqGWshasKVmDKqqJ_G_GMhSA82nWqZUC7w1zKl4ohuFs9J5ZiO-u9uaANSG_VNRwGHARTVJZw55_/s1600/lovki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1UaE9hTHw0m71JmzLvsHdsB1ZnnTTCsUIcdX8jsf__zgzVWlYREJYMaQtjzmTPwddHqGWshasKVmDKqqJ_G_GMhSA82nWqZUC7w1zKl4ohuFs9J5ZiO-u9uaANSG_VNRwGHARTVJZw55_/s1600/lovki.jpg" height="400" width="300" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKHvRUJt4DUgCRvxVw_CUpR7uFbrmOnosHHuEJovB__Mv-skum3iG-NtvO5QxcjIeVTK8serXEhKFjnHo9fVz9hpzPKTm_0qJA_HcOd9ifK5fJx2gdHW4IACb3Sss3vSu1m1LmWS3VuexU/s1600/556.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKHvRUJt4DUgCRvxVw_CUpR7uFbrmOnosHHuEJovB__Mv-skum3iG-NtvO5QxcjIeVTK8serXEhKFjnHo9fVz9hpzPKTm_0qJA_HcOd9ifK5fJx2gdHW4IACb3Sss3vSu1m1LmWS3VuexU/s1600/556.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinzUqB2_pVUtzOU1L48tPAcsidDtN8Ofxt4x09zuiJnPHHV8kXMeR36ItNt9SmSaRH79hZLss1DC9BaJTwj1bfaJilguUeykCb8eJ65KSx7kpUMUr5aVj0FCUxXxrdldliapgoNBLikTYj/s1600/dziubasy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinzUqB2_pVUtzOU1L48tPAcsidDtN8Ofxt4x09zuiJnPHHV8kXMeR36ItNt9SmSaRH79hZLss1DC9BaJTwj1bfaJilguUeykCb8eJ65KSx7kpUMUr5aVj0FCUxXxrdldliapgoNBLikTYj/s1600/dziubasy.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Dnia trzeciego postanowiłyśmy znów wyruszyć na spacer (nachodziłymy się, a nachodziły!). Znów trafiłyśmy tez na stare miasto, oglądałyśmy chodzących po linach panów na festiwalu Sztuk-mistrzów, aż w końcu zawędrowałyśmy do "Między Słowami" - herbaciarni/biblioteki, gdzie wypiłyśmy pyszną herbatę i siedziałyśmy bardzo długo. Znów na piechotę wróciłyśmy do domu, by tradycyjnie obejrzeć film! Tym razem była to "Nauka Spadania"~!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaWnsyb-kFHFOZ1H5UUDvA9sNv7vtWwFRF9FvL0zBTyhCA73xTxoYFLH-0llmU5FtqwLSMPcpfxkPbdX1Ti4uBQpBFCVyWOI8Kax2DCOMfFKyAqAwW1o_vrnNh1nt1kWZv9SxbJ-kZFZtf/s1600/dadada'.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaWnsyb-kFHFOZ1H5UUDvA9sNv7vtWwFRF9FvL0zBTyhCA73xTxoYFLH-0llmU5FtqwLSMPcpfxkPbdX1Ti4uBQpBFCVyWOI8Kax2DCOMfFKyAqAwW1o_vrnNh1nt1kWZv9SxbJ-kZFZtf/s1600/dadada'.jpg" height="400" width="300" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgb8rY3SgISoq-VXAGCSf8woGNsV6xrMTQALMoerNGxesha6brNpgFgxOQfLfevtvGXOia_82L0VMVZU1D0orTchjoyEBaGvgp5C9nPowYroLr4uFt96mLKZdojnUh5PERnT-xhyphenhyphenI5YaMx3/s1600/tiritti.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgb8rY3SgISoq-VXAGCSf8woGNsV6xrMTQALMoerNGxesha6brNpgFgxOQfLfevtvGXOia_82L0VMVZU1D0orTchjoyEBaGvgp5C9nPowYroLr4uFt96mLKZdojnUh5PERnT-xhyphenhyphenI5YaMx3/s1600/tiritti.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Czekając do poniedziałku zaplanowałyśmy wyprawę na drugi koniec miasta, do Galerii na zadupiu. Było przegorąco, a w autobusie prawie się ugotowałyśmy. Znów udało nam się zrobić zakupy, niewielkie, ale jednak - Fau zyskała pomadkę, z którą nie rozstawała się na krok. Wieczorem postawiłyśmy na kontrast: komedię "A walk of shame" i horror "Wszyscy kochają Mandy Lane."</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxhUnC8nYVJq8E11jgr-8lPbnkaz33IOkGvy5bA65Ql9ImOF426zioMNdWjmf3CF4CuKAmMwCsRjsydTqiTn4LuEdED8YAXhJL-GxldJS_nV9Hv3T2lBalwUIQiDTmT01qeHUeqm0rDm6V/s1600/nomnom.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxhUnC8nYVJq8E11jgr-8lPbnkaz33IOkGvy5bA65Ql9ImOF426zioMNdWjmf3CF4CuKAmMwCsRjsydTqiTn4LuEdED8YAXhJL-GxldJS_nV9Hv3T2lBalwUIQiDTmT01qeHUeqm0rDm6V/s1600/nomnom.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtty3MTIDW5-RhCNIV4gR3vP5leB6zLhCZSpW1cDjvLMitpDIWIs6KViOmF63vMbKDD9FZ2O_vk_-1-4bQr1UMGigAmLv7YW2xKwIqlsVTbGO2n7hMfXdUHIN4EdfRUuezHYdHdqy38WUa/s1600/%5Bpp%5Bp.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtty3MTIDW5-RhCNIV4gR3vP5leB6zLhCZSpW1cDjvLMitpDIWIs6KViOmF63vMbKDD9FZ2O_vk_-1-4bQr1UMGigAmLv7YW2xKwIqlsVTbGO2n7hMfXdUHIN4EdfRUuezHYdHdqy38WUa/s1600/%5Bpp%5Bp.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRASJ7MysWAR8SnFxsohMUrjPgpuGkoEq7T5amkIbr9noQHDToh6iODpA_Iz3KWWgsp2CPqv9f9_7-C4CL92yJO8MwwLyEKx6f5ATnq-UORp3nh3Zams6mJ9MLkOSFQSfAdVriDULToSRe/s1600/dad.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRASJ7MysWAR8SnFxsohMUrjPgpuGkoEq7T5amkIbr9noQHDToh6iODpA_Iz3KWWgsp2CPqv9f9_7-C4CL92yJO8MwwLyEKx6f5ATnq-UORp3nh3Zams6mJ9MLkOSFQSfAdVriDULToSRe/s1600/dad.jpg" height="320" width="228" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzuk-lXIHYbVJDzyske9UgEOTKITi314-dJvx2KK5E3UcnA82JYZ6rOgEM4So9iUFMlslaxguN_lspB4E4k5ni3JV_T-VtvyWOsMZspiDmJhdeI1-YvktAaTG0xwjNGgNcigDND4RhRPCw/s1600/dididi.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzuk-lXIHYbVJDzyske9UgEOTKITi314-dJvx2KK5E3UcnA82JYZ6rOgEM4So9iUFMlslaxguN_lspB4E4k5ni3JV_T-VtvyWOsMZspiDmJhdeI1-YvktAaTG0xwjNGgNcigDND4RhRPCw/s1600/dididi.jpg" height="320" width="245" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Dzień piąty był dla nas prawdziwym sprawdzianem wytrzymałości. Stwierdziłyśmy, że pójdziemy nad zalew, lecz żadna z nas nie przypuszczała, że trasa będzie tak długa! Pytając się o drogę szłyśmy bite trzy i pół godziny i dotarłyśmy na miejsce padnięte niczym zmęczone mopsy. Na miejscu zjadłyśmy pożywne hamburgery w barku nad wodą, jednak drogę powrotną przebyłyśmy już autobusem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVDxKQOJk-B95y4yVR711Ok7c3ZfVG-94p7b0FBWO9U4lKHY3eV5TVcFbeBLCstyyp9x_KE_sFaSYUZddC_uReagYW1jUkQIrvD0P3i-b6NsSs2JKSaUGyjCEqjSyjZyJtcHTHAK4sSmOU/s1600/;;.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVDxKQOJk-B95y4yVR711Ok7c3ZfVG-94p7b0FBWO9U4lKHY3eV5TVcFbeBLCstyyp9x_KE_sFaSYUZddC_uReagYW1jUkQIrvD0P3i-b6NsSs2JKSaUGyjCEqjSyjZyJtcHTHAK4sSmOU/s1600/;;.jpg" height="320" width="240" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm8W7j2uKPo9QSLKIsuEffsulBXhM2vIeIRdDnVfdbQFpqUV9wxyej0IZAKDCYe2BK2MxnxbTiajg2LzyurecP4k5sdydmMIuV-ds3PIRjilxzektMjn7LiWQvaK8I-kmKCH_ucMRMKrSO/s1600/uilu.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm8W7j2uKPo9QSLKIsuEffsulBXhM2vIeIRdDnVfdbQFpqUV9wxyej0IZAKDCYe2BK2MxnxbTiajg2LzyurecP4k5sdydmMIuV-ds3PIRjilxzektMjn7LiWQvaK8I-kmKCH_ucMRMKrSO/s1600/uilu.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7SpCg9DlVf8HKOUfpxNhkxHwZhOIos5BhyKlmegClPGxekb_02T3Ik9nRjosh3K_nQ1iTBMFY-tn2hNlzvTI5nw5opV004KSYd6dUAR1z3gicpXwstP5lB0bdEDDx6zIaR9ae2I3J9KzJ/s1600/dziam.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7SpCg9DlVf8HKOUfpxNhkxHwZhOIos5BhyKlmegClPGxekb_02T3Ik9nRjosh3K_nQ1iTBMFY-tn2hNlzvTI5nw5opV004KSYd6dUAR1z3gicpXwstP5lB0bdEDDx6zIaR9ae2I3J9KzJ/s1600/dziam.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE9SWSsAFVpMAWU8biAP8ZW4l_voAqesQeIaZKzXzJgGJlxxw-BoLMKJg56QxdWkaFX-SJjrx8T7zgXdFx3XFIFBNT_t70WzNkwxaluiGn-gAw0JNT99taCWF2MEH3tIpRtdcPANkhyCar/s1600/dziu.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE9SWSsAFVpMAWU8biAP8ZW4l_voAqesQeIaZKzXzJgGJlxxw-BoLMKJg56QxdWkaFX-SJjrx8T7zgXdFx3XFIFBNT_t70WzNkwxaluiGn-gAw0JNT99taCWF2MEH3tIpRtdcPANkhyCar/s1600/dziu.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-XHiH2qORwwq4iVCK9un1zh7dsU5gvdApXn32jMtjxz-4SqWZU_dn2vVNj4CtyQ5NBH5Y45yHVdcnRIK-s81HTvFbO6NsUM8vYVyPGHzpbhWtWk0Nd9KYzt3U0x0o9vJ4GBEldFMnl440/s1600/dziubi+dziub+hej.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-XHiH2qORwwq4iVCK9un1zh7dsU5gvdApXn32jMtjxz-4SqWZU_dn2vVNj4CtyQ5NBH5Y45yHVdcnRIK-s81HTvFbO6NsUM8vYVyPGHzpbhWtWk0Nd9KYzt3U0x0o9vJ4GBEldFMnl440/s1600/dziubi+dziub+hej.jpg" height="320" width="240" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglzYfMk8emRZJ6dlz0H4FkkUAhLYmaQIoDy-uJjHFkKIIKXRaWM-NFb04mQiuTykmc-5sFwd1kCVIzncCJQl6F6taEapScdsU5omOpbQbI9akiDjj_jbVYW8e0IQk-a5OVpMBuFnfcI6cS/s1600/OKE.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglzYfMk8emRZJ6dlz0H4FkkUAhLYmaQIoDy-uJjHFkKIIKXRaWM-NFb04mQiuTykmc-5sFwd1kCVIzncCJQl6F6taEapScdsU5omOpbQbI9akiDjj_jbVYW8e0IQk-a5OVpMBuFnfcI6cS/s1600/OKE.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgutOAvEvIK1_jrbOnjcGNJhwrNptXapqxwNmHzYmmezPp4-Kzx1WJLQ4Ex2-5I1IbovbbsGKtTGs7fNWlqNAUtutUFajeZF93PnDeadJbep89LNp6qgYIUx5ujTEzNJ9Ib83uT__D4A03K/s1600/taktak.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgutOAvEvIK1_jrbOnjcGNJhwrNptXapqxwNmHzYmmezPp4-Kzx1WJLQ4Ex2-5I1IbovbbsGKtTGs7fNWlqNAUtutUFajeZF93PnDeadJbep89LNp6qgYIUx5ujTEzNJ9Ib83uT__D4A03K/s1600/taktak.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W środę postanowiłyśmy zrobić sobie dzień filmów i zostać w domu. Złapało nas przeogromne gastro i cały czas jadłyśmy. Obejrzałyśmy tyle filmów, że powinnyśmy mieć dość na resztę wakacji! "Wszystko za życie", "Savages", "Hesher", ''American Hustle" i "Efekt Motyla".</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatniego dnia przed wyjazdem spotkałyśmy się z Alicją, poszłyśmy po ramen, a przede wszystkim znów się nachodziłyśmy, jednak tym razem upał był nie do wytrzymania ._. Gdy wieczorem zrobiło się przyjemnie, siedziałyśmy na krzesełkach przy stoliku kawiarnianym pijąc bubble tea, czytając książkę z erotycznymi wierszami i poradami na głos na losowo otworzonych stronach i rozmawiałyśmy o EXO. Nie wspomnę o minach ludzi, którzy nas wtedy słuchali~ Zbliżała się dwudziesta, więc odprowadziłyśmy Alis na autobus, i postanowiłyśmy wrócić na piechotę. Na początku złapał nas przyjemny deszcz. Miły, ciepły, który w połowie drogi przerodził się w koszmarną ulewę z grzmotami i błyskawicami. Padało tak mocno, że deszcz smagał nas po twarzach, rękach i nogach do tego stopnia, że nawet bolało. Błyskawice padały dość blisko nas, a gdy grzmiało i rozpadało się na dobre, szłyśmy przez wąwóz i byłyśmy pewne, że droga nie ma końca. Nie było widać zupełnie nic zza mgły i strumieni wody spadającej z nieba. Oczywiście zebrało nam się na zwierzenia w deszczu, jednak gdy przechodziłyśmy koło siłowni, mili panowie wyszli na balkon i zaczęli nas dopingować głośnymi okrzykami~ Odmachałyśmy im, co poprawiło nam humory. Przemokłyśmy do suchej nitki, a nasze ubrania można było wyżymać. Gdy weszłyśmy do sklepu zostawiałyśmy za sobą kałuże, ale nie mogłyśmy odmówić sobie prowiantu na seans "Brzydkiej Prawdy".</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBvSfm1Mg0L74VSpyHtNPjPwN6GqBp315qn5TqXUaP84cXfNdiZB8ceFPnqSCciLerDI5hselwYw4remuk1_Blf7SZ4JBQVNxrlAfeieZ_WCp8OS7183vuNL85f1m0JedshWeu8DOsqbEw/s1600/ciumkey.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBvSfm1Mg0L74VSpyHtNPjPwN6GqBp315qn5TqXUaP84cXfNdiZB8ceFPnqSCciLerDI5hselwYw4remuk1_Blf7SZ4JBQVNxrlAfeieZ_WCp8OS7183vuNL85f1m0JedshWeu8DOsqbEw/s1600/ciumkey.jpg" height="320" width="240" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5Hb401UcV_BI6KN_Y6u-ZGLW9BHmdSI0RJasqBk-Qn7LlqlhoJBvFZbMQvWVELxmNa-QWNH0O7rFrPwYOWFtxzRuDa_OYYH0pwZFMZ63mcrme870SoBRQ9zpG5fjsAWvqr8es6N-1VjdM/s1600/fkdj.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5Hb401UcV_BI6KN_Y6u-ZGLW9BHmdSI0RJasqBk-Qn7LlqlhoJBvFZbMQvWVELxmNa-QWNH0O7rFrPwYOWFtxzRuDa_OYYH0pwZFMZ63mcrme870SoBRQ9zpG5fjsAWvqr8es6N-1VjdM/s1600/fkdj.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmYoiLbhYXgFJ_hfkRkcZpBiYaDm7CmZCRRzennxZurs6iJz7LBbx5nRV1FqmXVX5C8t8hvwRSwnUsqf-ML2YjLhGJkF8BRAI44eDX6KK7uiS0OsJGWLJiBXYV1A-QcSeGRUltM2MbjlEs/s1600/cudo.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmYoiLbhYXgFJ_hfkRkcZpBiYaDm7CmZCRRzennxZurs6iJz7LBbx5nRV1FqmXVX5C8t8hvwRSwnUsqf-ML2YjLhGJkF8BRAI44eDX6KK7uiS0OsJGWLJiBXYV1A-QcSeGRUltM2MbjlEs/s1600/cudo.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM2cKXA8tlK8ngkjtVSJg_6ruvf-zR6LXPfEidEKK7fzYB4NpXw79ylVPvVpUsVfJxMHxAwIa0sdHtzDTTSuXZCAtweib6Y1dkpdegmbdi9LsIbAXIRnp2rcfIFuYG55X-qTIGN0znMml6/s1600/kochu.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM2cKXA8tlK8ngkjtVSJg_6ruvf-zR6LXPfEidEKK7fzYB4NpXw79ylVPvVpUsVfJxMHxAwIa0sdHtzDTTSuXZCAtweib6Y1dkpdegmbdi9LsIbAXIRnp2rcfIFuYG55X-qTIGN0znMml6/s1600/kochu.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQ6NM6uCWTvXsGyoibraM3vdvNL8fhbxQeJTgzYAL-xXnN6S8SsJ97kLzpfJyQsFusEdHZlZ3fzb7oWkuNWPzflcQ2eoUojD2B7wSXy3-edFAIo-mDYhFFjxGQoNAWMf6mIm2vdaBJAnPC/s1600/neheh.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQ6NM6uCWTvXsGyoibraM3vdvNL8fhbxQeJTgzYAL-xXnN6S8SsJ97kLzpfJyQsFusEdHZlZ3fzb7oWkuNWPzflcQ2eoUojD2B7wSXy3-edFAIo-mDYhFFjxGQoNAWMf6mIm2vdaBJAnPC/s1600/neheh.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2WMb9lekgd2yn2FKDMrYiRTGGy3RuTvIic2RZMXpALUdZ7JwH-WuoWv5xuQbHRDGgWteH3U-U8Xy_L4teJr3zGJIfuNp6HVTJwJbwl2AmgMxh1R6z-cqLkOYObIlQMwGL2mjDynZsESFm/s1600/takie+hepi.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2WMb9lekgd2yn2FKDMrYiRTGGy3RuTvIic2RZMXpALUdZ7JwH-WuoWv5xuQbHRDGgWteH3U-U8Xy_L4teJr3zGJIfuNp6HVTJwJbwl2AmgMxh1R6z-cqLkOYObIlQMwGL2mjDynZsESFm/s1600/takie+hepi.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSXKr5Y9RiaJf6I5IPZghpf4LUcLaO2iiRAluY_PiTvUpQwc7odgyIa37lYNY7EOqoJqz10UOn4xBjRo8m_E1uBohtxfbY9dQCmIF4a8h8AqaGPx9yG0l5VBc0HQQfIuNMQeRaVtLQ-iQS/s1600/derpy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSXKr5Y9RiaJf6I5IPZghpf4LUcLaO2iiRAluY_PiTvUpQwc7odgyIa37lYNY7EOqoJqz10UOn4xBjRo8m_E1uBohtxfbY9dQCmIF4a8h8AqaGPx9yG0l5VBc0HQQfIuNMQeRaVtLQ-iQS/s1600/derpy.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Gdy nastał piątek i dotarło do nas, że właśnie minął ten obiecany tydzień obie byłyśmy całkiem nieobecne. Śniadanie zjadłyśmy później niż zwykle i byłyśmy strasznie zaspane. Gdy jechałyśmy na dworzec, nie mogłam usiedzieć w samochodzie, bo łzy same leciały mi z oczu. Oczywiście rozkleiłam się przeokropnie, chociaż obiecałam sobie, że będę twarda i nie będę płakać. Fau miała trochę więcej samozaparcia, bo poddała się emocjom dopiero w busie. Spotkania z ludźmi, którzy są dla ciebie najważniejsi, najwięcej ci dają. Szczególnie, jeśli dzielą nas kilometry od tego, co jest dla nas najważniejsze.</div>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-29665816653679380522014-07-29T01:12:00.004+02:002014-07-29T01:12:41.904+02:00If you love me, let me go<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";"> Wszystkie dni w wiktoriańskiej
posiadłości Stone’ów mijały wedle ściśle ustalonego schematu, czego Lissa naprawdę
serdecznie nie znosiła. Rozpierała ją energia, miała zaledwie czternaście lat,
więc pobieranie nauk i lekcji etykiety od prywatnych korepetytorów było dla
niej zupełnie bezsensowne. Nie mówiła tego na głos, bo przecież nie wypadało.
Wszystko to sprawiało, że przebywanie samej w domu na wierzchowiskach naprawdę
ją nudziło. Coś w jej życiu jednak zmieniło się bezpowrotnie i nadało bieg
dalszej historii, gdy do ich domu trafił Kim JongIn. Chłopiec był przybłędą
pomagającym u karczmarza na mieście. Ojciec Lissy, człowiek o gołębim sercu,
jednak niechlubnej historii zauważył, jak właściciel lokalu gania go w tę i z
powrotem, a za każdą niesubordynację srogo karze. Pan Stone zapłacił opasłemu i
spoconemu, przesiąkniętemu piwem i opium mężczyźnie jak za beczkę chmielu,
jednak ten nie narzekał. Po prostu oddał chłopca. Gdy przybłęda trafił do domu,
Lissa przyglądała mu się bacznie. Był trochę dziki, ubrany w łachmany i bardzo
potargany. Przypominał dzikie zwierzątko. Mógł być w jej wieku, może o rok
starszy. Wzrok utkwiony miał w podłodze, tak jakby właśnie zrobił coś zupełnie
niewybaczalnego i czekał na karę. Ciemna skóra ubrudzona kurzem i ziemią, paznokcie
długie jak szpony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-To
na pewno nie potwór Tato? – spytała, gdy siedzieli w kuchni. Przenosiła wzrok
to na ojca, to na matkę. Ani razu nie spojrzała na przybłędę – Wygląda jak
potwór. Spójrz na jego ręce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-To
tylko dziecko Lisso. Nie takie zachowanie przystoi komuś o twojej pozycji –
upomniała ją matka. Była wysoką blondynką o delikatnych rysach, wąskich ustach,
zadartym nosku i zielonych oczach. Pudrowy odcień sukni podkreślał tę grę
kolorów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Chłopiec
z nami zostanie – powiedział kategorycznie ojciec – będzie pomagał w domu. To
wciąż lepsze niż ganianie u karczmarza za jeden posiłek dziennie, prawda? –
uśmiechnął się dobrotliwie mężczyzna i położył dłoń na ramieniu przybłędy – Jak
ci na imię dziecko?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Kim
JongIn – powiedział ledwo słyszalnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-W
porządku JongIn. Chodź, umyjemy cię i damy jakieś ubrania – skinął na jedną ze
służących, która z mieszaniną strachu i obrzydzenia wzięła chłopca za rękę i
zaprowadziła do łazienki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Tego
dnia, gdy służki podgrzewały wodę w wannie przygotowując mu kąpiel, długo
rozmawiały na temat wątpliwego pochodzenia przybłędy. Rysy zdradzały, że był
Azjatą, choć nie wiedziano, skąd dokładnie mógł pochodzić. Kolonie brytyjskie
na tym kontynencie były dość rozległe, a chłopiec nie był piśmienny, więc
uznały go za zwykłego bękarta, który prawdopodobnie zrodził się ze związku
jakiegoś pana ze służącą, a w tamtych czasach zdarzało się to nierzadko.
Zastanawiały się, czy jest w stanie rozumieć po angielsku. Nieraz rzucały
żartobliwie, że to zwierzę nie rozumie ludzkiej mowy, jednak on rozumiał. Po
prostu siedział cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Mijały
dni, a później tygodnie. Lato przeszło w złocistą jesień i Lissa skończyła
piętnaście lat. Przyzwyczaiła się do chłopca, który krzątał się po domu. Nieraz
pomagał stajennym przy koniach, czasem usługiwał przy stole. Dziewczynę
Intrygowało, dlaczego tak mało mówi. Miał ogromny szacunek do Pana i Pani domu.
Do samej Lissy również, jednak ona chciała więcej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Dlaczego
nic nie mówisz? – brudziła błotem nowe trzewiki, gdy podnosząc delikatnymi
dłońmi suknię szła przez podwórze do stajni – Zatrzymaj się! – zrobił jak mu
kazała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Słucham
panienkę? – spytał spokojnie patrząc na nią oczami bez wyrazu. Gdy zapomniała
języka w buzi znów się odwrócił i wznowił swój szybki i równomierny marsz. Bez
namysłu pognała za nim.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Pamiętała
chwilę, w której tak naprawdę się poznali. Stojąc w stajni chłopiec czesał
jednego z koni, Siwego. To był drogi, sprowadzony zza granicy wierzchowiec, na
którym w soboty Lissa ćwiczyła jazdę. Przyglądała się czynnościom, które JongIn
wykonywał z tak ogromną dokładnością, niemalże pieczołowitą świętością.
Zastanawiało ją, dlaczego tak rzadko używała jego imienia? Przecież każdy z
ludzi miał imię i zasługiwał na to, by go nim nazywać. Bo czymże jest człowiek
bez imienia? Pustą książką bez tytułu, państwem bez stolicy i zwyczajnym
liściem na wietrze. Tego dnia dotarło do niej, że wykształcenie, o które tak
dbali jej rodzice jest niczym. Czymś zupełnie ulotnym.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Ich
oczy spotkały się wtedy kilkukrotnie. Przypatrywała się JongIn’owi jak
zwierzątku, które dostała pod choinkę. Stworzeniu, które ją intrygowało, a
jednocześnie trochę przerażało. Teraz wyglądał jak człowiek. Przycięte włosy,
czyste i krótkie paznokcie, lniane spodnie z wpuszczoną bawełnianą koszulą. Na
nogach miał długie do połowy łydki sznurowane buty i ktoś, kto nie znał rodziny
mógłby go wziąć za zwyczajnego kuzyna z dobrego domu. Kilkukrotnie ojciec Lissy
zapomniał się, nazywając go jej przybranym bratem. W dziewczynie budziło to
pewien niesmak, choć nie do końca rozumiała, czym był on spowodowany. Każdy
mężczyzna marzy o synu, który zaopiekuje się domem i przejmie jego obowiązki,
gdy ten nie będzie mógł dalej pracować. Stary Pan Stone był burmistrzem miasta,
więc często do ich domu przychodzili ludzie dziękując, skarżąc się, przynosząc
wina i kwiaty, a czasem nawet zdechłe wrony. Był dobrym człowiekiem, jednak
miał wrogów i zwolenników, zupełnie jak każdy. W swoim postępowaniu absolutnie
niczym nie różnił się od innych, którzy piastowali ten urząd przed nim.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Będąc
młodym mężczyzną Pan Stone całkowicie oddawał się studiom w Paryżu. Pomimo
zaręczyn z narzeczoną, którą wybrali dla niego rodzice wdawał się w liczne
romanse, jednak żaden z nich nie odcisnął piętna na jego życiu na
wierzchowiskach. Gdy poznał Lilian Leigh od razu się zakochał i przestał
patrzeć na sugestie rodziny sceptycznie, jak robił to dotychczas. Była kobietą
piękną, inteligentną i dała mu córkę, którą kochał ponad wszystko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Pomimo
niemoralnej przeszłości, stając się autorytetem publicznym porzucił podwójne
życie w pełni skupiając się na domu i mieszkańcach miasta. Wtedy narodził się w
nim pewien rodzaj ojcowskiej delikatności, otwarcia na krzywdę i chęci pomocy
tym, którym w życiu się nie powiodło. Lissa znała ojca tylko takiego. Nie
wiedząc, jaki był wcześniej czasem powtarzała sobie w myślach, że jest tylko
starym głupcem, który kiedyś zostanie wykorzystany przez ludzi, bo jest dla
nich za dobry. Podziwiała zaś matkę, która była wykształcona, umiała grać na
pianinie i z największym ożywieniem rozmawiała o aktualnych sprawach politycznych.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Takie
właśnie sielankowo spokojne życie rodzinne prowadzili Stone’owie, zanim w ich
domu pojawił się Kim JongIn. Stał się członkiem rodziny, choć na dłuższą metę
dzielący ich status społeczny okazał się nie do przeskoczenia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Mimo
to Lissa coraz częściej nakłaniała chłopca do rozmowy. Nauczyła go czytać i
pisać. Dzięki niej poznał też podstawy francuskiego i niemieckiego. Czasem, gdy
była zdenerwowana mówiła do niego w którymś z tych języków. Za zarobione
pieniądze chłopak zakupił podręczniki do nauki i jego celem stało się pokonanie
różnicy intelektualnej pomiędzy nim, a panienką. Był bardzo inteligentny, więc
wszystkich dziwiło, że zwyczajny służący może posługiwać się nieskazitelną
francuszczyzną, czy dogadywać się z obywatelami pochodzącymi z mniejszości
niemieckiej, podczas gdy nawet Pani i Pan dworu nie byli w stanie zrozumieć
tego, co taki człowiek ma na myśli.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zaledwie
dwa lata wystarczyły, by siedemnastoletnia Lissa i JongIn stali się
nierozłączni. Pod częstą nieobecność rodziców wymykali się na spacery po lesie,
by zbierać owoce, siedzieć pod intensywnie pachnącymi drzewami. Lissa w
skupieniu obserwowała, jak JongIn łapie białe zające z jedynie czarną plamką w
okolicy oka czy ucha, jednak za każdym razem je wypuszczali. Czynnościom tym
towarzyszyły uśmiechy i coraz bardziej ciekawe spojrzenia. Dorastając zmieniali
się, tak jak i zmianom ulegał ich sposób postrzegania nie tylko siebie, ale i
spraw oraz świata, który ich otaczał. Granica między nimi, którą zatarli będąc
jeszcze dziećmi teraz stawała się namacalna, zupełnie jak wyrastający między
dwójką młodych ludzi mur. Lissa była nim zafascynowana. Ciekawiło ją, jakie
myśli kryją się pod tą czupryną długich, lekko kręconych, czarnych jak heban
włosów i co tak naprawdę oznacza ten lekko uniesiony ku górze kącik ust w
połączeniu z błyskiem ciemnych oczu. Stawał się dla niej istotą zupełnie
fascynującą, jednak w zupełnie inny sposób niż kiedyś.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">On
posiadał w sobie zdecydowanie więcej rozsądku. Ze względu na głęboki szacunek
do łysiejącego już i tyjącego powoli, ale wciąż charakternego i dobrego Pana
Stone’a nie śmiał widywać się z jego córką częściej, niż było to potrzebne.
Wielokrotnie odmawiał dziewczynie spotkań, gdy jej rodzice zostawali w domu.
Zdawał sobie sprawę, że niezależnie od uczuć, które mogliby do siebie żywić, on
pozostanie przybłędą, a Lissa wyjdzie za panicza z dobrego domu, który ma kilka
hektarów ziemi, ogromną, bogatą posiadłość i zapewne będzie kimś znaczącym w
polityce. Granica społeczna była
czynnikiem oddzielającym od siebie ludzi.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Lissa
siedziała na zdobionym taborecie czesząc włosy przed lustrem stojącej w pokoju
mahoniowej toaletki. Miała na sobie złotawą suknię ze wstawkami białej koronki,
a długie brązowe włosy puszczone luźno na plecy – upięte jedynie niewielką
ilością umocowanych przy skroniach spinek. Tego dnia nie zeszła na śniadanie,
spała do późna i zaczęła od lekcji francuskiego. Rozmawiała z JongIn’em i
wszystko było zupełnie takie, jak zawsze. Zbliżały się jej osiemnaste urodziny,
które planowali spędzić na wspólnym pikniku na błoniach. Oczywiście wszystko to
po oficjalnym bankiecie wydanym przez jej ojca. Najlepszy przyjaciel musiał
poczekać na rzecz ludzi, których nie zna i zapewne nigdy nie polubi, bo tak
nakazywało dobre wychowanie i pozycja córki prezydenta miasta. Podczas obiadu,
który był wśród całego rodu Stone’ów najbardziej celebrowanym posiłkiem JongIn
siedział z nimi. Z parobka stał się doradcą do spraw politycznych i
ekonomicznych. Świetnie orientował się w dotychczasowych procesach rynku i sytuacji
między państwami zbytu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Mam
świetną wiadomość – odezwał się pan Stone wycierając usta haftowaną chusteczką
i spojrzał po siedzących przy stole, którzy unieśli na niego wzrok – Lissa,
kochanie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Tak
tato? – odłożyła widelec i złożyła ręce na serwetce spoczywającej na jej
kolanach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Znaleźliśmy
dla ciebie z matką narzeczonego. Niedługo kończysz osiemnaście lat, a Hrabia
Oxford ma syna niewiele od ciebie starszego – spojrzał na nią – Nie cieszysz
się?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Bardzo
się cieszę – powiedziała przełykając ślinę z takim trudem, że myślała, że się
zadławi. Oczywiście, nigdy nie wyobrażała sobie perspektyw jakichkolwiek
związków, a jednak poczuła jakby rzucono ją pod zaprzęg konny. Dokładnie tak
się poczuła. Spojrzała kątem oka na JongIn’a, który grzecznie się uśmiechał
jedząc swoją porcję pieczeni. Jak zawsze był idealnie spokojny. Jak to możliwe?
– Najadłam się już. Pójdę do siebie – ukłoniła się i wyszedłszy z pokoju
poczuła w oczach palące łzy, mając wrażenie, że niedługo wyżrą jej wzrok i
całkowicie oślepnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Pomyślała
wtedy, że każdy człowiek jest okrętem. Ma swoje imię i przeznaczenie, które
może być dyktowane i wielokrotnie zmieniane przez wiatry kapryśnego oceanu i
tak naprawdę nigdy nie wiadomo, kiedy i w jaki sposób dotrze do celu. Dotarło
do niej to, z czego większość ludzi zdaje sobie sprawę dopiero na łożu śmierci:
na niewiele rzeczy w swoim życiu mieliśmy wpływ.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Jednym
z dni, w które Lissa i JongIn spotykali się w stajni była sobota. Po spędzeniu
popołudnia w swoim pokoju pod pretekstem bólu brzucha i niezwykle silnej
miesiączki wieczorem wymknęła się z domu, nie biorąc ze sobą zupełnie żadnego
światła – ani świeczki, ani lampy naftowej. Zeszła po schodach trzymając w
dłoniach pantofelki i podnosząc suknię na tyle wysoko, by nie mogła się o nią
potknąć. Drogę do stajni przebyła miotając pod nosem różne niecenzuralne słowa,
bo wiedziała, że cała suknia będzie brudna. Jak na złość, tego dnia padało i
było naprawdę chłodno. Nie mogła wziąć płaszcza, bo gdyby któraś ze służek w
nocy zauważyła jego brak, na pewno doniosłaby o tym panu i pani. Otworzyła
toporne drzwi i wślizgnęła się do środka drżąc z zimna. Pomieszczenie oświetlał
płomień świecy, dochodzący z samego jego końca. Większość koni już spała, więc
musieli zachowywać się cicho. Dostrzegła znajome brązowe buty i chowając się za
rogiem spojrzała na opartego o snop siana JongIn’a czytającego książkę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Co
czytasz? – spytała wyskakując nie wiadomo skąd, a przynajmniej tak jej się
wydawało, gdy chłopak zamknął grubą powieść i odłożył ją obok siebie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Marny
z ciebie szpieg – uśmiechnął się spokojnie przekrzywiając głowę – Wielkie
Nadzieje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-To
Dickens? Miałam to kiedyś na zajęciach z literatury. Nigdy jej nie przeczytałam
– westchnęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-A
powinnaś. To naprawdę dobra książka – zamrugał po chwili – Siadaj, dlaczego
stoisz? – zrobiła tak, jak zasugerował, a on podał jej kieliszek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Co
to jest? – spytała wyraźnie zdziwiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Z
tego się pije – uśmiechnął się – wy, ludzie z dobrych domów naprawdę mało
wiecie o życiu – powiedział z udawaną pogardą, a w jego głosie brzmiała
sympatia. Wyjął zza jednego ze snopów butelkę z winem – rocznik 1763.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Zabrałeś
je z winiarni? JongIn… jeśli tata się dowie…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Dostałem
go podczas jednej z podróży służbowych, które odbyłem z twoim ojcem. Może i
patrzysz na mnie z góry, ale widziałem więcej świata niż ty – naburmuszyła się,
a on napełnił jej kieliszek do połowy. Spojrzała na ciemnoczerwoną ciecz –
Jutro wyjeżdżam – oznajmił po chwili – Zaczynam studia w Austrii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-I
będziesz nosił skórzane spodnie pasąc owce? – spytała ukrywając smutek. Miała
dość ciekawe poczucie humoru, które wszystkich rozbrajało, jednak wielokrotnie
zwracano jej uwagę, że to nie przystoi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Prawdopodobnie
właśnie to będę robił w przerwach między nauką ekonomii i zarządzania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Tak
jakby posmutniała i mina jej zrzedła. Butelkę z winem opróżnili dość szybko,
przez resztę wieczoru siedząc obok siebie i rozmawiając o tym, co było i
mogłoby być.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Dlaczego
wszystko na tym pozornie poukładanym świecie musi być dyktowane normami,
położeniem społecznym i tym, co wypada, a czego nie? – spytała ignorując coraz
bardziej intensywne mroczki przed oczami. Alkohol powoli uderzał jej do głowy,
choć wcale nie czuła się źle.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Wiesz,
że będziesz szczęśliwa? Rodzice nie wydaliby cię za złego człowieka – rzekł
spokojnie przypatrując się jej, siedzącej koło niego. Wiedział, że jeśli wyjawi
swoje uczucia, rozpadnie się na kawałki i żadne z nich nie będzie w stanie się
cofnąć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Nie
możesz tak mówić- Położyła głowę na jego ramieniu- wiem, że tak nie myślisz, a
mimo wszystko to robisz chcąc, bym wierzyła, że będziemy żyć jak niczego
nieświadome dzieci – wyprostowała się po chwili i spojrzała na niego z wyrzutem
– to zwykłe kłamstwo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">W
tej chwili wszystko potoczyło się jakby w zwolnionym tempie. Ujął w twarz jej
dłonie delikatnie muskając palcami policzki. Spojrzawszy Lissie głęboko w oczy
pocałował jej usta tak, jakby robił to po raz pierwszy. Nie było to jednak
nieporadne, a pełne czułości i swoistego wdzięku. Jedną dłoń wplótł w jej
włosy, a drugą przeniósł na kark przyciągając ją do siebie tak delikatnie,
jakby zrobiona była ze szkła. Nie opierała się – pragnęła tego tak samo jak on.
Wszystko to wprawiało jej serce w szaleńczy galop, bo był to ostatni raz.
Ostatnia szansa. Ostatni dzień ich dotychczasowego życia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Następnego
dnia JongIn spakował walizki i wyjechał pociągiem do Austrii. Nie pożegnali
się, bo poprzedniego dnia ustalili, że to, co stało się w stajni było ich
pożegnaniem. Jeśli pożegnalne pocałunki miały być tak piękne i bolesne
przysięgła sobie, że już nigdy z nikim się nie pożegna. Czekała do nocy, wzięła
ze sobą jedynie niewielki tobołek, osiodłała konia i zniknęła. Matka płakała,
ojciec wszczął poszukiwania, jednak jej nie znaleźli. Podążała wzdłuż drogi głodna, zmęczona i
brudna. Bez snu czy ciepłego posiłku. Wtedy poznała ją.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Dziewczynę
niewiele starszą od niej, przejeżdżającą w powozie po jednej z dróg
międzymiastowych. Zatrzymała się i spytała, czy Lissa nie potrzebuje pomocy. Miała
mocny makijaż i czarne rozpuszczone włosy, a jednak wyglądała na miłą. Sroga powłoka
zewnętrzna skrywała ciepłą osobę. Widząc jej twarz i podartą suknie
zaproponowała Lissie nocleg i kąpiel. Spędziła w jej domu noc, ale została na
dłużej. Stały się przyjaciółkami, a Nana mówiła wszystkim, ze Lissa jest daleką
kuzynką i przez jakiś czas się u niej zatrzyma. Naprawdę nazywała się Clarissa
Temple, jednak przyjęła ten pseudonim ze względu na dość duże podobieństwo do
wydanej dość niedawno i bardzo popularnej bohaterki powieści Emila Zoli. Była
bogata, z szafami wypełnionymi ogromnymi ilościami sukien i kapeluszy. Gdy
jeździła konno, wkładała obcisłe spodnie i białą koszulę nie zważając na to, że
strój ten powszechnie był uważany za męski. Traktowała wszystko absolutnie po
swojemu. Żyła w ogromnym domu i miała wielu kochanków, którzy szukali odskoczni
od żon, obowiązków, a nie chcieli związków na stałe. Zazwyczaj byli to
dojrzali, nie zawsze przystojni mężczyźni,
chociaż uganiał się za nią jeden młody panicz. Blondyn o niebieskich
oczach, Jamie Bower. Kolejny syn hrabiego, przed którym stoi całe życie i świetlana
przyszłość, a jednak całkowicie zakochał się w niej – kobiecie bez pochodzenia,
która dorobiła się swojej pozycji zawodem kurtyzany. Przychodził do jej domu z
kwiatami, a ona zawsze go odprawiała. Wielokrotnie przy herbacie żartowały z
zaangażowania chłopaka, który tak naprawdę nie zdawał sobie sprawy, ze
śmieszności swojego uczucia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Sama
widzisz – zaczęła Nana z nieznacznym uśmiechem – jesteś dziewczyną z dobrego
domu, a ja byłam panienką, która utraciła majątek wraz z upadkiem fabryki
prowadzonej przez rodziców. Matka zachorowała i zmarła, ojciec popadł w
alkoholizm i tak naprawdę zostałam na tym świecie sama. Dla młodej osoby nie ma
innych sposobów, żeby zarabiać, jednak pomimo szlachetnego nazwiska nikt nie
zechce upadłej moralnie kobiety jako narzeczonej swojego syna. Między nami
mówiąc – zachichotała pijąc łyk herbaty – Mamusie są bardzo zazdrosne o swoich
synów, dlatego lepiej, żeby synowa była cicha, może trochę nieświadoma, a już
nie daj boże piękna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Jestem
pewna, że znalazłby sposób, żeby ci się oświadczyć, gdybyś nie była taka oschła
– protestowała Lissa patrząc na ciemne loki przyjaciółki spływające po
ramionach. Głaskała siedzącego na kolanach mopsa. Nana miała bardzo dużo
zwierząt. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-To
podlotek – zachichotała – Wiem, że jest w moim wieku, lub może trochę starszy,
ale jako dwudziestolatka przywykłam do towarzystwa mężczyzn dojrzałych i
obytych – wzruszyła z gracją ramionami – Poza tym, wciąż na kogoś czekam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Na
kogo? – Lissa schyliła się ku niej wyraźnie zaciekawiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-No
dobrze – roześmiała się Nana – czas, żebym opowiedziała ci swoją historię – Gdy
moi rodzice jeszcze byli bogaci i znaczący, ojciec robił interesy z bardzo
znaczącym właścicielem fabryki z Quingdao. Chiny wydawały się wtedy tak
odległe… zupełnie jak inny świat! Gdy przypłynął statkiem złożyć nam wizytę
wziął ze sobą syna, który miał mu pomagać. Był zupełnym przeciwieństwem
niskiego i krępego, łysiejącego już ojca. Wysoki chłopak, o bujnej czuprynie i
głębokim głosie i charakterystycznie skierowanym trochę do dołu nosie. Sama nie
wiem, czy był przystojny, a jednak bardzo mnie urzekł. Z początku nie
rozmawialiśmy. Trzymałam się z boku, bo ojciec uważał, że kobiety nie powinny
wtrącać się do interesów. Dasz wiarę? Mimo wszystko znalazłam sposób, by z nim
porozmawiać. Przepięknie mówił po angielsku i odpowiedział na moje
zainteresowanie. Pewnej nocy przyszedł do mojej sypialni i… wiesz, co dzieje
się w takich sytuacjach. Gdy tak leżeliśmy opowiadał mi o porcie w Quingdao, o
zwyczajach i obiecał, że kiedyś mnie tam zabierze. Gdy wyjeżdżali, byłam w
ciąży. Oczywiście nie powiedziałam mu o tym, bo co by to zmieniło? Kiedyś, gdy
brałyśmy kąpiel spytałaś, skąd mam bliznę na brzuchu. Teraz już wiesz. Urodziłam to dziecko, jednak już po tym, jak
moja matka umarła a ojciec popadł w alkoholizm. Wszystko to potoczyło się
bardzo szybko, a ja oddałam chłopca naszej oddanej rodzinie na wsi, by
wychowało się wśród tamtejszych dzieci. Chciałabym widzieć, jak stawia pierwsze
kroczki i wypowiada słowo mama do kogoś innego – zamyśliła się patrząc na fusy
w herbacie – dziś miałby trzy latka. Byłam młodsza od ciebie Lisso, a jednak
nie żałuję niczego, co zrobiłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Czekasz
na niego? – spytała przejęta. Nana okazała się kobietą w gruncie rzeczy
okropnie nieszczęśliwą, choć idealnie to maskującą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Chciałabym,
jednak czy nie byłby to akt jakiegoś zupełnie głupiego, beznadziejnego
pragnienia?<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Przez
następne trzy lata raz, dwa razy w miesiącu pisywał do Lissy. Odpowiedzi nie
nadchodziły, a jego listy wracały. Dopiero po pół roku Pani Stone poinformowała
go, że tego samego dnia, którego wyjechał, córka uciekła z domu. Niedługo potem
jej mąż zachorował i po roku zmarł. Wszystko to było dla niego zupełnie jak
tragiczna powieść, którą czytał, a nie był jej bohaterem. Pogrzeb był głośny,
jednak na niego nie pojechał. Uroczystościom towarzyszyły salwy honorowe i całe
korowody oficerskie. Wszystko to opisała mu w liście jedna ze służących. Leciwa
i miła pani, która pierwszego dnia, kiedy trafił do ich posiadłości
przygotowała mu stare ubrania Pana z czasów, gdy był jeszcze młody i szczupły.
Podwinęła mu za długie rękawy koszuli i nogawki spodni. Była dobrą kobietą, a
każdy miesiąc sprawiał, że JongIn żałował swojego wyjazdu. Być może Lissa by
nie uciekła. Oboje czuli do siebie to samo, jednak on ze względu na głęboki
szacunek do jej rodziców nie miał odwagi
wyznać jej, co tak naprawdę siedzi w jego sercu i głowie. Zamęczał się myślami
coraz częściej chodząc do barów z opium i alkoholem. Nie przepadał za nimi, a
jednak raz na jakiś czas pomagały ukoić zszargane i dzikie jak spuszczone ze
smyczy myśli. Gdy minął czwarty rok, otrzymał dyplom i postanowił wrócić do
domu. Czuł nieopisane poczucie winy, że pani Stone jest tam teraz zupełnie
sama. Nie daj boże i ona by zachorowała. Spakował walizki i pojechał najbliższym
pociągiem. Na skutek zmęczenia całą noc drogi przespał. Po raz pierwszy od
dawna w stanie był spokojnie zmrużyć oczy i odpłynąć chociaż na chwile. W
pociągu zazwyczaj czytywał książki, powtarzał w myślach to krótkie poematy, to
jakieś zasady i odkrycia ekonomiczne, które podczas studiów musiał wkładać
sobie do głowy i klepać na pamięć. Sprawiało to, że do tej pory czasem budził
się w nocy recytując statystyki ilości zboża sprzedawanego w określonych
okręgach rolniczych przed laty. Studia zostawiły w nim wyrywkowe, dziwne
wspomnienia. Nie nawiązywał zbyt głębokich więzi z ludźmi. Miał grupkę miłych
znajomych. Między innymi John’a, współlokatora z mieszkania, z którym często
dzielił się notatkami. Chłopak był możnym, wysadzonym przez rodziców za jakiś
skandal ze służącą. Lubił pić, a że często ciągnął za sobą JongIn’a i ten
przyzwyczaił się do whisky i dżinu, w których kiedyś nawet nie zamoczyłby
języka. Zastanawiał się, czy i John siedzi teraz w pociągu. Ostatniej nocy
przed wyjazdem zaproponował mu wypad do palarni opium, jednak ten odmówił.
Chciał być trzeźwy, jednak sam brak snu powodował już, że jego mózg zaczął
produkować substancje wprawiające go w dziwny stan. Jego kompan lubił kobiety i
wcale się z tym nie krył. Wielokrotnie, gdy proponował JongIn’owi wypad w
wiadomym celu ten odmawiał, a przyjaciel nazywał go w żartobliwy sposób
sztywniakiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-No co ty… może nie
masz się czym pochwalić? Wiesz, w końcu nie jesteś stąd, chociaż uważam że
statystyczny rozmiar penisa to głupi mit…– spojrzał John ostentacyjnie na
spodnie JongIn’a.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Dobrze wiesz, że
nie o to chodzi – uśmiechnął się cierpliwie jak do dziecka, któremu po raz
kolejny tłumaczysz, że nie pójdzie na plac zabaw – po prostu mnie to nie
interesuje.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Chyba kpisz.
Jakiego faceta nie interesują TE rzeczy? – John założył ręce na piersi.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Wybacz John’ie,
że nie uważam ryzyka złapania choroby
wenerycznej za coś absolutnie podniecającego – zażartował, a przyjaciel
zdzielił go po plecach trzymanym w ręku ręcznikiem.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Zabawne, doprawdy
zabawne – uciął krótko.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Takie
rozmowy nie zdarzały się im rzadko, a i równie często gościły w myślach
JongIn’a. Oczami wyobraźni widział niewielki pokój na poddaszu z ogromnym
oknem, dwa proste łóżka i biurko z lampą naftową, na którym rozłożone były
książki i stosy notatek. Ubrania wisiały niedbale to na krześle, to na stojącym
wieszaku. Ręczniki spoczywały wymięte na łazienkowych drzwiach, które lekko
skrzypiały. Jadali skromne posiłki i zawsze pili różne odmiany herbaty, które
matka John’a przysyłała mu z plantacji w Indiach, na której mieli swoich
pracowników. Pomyślał też o miłej dziewczynie, która zawsze peszyła się, gdy w
imieniu właścicielki mieszkania co miesiąc przychodziła do nich po czynsz.
Chyba polubiła John’a. On też zwrócił na nią uwagę, lecz nigdy by tego nie
przyznał. Prawdopodobnie ich drogi właśnie się rozeszły. Na zawsze. Po raz
kolejny JongIn był świadkiem miłości odrzuconej z przyczyn czysto społecznych.
Uważał to za ogromną stratę względem wszystkich młodych kochanków. Jedno było
pewne, na tym świecie istniały dwa rodzaje ludzi: niepoprawni romantycy i
realiści. Oni zmuszeni zostali do bycia tymi drugimi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Po
raz ostatni pomyślał o przyjacielu i życiu, które zostawił. Zamknął oczy i po
chwili znów zasnął.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";"> ***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Słyszałam
dzisiaj coś bardzo ciekawego – powiedziała zagadkowym tonem Nana i zakręciwszy
piruet popatrzyła znacząco w stronę Lissy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Co
takiego? Przecena kapeluszy u madame Claire? – zażartowała pokazując jej język.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Hej!
Bo zacznę żałować, że chcę się z tobą podzielić tą informacją i nic nie powiem
– mina Lissie zrzedła – żartuję, siadaj – zajęła miejsce na jednym ze
zdobionych taboretów przy niewielkim, okrągłym stoliku – Słyszałam, że ktoś
wrócił do miasta – powiedziała urywając tajemniczo –Panicz niewiadomego
pochodzenia, który mieszkał u Stone’ów. Skończył nauki i powrócił, by pomóc
pani domu – Lissie załomotało serce – Mówiłaś, że ich znasz, prawda?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Tak,
znałam ich – Lissa nigdy nie wyjawiła kim jest naprawdę. Zaczęło być to dla
niej uciążliwe, gdy zrozumiała, jak bliskimi przyjaciółkami się stały, a jednak
na kogo by wyszła, gdyby nagle wydało się, że kłamie? – Kiedyś byłam z tą
rodziną blisko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Jakieś
koneksje matrymonialne? – spytała przygryzając zalotnie wargę. Pewnie myślała o
jakimś mężczyźnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Pomagałam
w domu – wzruszyła ramionami. Stąpała po kruchym lodzie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Rozumiem
– dostrzegła niechęć Lissy i nie kontynuowała tematu- Wiesz skarbie, myślałam
ostatnio o jakimś małym przyjęciu, co ty na to? – widocznie miała jakiś plan.
Lissa wiele razy chciała wiedzieć, co mąciło się w tej głowie pod falą
czarnych, kruczych włosów, jednak z czasem dostrzegała, że prawdopodobnie nigdy
się tego nie dowie. Mimo to, na pewno o coś jej chodziło. Jej przyjęcia były
znane może nie z nienagannej reputacji, a z nieziemskiej zabawy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Jakie
przyjęcie? – spytała uprzejmie Lissa skubiąc fałd sukni na kolanach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Ot
takie. Może bal maskowy? – rozmarzyła się – Zaprosimy tego panicza. Myślę, że
powinniście się spotkać, prawda? – wzruszyła ramionami skubiąc ciasteczko,
podczas gdy podbiegł do niej jeden z mopsów i zaczął kręcić piruety na dwu
łapkach. Podała mu kawałek smakołyku i odgoniła ręką jak namolnego owada.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Skąd
przypuszczenie, że chciałabym go spotkać? – spytała Lissa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Nie
powiedziałam, że chciałabyś, to twoje słowa – uśmiechnęła się – wiem więcej,
niż ci się wydaje. Jeśli nie masz jednak nic przeciwko, jutro roześlemy
zaproszenia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Jak
zaproponowała, tak zrobiła. Nana nigdy nie rzucała słów na wiatr. Lissa
wiedziała, iż jej przyjaciółka ma w głowie jakiś niejasny plan.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Trochę
w tę stronę Louis! – instruowała Nana jednego ze służących rozwieszającego
girlandy na schodach. Stał na ogromnej drabinie, która chwiała się z każdym
najdrobniejszym jego ruchem. Lissa przysięgłaby, że jeśli ktoś zaraz mu nie
pomoże, biedak spadnie i złamie sobie kark.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Lissa
czekała na ten dzień od tygodnia. Nerwowo kręciła się do domu, raz na jakiś
czas rzucała mopsom ciasteczka i niepewnie przeglądała się we wszystkich
naczyniach i szybach. Czy bardzo zmieniła się przez te lata? Na pewno trochę
wydoroślała. Włosy miała trochę ciemniejsze i bardziej kręcone. Chyba schudła.
Jej twarz stała się smukła, z wyraźnymi kościami policzkowymi. Usta nie były za
duże, jednak miały ładny kształt. Migdałowe oczy lśniły lazurowym blaskiem
podniecenia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Nana?
– spytała Lissa znajdując się na środku sali balowej. Przyglądała się jednemu z
obrazów – to oryginał?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Oczywiście,
że tak – podbiegła do niej – kiedyś spałam z kolekcjonerem dzieł sztuki. To
bardzo miły człowiek, do tej pory czasem pisze – uśmiechnęła się zakrywając
usta dłonią, jakby z przesadnej kurtuazji, że powiedziała coś nieodpowiedniego.
Było to oczywiście całkowicie udawane.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-A
czy… - podjęła Lissa chętnie, jednak nagle obie się odwróciły usłyszawszy
ogromny chrzęst spadającego metalu i uderzenia o kamienną podłogę. Louis
właśnie spadł z drabiny i jęknął masując swoje udo. Lissa miała nadzieję, że
nic sobie nie zrobił, gdyż upadek wyglądał naprawdę groźnie. Nana zakryła usta
dłonią jakby tłumiąc niemy krzyk.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Jezus
Maria, Louis! – wyglądała na naprawdę przejętą – To był najdroższy marmur!<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Stojąc
na ogromnych schodach Lissa obserwowała z miłym uśmiechem powozy, z których
wysiadali goście. Kobiet było niewiele, głównie sami mężczyźni. Czasem
przedstawiała się jako kuzynka, czasem jako protegowana Nany, a wszyscy witali
ją z serdecznymi uśmiechami. Jej przyjaciółka była bardzo lubiana i nawet
pomimo nie do końca chlubnej profesji traktowana z szacunkiem. Niewiele dało
się dostrzec zza masek i przebrań. Oczy Lissy bombardowała orgia kolorów
wzbogacona o błyszczące dodatki. Wszystko to dawało wrażenie przepychu, jednak
pasowało do wystrojonego białymi girlandami wnętrza. Pomyślała o Louisie, który
pewnie teraz leżał w łóżku w jednej z komnat i przyciskał do pogruchotanego uda
zimny okład. Był dobrym parobkiem, przekroczył niedawno dwadzieścia lat, jednak
mógł nawet nie dożyć trzydziestu, bo Nana miała zbyt szalone pomysły, a on
słuchał jej bez najmniejszego sprzeciwu. Tak właśnie działała na mężczyzn.
Lissa zobaczyła w tłumie znajomą blond czuprynę. Panicz Bower skinął jej z
uśmiechem. Miał na sobie ciemnogranatowy frak i czarną maskę. Pomyślała, że
wyglądał dość przystojnie, jednak jej przyjaciółka bez najmniejszego problemu
go pozna i jego wysiłki znów spełzną na niczym. Było jej go nawet trochę
szkoda, jednak gdy zniknął jej z oczu zachichotała i pomyślała, że będzie
zabawnie.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Przed
oczami Lissy przemknął wysoki, dobrze zbudowany kawaler w czarnej kamizelce i
białej koszuli. Nie miał na sobie fraka. Jedynie muszkę i czarne spodnie
włożone w długie, wiązane buty. Jego twarz zakrywała maska z kruczym dziobem,
powleczona czarnymi piórami i niewielkimi, błyszczącymi, srebrnymi kamieniami.
Nie była na rączce, lecz zawiązywana z tyłu głowy. Lissa przyglądała się jej
uważnie – była naprawdę piękna. Wyróżniała się w gronie tych, które należały do
gości, którym na pewno nie zależało na tym, by nikt ich nie poznał. Więc jaki
był cel, w którym przychodzili na ten bal? Niewątpliwie było to przyjęcie
organizowane przez kurtyzanę. W samym chodzie nieznajomego dziewczyna
dostrzegła jakąś swoistą, znajomą manierę. Czy mógł być nim JongIn? Ten,
którego znała nie przyszedłby na takie przyjęcie, a jednak czy to możliwe, że
mogła go nie poznać? Niemniej jednak był wciąż człowiekiem bardzo honorowym.
Zaklęła w duchu. Oczywiście na pewno się zmienił, lecz wielokrotnie
przywoływała w pamięci jego obraz, tworząc miliony scenariuszy, a w każdym z
nich niezależnie od tego, czy miał maskę, bliznę na policzku, a nawet inny
kolor włosów i tak go poznawała. Zniknął w tłumie, a ona pomyślawszy, że to
tylko złudzenie dalej witała gości. Przecież by go poznała. A może jednak nie?<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">JongIn
przyszedł na przyjęcie bardziej z czystej grzeczności aniżeli własnej ochoty.
Nie przepadał za tego rodzaju rozrywkami, jednak miał nadzieję spotkać na
miejscu Lissę. Dopytał ludzi na mieście, lecz nikt nie wiedział nic o
zaginionej przed lady córce Stone’ów.
Tonący brzytwy się chwyta, pomyślał JongIn wsiadając do powozu, który
miał go zawieźć na miejsce. Przy doprawdy miłej posiadłości, przed którą stała
fontanna we francuskim stylu zatrzymywały się dziesiątki powozów, które po
chwili jednak odjeżdżały. Wszedł po schodach niezauważony i ze spuszczoną
głową. Nie nawiązując z nikim kontaktu wzrokowego wślizgnął się niczym wąż do
nogawki do miejsca, w którym toczyło się tego wieczoru życie towarzyskie ich
niewielkiej miejscowości. Mijał wzrokiem uśmiechające się i mocno umalowane
kurtyzany w szerokich kapeluszach i szykownych sukniach. Niewiele z nich miało
na sobie maski, zupełnie jakby nie zrozumiały głównej idei przyjęcia. Pomyślał
o nich z pogardą. Wziął z tacy trzymanej przez jednego ze służących kieliszek
szampana i rozglądał się po pomieszczeniu. Parobek właścicielki domu Louis,
którego kilka dni wcześniej spotkał na mieście mówił coś na temat przebywającej
tu dziewczyny podobnej do córki Stone’ów, jednak będącej kuzynką Clarissy
Temple nazywanej Naną. Uśmiechnął się skojarzywszy ten przydomek z pewną bardzo
popularną francuską powieścią. Jak widać, kurtyzany mogą być też dowcipne i
inteligentne, pomyślał, gdy podeszła do niego gospodyni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Witamy
na przyjęciu – uśmiechnęła się mając na sobie wściekle sukienkę i białą maskę
wyszywaną koralikami i zdobioną kolorowymi piórami. Normalnie pomyślałby, że
taki dobór kolorów stanowi o absolutnym bezguściu, a jednak na tej kobiecie
wyglądał dość przyzwoicie. Ukłoniła się, gdy ją przywitał – Panicz Kim, nie
mylę się? – na jej twarz wpełzł tajemniczy uśmiech.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Zależy,
kto pyta – odpowiedział lekko skonsternowany, a ta cicho zachichotała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Przyjaciółka
– widziała jego zmieszanie – Spokojnie chłopaczku, mam dobre intencje – podała
mu dłoń – właśnie w tej chwili poprosiłeś mnie do tańca.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Ujął
jej dłoń niepewnie i dopatrując się w jej postępowaniu jakiegoś ukrytego
motywu. Nigdy nie ufał kurtyzanom, a jednak pragnął uwierzyć w jej słowa.
Poleciła zagrać walca. Orkiestra usadowiona na podwyższeniu naradziła się, a
następnie wykonała utwór pod dyktando dyrygenta. Mógł powiedzieć, że prowadziła
go w tańcu, naprawdę dziwna kobieta. Jej stonowane ruchy doprowadziły ich na
przeciwną stronę sali, gdzie z paniczem Bower’em tańczyła dziewczyna w
Jasnozłotej sukni. Miała na sobie posypaną brokatem ale skromną maskę, a jej
szyję zdobił naszyjnik z białych pereł. Włosy miała upięte, a ich pojedyncze
kosmyki opadały jej na ramiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Lissa
– szepnął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Jesteś
dość bystry – szepnęła Nana nachylając się nad nim – przygotuj się do zmiany
partnerów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Gdy
nadszedł decydujący moment utworu, muzyka ucichła, a wszystkie pary tańczące na
okręgu sali przystanęły. Mężczyźni zastygli w bezruchu wypuszczając kobiety z
objęć, a ich partnerki zgrabnym piruetem
zmieniły parę. Zobaczywszy uśmiech Jamie’go Bowera Nana się skrzywiła, jednak i
on musiał mieć jakiś profit z tej sytuacji. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Nie
ciesz się – syknęła przez zęby, co wcale go nie zniechęciło. Po chwili
przykleiła na twarz czarujący uśmiech. Miała nadzieję, że teraz wszystko między
tą dwójką głupców potoczy się gładko.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Lissa
znalazła się w ramionach mężczyzny, którego wcześniej obserwowała. Spod maski
widziała jedynie ciemne oczy i kontur pełnych ust, tak bardzo znajomych.
Tańczyli przez chwilę zupełnie osłupieli, gdy nagle się odezwał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Dlaczego
uciekłaś z domu? – Po tych słowach była pewna. Spytał, jak gdyby nigdy nic.
Miał ochotę zagarnąć ją w ramiona i przytulić, jednak w tańcu musiał zachowywać
pozory, iż dopiero co się poznali. Przeklął się w duchu, że nie powiedział nic
bardziej odpowiedniego, a zadał to idiotyczne pytanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Tylko
o to możesz mnie zapytać o tych kilku latach? – była wyraźnie rozczarowana –
Nic się nie zmieniłeś. Jak zwykle
poprawność stoi przed twoimi faktycznymi uczuciami – powiedziała
oskarżycielsko. Grany utwór przybrał szybsze tempo i JongIn podniósł Lissę
robiąc obrót. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Gdy
walc dobiegł końca, czuła, że chciałaby go pocałować i powiedzieć wiele rzeczy.
Tak naprawdę nigdy nie mieli okazji zbliżyć się do siebie, więc nagromadzone
emocje rozsadzały ich od środka. Wciąż miał na sobie maskę, jednak teraz była
całkowicie pewna, że to on i zastanawiała się, jak mogła mieć ku temu
wątpliwości. Chwilę ciszy przerwał jeden ze służących zastępujący tego wieczoru
Louis’a.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Pani
Lissa i Pan Jongin? – przytaknęli – Proszę za mną – Wymieniając spojrzenia
JongIn podał dziewczynie ramię i weszli po schodach prowadzących do jednego z
pokoi. Zostawiwszy ich przed drzwiami ukłonił się i odszedł. JongIn otworzył
drzwi i wpuścił Lissę od środka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Gdy
zamknął drzwi, w pokoju nikogo nie było. Był to zwyczajny pokój sypialny z
łóżkiem, szafkami, stolikiem i toaletką. W wiadrze z lodem chłodził się
szampan, a świecie na szafkach nocnych jarzyły się jasnym płomieniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Chyba
powinniśmy porozmawiać – powiedziała Lissa uśmiechając się i podeszła do okna
opierając się o parapet. Obserwowała gwiazdy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">JongIn
otworzył szampana i napełnił dwa kieliszki. Podał jeden z nich towarzyszce i
przeczesał włosy dłonią. Ich maski leżały na stoliku i mogli przyjrzeć się
swoim twarzom. Badali się wzrokiem jak obcy ludzie, a przecież tak dobrze się
znali. Lissa podeszła do chłopaka i powiodła dłonią po jego policzku .<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Nawet
z zewnątrz jesteś taki sam – uśmiechnęła się delikatnie i spojrzała na niego
prowokująco. Muskała jego policzek palcami, a on zamknął oczy. Objął ją w
pasie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Jesteś
szalona – zaśmiał się cicho – zawsze byłaś. Nigdy nie spodziewałem się, że
wrócę i cię spotkam. Że wrócę, a ty… będziesz mnie pragnęła – wpatrywał się w
jej oczy z miłością.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Zawsze
cię pragnęłam – powiedziała spokojnie obejmując jego twarz dłońmi. Wspięła się
na palce i musnęła jego usta – nie obchodzi mnie, kim jesteś. Odeszłam z domu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Napisała
mi o tym w jednym z listów pani Wilson – oparł swoje czoło o jej, tak, że ich
nosy się zetknęły – dlatego wróciłem. Musiałem cię znaleźć. Gdybym tego nie
zrobił, byłbym największym głupcem na świecie i nigdy bym sobie tego nie
wybaczył.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Mam
pewien pomysł – powiedziała szeptem spuszczając wzrok – odłóżmy rozmowę na
później – wplotła dłonie w jego włosy i wpiła się w jego usta. Przygarnął ją do
siebie mocniej, po kilku pocałunkach wziął na ręce i posadził na łóżku z
baldachimem. Jedna ze świeczek, o która Lissa zahaczyła ciężką suknią spadła i
zgasła. Pokój przepełnił półmrok. Gdy leżała na łóżku nachylił się nad nią i po
raz kolejny pocałował jej usta. Pocałunki były czułe, obsypywał nimi jej szyję,
płatki uszu i dekolt. Przygarniała go do siebie tak, że gdyby nie dzielące ich
ubrania nie dałoby się rozróżnić w tej plątaninie, gdzie kończy się on, a
zaczyna ona. Nie mogła już nigdy pozwolić mu odejść. Ludzie mówią, że mianem
prawdziwej miłości jest wiedzieć, kiedy puścić najdroższą osobę wolno. Ona tak
nie uważała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Co
przez ten czas robiłaś? – spytał, gdy leżała pod kołdrą oparta o jego nagą
pierś i zataczała po niej koła palcem. Obejmował ją gładząc ramię dziewczyny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Jak
już wiesz, dzień po twoim wyjeździe odeszłam z domu. Nie miałam żadnego planu –
ucięła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Jak
zawsze lekkomyślna – uśmiechnął się pod nosem – czy ty czasem myślisz o konsekwencjach?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Gdybym
tego nie zrobiła, nie byłoby mnie tu – odparła i podnosząc głowę spojrzała mu w
oczy – ty jesteś konsekwencją. Nie ma wiele do opowiadania, znalazła mnie Nana
i żyłam tutaj. Gdyby nie ona, nie miałabym tyle szczęścia. Właściwie… nawet nie
wiedziałam, że wróciłeś. To wszystko było jej pomysłem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-To
bystra dziewczyna – uśmiechnął się – naprawdę bystra.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Jest
moim aniołem – przytaknęła Lissa.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Zbieraj
się – Nana podniosła z podłogi spodnie chłopaka i rzuciła je Jamie’mu, gdy
siedział na łóżku. Złapał je patrząc na nią zdziwionym wzrokiem. Przyjęcie już
dawno dobiegło końca i niebawem miało świtać. Przygładziła halkę oparłszy się jedną dłonią o toaletkę i
spojrzała na niego oczekując, że opuści pokój.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Jak
to? – spytał marszcząc brwi – Co masz na myśli? Przecież my… - patrzył na nią
wzrokiem zbitego psa. Co mógł powiedzieć? Potraktowała go jak kolejnego
klienta.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Nie
właśnie tego chciałeś? Spaliśmy ze sobą. – odpowiedziała przygładzając włosy
jakby znudzona jego zachowaniem – teraz już nie musisz za mną biegać z
wywieszonym językiem. Jeśli oczekujesz, że będę chodziła z tobą na spacery i
urządzała pikniki trzymając się za ręce, to źle trafiłeś. Właśnie dlatego nie
lubię młodych chłopców. Oczekują miłości na całe życie… kto nakładł ci do głowy
takich bajek, słodziutki? W prawdziwym życiu nic nie jest różowe.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Nie
musiałaś tego mówić – uciął i zakładając najpierw spodnie, potem buty ani razu
na nią nie spojrzał. Poczuł się upokorzony, bo czegoś oczekiwał. Czując ból w
środku klatki piersiowej ruszył do wejścia. Nana, która została w pokoju upadła
na łóżko i ukryła twarz w dłoniach.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Sama
oszukujesz własne uczucia – powiedziała Lissa łapiąc Nanę za rękę, gdy piły
popołudniową herbatę – Wciąż czekasz na swoją pierwszą miłość, prawda? – spojrzała
na nią ze współczuciem - Ranisz chłopca, który zrobiłby dla ciebie wszystko.
Czy tak właśnie nie jest?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Masz
rację – westchnęła – wiem, że nie przyjedzie, ani do mnie nie wróci, ale… nie
chce nikogo innego. Nie umiem już przywiązywać się do ludzi. Ty byłaś pierwszą
od dawna, której zaufałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Może
po prostu boisz się miłości? – zaczęła Lissa patrząc na nią w znaczący sposób.
Miała ogromną łatwość w odgadywaniu jej uczuć – Nie zawsze kochać znaczy
niszczyć – uśmiechnęła się miło – czas ruszyć dalej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Masz
rację – przytaknęła jej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Jak
bardzo się jednak pomyliły? Tego samego dnia do drzwi posiadłości zapukał
posłaniec z listem poleconym dla Nany. Huang Zitao wrócił do miasta i ją
odszukał. Chciał spotkania, a ona nie potrafiła Odmówić.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Pani?
– Jongin zapukał do drzwi pokoju – sądzę, że odnalazłem Lissę – jej matka
siedziała w fotelu obok parapetu czytając jeden ze zbiorów poezji miłosnej.
JongIn uważał ją za niezwykle tandetną, jednak nigdy tego nie powiedział.
Kobieta podniosła wzrok znad książki i spojrzała na niego bezemocjonalnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Nie
mam już córki – te słowa nim wstrząsnęły, choć wyobrażał sobie, jaki ból
musiała czuć zarówno Pani jak i jej mąż, gdy córka uciekła, a później pan Stone
umarł. Nie mniej jednak, jaki rodzic wyrzeka się własnego dziecka? Matka musi
włożyć wiele trudu, by wydać je na świat, więc czy naturalnym jest tak łatwo je
od siebie odsunąć? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Nalegam
jednak, byście się spotkały, chociaż raz – dwa ostatnie słowa wypowiedział z
naciskiem. Kobieta zamknęła książkę i wstała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Nie
mam nic więcej do powiedzenia. Możesz iść JongIn’ie. – pokazała mu drzwi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zaklął
pod nosem i ruszył do swojego pokoju. Wszystko to uważał za nienaturalne.
Przepełniało go poczucie winy, po raz pierwszy od momentu, gdy pan Stone go
przygarnął. Być może, gdyby nie on nie doszłoby do tej sytuacji. Nie możesz się
obwiniać, pomyślał po chwili i potrząsnąwszy głową ruszył do swojego pokoju.
Napisał do Lissy list, w którym prosił o spotkanie. Kilka dni później
dowiedział się, że pani Stone cierpi na gruźlicę i niedługo umrze. Zamierzał doprowadzić do ich spotkania, bo
wiedzą, że jeśli tak się nie stanie obie będą tego bardzo żałować.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Long
time no see – uśmiechnąwszy się powiedział Zitao ze śmiesznym akcentem. Na
pewno długo nie używał angielskiego, gdyż wcześniej mówił zupełnie bez żadnej
skazy, idealnie poprawie. Nana trochę zdenerwowana zakryła usta dłonią tłumiąc
chichot, choć nie wiedziała, czy wynika to z tremy i stresu, czy rzeczywiście
rozbawił ją jego akcent.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-W
rzeczy samej – powiedziała wsiadając do powozu, który zatrzymał się przed jej
domem- zmieniłeś się – stwierdziła i skarciła się w duchu, że jej serce
galopowało jak szalone. Nie lubiła poddawać się emocjom, przez które mogłaby
czuć się słabsza. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zitao
opowiadał jej o rodzinnym interesie i handlu z Japonią, który przynosił teraz
ogromne zyski. O zachodach słońca w Quingdao i o tym, że tęsknił za Anglią i
tutejszą herbatą. Szkoda, że nie za mną, pomyślała Nana przygryzając wargę.
Miała na sobie lekką, prostą, białą sukienkę i kapelusz z dużym rondem, spod
którego zwisały czarne loki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Spytał
o jej ojca.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Nie
żyje – powiedziała wzruszywszy ramionami. To było dawno temu i nie
rozpamiętywała tego wydarzenia, choć wciąż czuła smutek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Bardzo
mi przykro. Był dobrym człowiekiem – spuścił wzrok, lecz po chwili na nią
spojrzał – minął już jakiś czas, prawda? – przytaknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Spacerowali
po Hyde Parku i karmili kaczki bułką kupioną od jakiegoś biednego chłopca
sprzedającego pieczywo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Myślisz,
że zatruł ją, żeby później nas okraść i ukryć ciała? – zażartowała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-To
byłoby dość trudne – skwitował – jego pieczywo do niczego się nie nadaje –
ścisnął bułkę, która prawie się nie ugięła, była tak twarda – Mam nadzieję, że
nikt nie spróbuje tym rzucić, bo jakaś biedna kaczka straciłaby życie – położył
pieczywo na ławce i po chwili zleciało się stado gołębi, które zaczęły nakłuwać
je dziobami. Niestety bezskutecznie. Oboje się roześmiali. Ujął jej dłoń, a ona
spuściła wzrok.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Co
to znaczy? – spytała bez ogródek – ostatnio po prostu wyjechałeś – analizowała
przez chwilę w głowie wszystko niemal z matematyczną dokładnością – Nosiłam
twoje dziecko – pobladł – nie dałabym rady go wychować. Ma teraz rodzinę i
chyba jest szczęśliwy. To chłopiec. Na pewno będzie inteligentny i przystojny –
powiedziała te słowa jakby jednym tchem – Niczego nie oczekuję, po prostu
powinieneś wiedzieć – doskonale zdawała sobie ze wszystkiego sprawę. Młody
człowiek z ambicjami i koneksjami, Chińczyk zajmujący się jednym z najbardziej
popularnych rynków zbytów nie mógł pozwolić sobie na romanse i skandale. Dlatego
wyjechał. Na pewno poniekąd pod wpływem ojca, jednak nie mógł mu się wtedy
sprzeciwić nawet jeśli by chciał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Ja…
nigdy się nie ożeniłem – zaczął i ująwszy obie jej dłonie stanął przed
dziewczyną.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Oh…
- powiedziała spokojnie, choć w jej wnętrzu uczucia buzowały najdziwniejszą
mieszanką wybuchową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Zrobiłem
zbyt wiele lekkomyślnych rzeczy. Wstydzę się tego. Przez cały czas o tobie
myślałem – spojrzał jej w oczy – odrzucałem wszystkie kandydatki, które
podsuwał mi ojciec tylko po to, żeby to wrócić. Byłbym najszczęśliwszym
człowiekiem na ziemi, gdybyś mi wybaczyła – przełknął głośno ślinę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Już
dawno ci wybaczyłam- uśmiechnęła się delikatnie, choć czuła jakby miała zaraz
zemdleć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Czy…zgodziłabyś
się ze mną wyjechać? – poczuła w oczach palące łzy, a jej dłonie zaczęły się
trząść. Ścisnął je mocniej, a następnie puściwszy je przytulił ją przygarniając
głowę dziewczyny do swojej klatki piersiowej – Chcę wszystko naprawić. Chcę
twojego szczęścia. Jeśli odmówisz, zrozumiem to. Zrobiłem coś niewybaczalnego,
jednak… chciałbym, żebyś ze mną została. To uszczęśliwiłoby i mnie – słone łzy
moczyły jego białą koszulę, a on delikatnie wodził dłonią po plecach Nany w
pocieszającym geście. Ujął jej podbródek i dokładnie pocałował w usta.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">JongIn
dostał list od John’a. Przyjaciel wrócił do domu i napisał, że wszystko u niego
dobrze. Uśmiechnąwszy się chłopak wepchnął list z powrotem do koperty, a
następnie do szuflady. Tego dnia miał spotkać się z Lissą. Od jakiegoś czasu
pani Stone czuła się coraz gorzej i opadała sił z dnia na dzień. W tym momencie
żałował, że nigdy nie podjął studiów medycznych. Oddałby wszystko za możliwość
pomocy bliskim.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Lisso
– zaczął, gdy siedzieli na jednej z ławek w parku – oboje przyglądali się
gołębiom próbującym rozdziobać niewyobrażalnie twardą bułkę, co było dość
niecodziennym zjawiskiem – Czy poszłabyś ze mną w pewne miejsce?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Oczywiście
– uśmiechnęła się i ujęła go pod ramię. Przywołali jeden z powozów. Gdy
dziewczyna zobaczyła, że przybierają kierunek prowadzący do jej domu serce zabiło
jej mocniej, jak spłoszony zając – Gdzie my jedziemy?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Musisz
spotkać się z matką – spojrzał na nią z przejęciem, a ona poczuła jeszcze większą frustrację narastającą w jej środku z
minuty na minutę. Gdy wysiedli z powozu złapała go kurczowo za rękę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Weszli
do domu, minęli szepczącą między sobą służbę, aż dotarli do sypialni matki.
Otworzywszy drzwi Lissa zamarła. Jej matka leżała słaba, bezsilna, blada i
zdecydowanie szczuplejsza. Na jej dłoniach odznaczały się jasnoniebieskie żyły,
a policzki miała zapadnięte jakby dawno już straciła wszystkie chęci i siły do
życia. JongIn stał w rogu sypialni, chcąc dać im jak najwięcej prywatności, a
jednocześnie nie zostawiać Lissy samej. Na jej barkach spoczywał ogromny
ciężar.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Matko
– ujęła jej dłoń i przyłożyła sobie do ust.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Lisso…
ja, nie obwiniam cię o nic. Wybaczam ci, po prostu bądź szczęśliwa.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Po
latach Jamie Bower stał się senatorem – zupełnie tak, jak zaplanowali za niego
rodzice. Był bystry i przystojny, pewny
siebie. Od pierwszego wejrzenia zakochał się w córce Hrabiego, jednak minęło
sporo czasu, zanim poprosił ją o rękę. Z czasem zrozumiał lekkomyślność w swoim
dziecięcym uczuciu do Nany i był jej poniekąd wdzięczny, że go odrzuciła.
Niemniej jednak pozostała jego pierwszą miłością, o której się nie zapomina. Od
tamtego czasu nie mieli ze sobą kontaktu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Po
śmierci pani Stone Lissa i JongIn zamieszkali na wierzchowiskach. Po trzech
latach pobrali się po długim okresie narzeczeństwa. Młody, kompetentny i
szanowany mężczyzna został prezydentem niewielkiej mieściny i regularnie
otrzymywali listy od Nany, która mieszkała ze swoim obecnym mężem w Quindao. W
wyniku protekcji Lissy Louis stał się stajennym i doradcą na wierzchowiskach,
choć po nieszczęśliwym upadku z drabiny miał problemy z biodrem – mimo to
bardzo go cenili. Ze wszystkich listów wynikało, że Nana była szczęśliwa jak
nigdy dotąd i zaprosiła ich do siebie na wakacje. Jej wiadomości były długie i
wyczerpujące, napisane niemalże poetyckim językiem – zupełnie jak u pisarki,
myślała Lissa. Nabrała przeświadczenia, że sami decydujemy o własnym
przeznaczeniu – musimy jedynie mieć w sobie trochę siły i odwagi, które popchną
nas do celu. Po kilku latach urodziła córeczkę, której dała na imię Clarissa,
po swojej najlepszej przyjaciółce, choć wszyscy w domu mówili na nią Clary.
Pewnego dnia JongIn wrócił z podróży służbowej trzymając za rękę pobrudzonego
chłopca o przydługich włosach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Zostanie
z nami – powiedział wymieniając spojrzenia z żoną.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Nigdy,
przenigdy nie będziemy za nią o niczym decydować, powiedziała jakby do niego w
myślach Lissa. JongIn przytaknął, jakby zrozumiał.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">~***~<o:p></o:p></span></div>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-8869210678693859902014-07-24T00:09:00.002+02:002014-07-24T00:09:36.481+02:00Sushi + Sehun<div style="text-align: justify;">
Hejo~ w najbliższym czasie pojawią się tutaj same fotorelacje, ponieważ wątpię, bym miała czas obejrzeć dramę, anime, albo cokolwiek przeczytać. Jestem bardzo zabiegana, ale im więcej czasu spędzam poza domem,tym bardziej się przyzwyczajam i zaczynam uważać to za aktywny wypoczynek, trochę inny niż moje ukochane 'gnicie' pod kołdrą~. Dziś zdjęcia z wypadu na Sushi z Piotrkiem i moje próby zabawiania się w pseudo fotografa aparatem cyfrowym ^_^</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRwxEBI06ietGu6fqgtUFmMqZFwZI13CAV3OVzTYtF_5asx_cA6_PGEKQqO9t0r1zrQ-aUWIMQuy2zAQSa84D3msSXMXrxf2XF4u2Muz23fdJLYEm1s0YdLqDQiWcKZNwyQv1uZC828BQf/s1600/art.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRwxEBI06ietGu6fqgtUFmMqZFwZI13CAV3OVzTYtF_5asx_cA6_PGEKQqO9t0r1zrQ-aUWIMQuy2zAQSa84D3msSXMXrxf2XF4u2Muz23fdJLYEm1s0YdLqDQiWcKZNwyQv1uZC828BQf/s1600/art.jpg" height="300" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Piotr myśliciel - ujęcie pierwsze~!</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMZJSBqwuybMuES0YiazCIt3GWFq5C4lvBo5I4MSKtFWuQfZr-IcrETnqFuLk87-JX3NjjmbPCxNC4-UJmZsWKdbV2hztoFRfxcFSlgRO4z3Qfk_mdB1eNwTkLR3nCQmmg_tFzaFa31tl7/s1600/best.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMZJSBqwuybMuES0YiazCIt3GWFq5C4lvBo5I4MSKtFWuQfZr-IcrETnqFuLk87-JX3NjjmbPCxNC4-UJmZsWKdbV2hztoFRfxcFSlgRO4z3Qfk_mdB1eNwTkLR3nCQmmg_tFzaFa31tl7/s1600/best.jpg" height="300" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Selfie z męskiej ręki ^_^</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFJgHj1T66aSKzPUq_ob6YihjHBY9CLtwZF76q53Uzo3vfw0A8yFZdf7BH5_mW6Xs_oNNMwHXT3VBkpn58HOSBaLba1I0IUlzheUe9VjLST86aTbbeoY2SWCbQDCnYoqvcDnD6RcXDs1p9/s1600/focie%C5%82e.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFJgHj1T66aSKzPUq_ob6YihjHBY9CLtwZF76q53Uzo3vfw0A8yFZdf7BH5_mW6Xs_oNNMwHXT3VBkpn58HOSBaLba1I0IUlzheUe9VjLST86aTbbeoY2SWCbQDCnYoqvcDnD6RcXDs1p9/s1600/focie%C5%82e.jpg" height="300" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jedzenia tak wiele~awwwwww</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOnIuh-nV69pvLNA9F4CYsajO-wYi9KxRPQW3xWilMYxHllV3_TMd9lib1Pc3lkklg2g4AO9K5EQvflCPLV96KrYzSgqYg00eq9zppcZM5w0Ij0DwOd3fMrBh_gajTLL_hg71km_9poJX8/s1600/fryty.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOnIuh-nV69pvLNA9F4CYsajO-wYi9KxRPQW3xWilMYxHllV3_TMd9lib1Pc3lkklg2g4AO9K5EQvflCPLV96KrYzSgqYg00eq9zppcZM5w0Ij0DwOd3fMrBh_gajTLL_hg71km_9poJX8/s1600/fryty.jpg" height="300" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">"Ależ bym fryty owalił"</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjI1U7AtU9usjIvupVW2kgULfgxrr7NAifU-oxGDGcbdic0FLzXksWiYx7OIE0crk9HOW2gycNk380phzO-Wzrc_0UMAtC8pYSpPeEgeIWUPIS6GXUoJN_wr1-BnstRZCtvO3CKhb5EvDzs/s1600/kuku.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjI1U7AtU9usjIvupVW2kgULfgxrr7NAifU-oxGDGcbdic0FLzXksWiYx7OIE0crk9HOW2gycNk380phzO-Wzrc_0UMAtC8pYSpPeEgeIWUPIS6GXUoJN_wr1-BnstRZCtvO3CKhb5EvDzs/s1600/kuku.jpg" height="400" width="301" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Nie ma sesji bez derpa <3</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqpQm5imux91qgPga-f3drQMfO4-Ur7agF8dUGl6AyoCScdrrSn8fi1fsTST642ZINXbvvh_XZWNVo9edRWj14Z0rinYk-WbqnTRc4JOuBIeISkn6lq98PByumm7682mk-v2kyYqtWZ3j5/s1600/mysliciel.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqpQm5imux91qgPga-f3drQMfO4-Ur7agF8dUGl6AyoCScdrrSn8fi1fsTST642ZINXbvvh_XZWNVo9edRWj14Z0rinYk-WbqnTRc4JOuBIeISkn6lq98PByumm7682mk-v2kyYqtWZ3j5/s1600/mysliciel.jpg" height="300" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">"Czasem myślę o życiu, a później idę srać"</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJ3JPOWnXmY70AuMp7XuS0IBuVGN6VGjo9_DD1K1SKdg4jelaeMKiZKDqKf8JmaQcaOJP2k_aBOVZwpd3LtMc_9aT7WAh5x9D3A61Rzbfmo9tb762SvnFX_d8ljJKsdqOW0K6VdL3zUGiv/s1600/Obraz+003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJ3JPOWnXmY70AuMp7XuS0IBuVGN6VGjo9_DD1K1SKdg4jelaeMKiZKDqKf8JmaQcaOJP2k_aBOVZwpd3LtMc_9aT7WAh5x9D3A61Rzbfmo9tb762SvnFX_d8ljJKsdqOW0K6VdL3zUGiv/s1600/Obraz+003.jpg" height="316" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Porada eksperta - gdy zdjęcie jest prześwietlone, zrób je czarno-bialym!</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVotQxZukVcVCe7WPHD4gCEIsNCQ8buaXpz5nbqcCi7rFXTeNCJz8BufpHc_peDKbuWQ2nbYHBQ2Ks1Lf83nyfkzDJz6xXDHEIZWVOavxiHFpovr4Rba2OIxx2aiVzpat2M5FvOv2EuBi2/s1600/Obraz+017.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVotQxZukVcVCe7WPHD4gCEIsNCQ8buaXpz5nbqcCi7rFXTeNCJz8BufpHc_peDKbuWQ2nbYHBQ2Ks1Lf83nyfkzDJz6xXDHEIZWVOavxiHFpovr4Rba2OIxx2aiVzpat2M5FvOv2EuBi2/s1600/Obraz+017.jpg" height="300" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mój ukochany uśmiech!</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxYSxzOIZOKsY7gnzrcCxjMj88AvMgk5fGxl0tqbMxTWHNTLXkYyYMRGYkJuwYbBz5XtT7d9Wn00JtYgkLj9EMPCJPfz1agTbFnjcnPdo-vAdx1BmP-TL_a0HMxUoe_3OuZ6gPZWJp7jZR/s1600/smutne+derpy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxYSxzOIZOKsY7gnzrcCxjMj88AvMgk5fGxl0tqbMxTWHNTLXkYyYMRGYkJuwYbBz5XtT7d9Wn00JtYgkLj9EMPCJPfz1agTbFnjcnPdo-vAdx1BmP-TL_a0HMxUoe_3OuZ6gPZWJp7jZR/s1600/smutne+derpy.jpg" height="300" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">*teraz spróbujmy zrobić normalne miny*</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwthUcwUYJQZFoS7v1BAChaoHeuVV2APYMKADAswkIdCRHs-ukfJqiBOPCdvF8PW3kL68n-KwbFUWMUsjpbbFQAMAhNLCmQcnQYM_n563u1o5DfcErP6sI0TWL0jroMF6HdmP2y9s9_msB/s1600/sssssss.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwthUcwUYJQZFoS7v1BAChaoHeuVV2APYMKADAswkIdCRHs-ukfJqiBOPCdvF8PW3kL68n-KwbFUWMUsjpbbFQAMAhNLCmQcnQYM_n563u1o5DfcErP6sI0TWL0jroMF6HdmP2y9s9_msB/s1600/sssssss.jpg" height="300" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ostatnie ujęcie jedzenia ^_^</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-qmbh2xKA8k2NOL9FqV2C-p3OM-vZmFOyB4yDhi0OAY1dtD80IEteIW9Pi3Ub1D1t3WZZSMREtBnqZKrLTf8L0KtUx5uMmeVXfnWzzkcDipN4L1hLOFlitmnHEdxTMTWSkkEeuNP71UDa/s1600/wcale+nie+derp.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-qmbh2xKA8k2NOL9FqV2C-p3OM-vZmFOyB4yDhi0OAY1dtD80IEteIW9Pi3Ub1D1t3WZZSMREtBnqZKrLTf8L0KtUx5uMmeVXfnWzzkcDipN4L1hLOFlitmnHEdxTMTWSkkEeuNP71UDa/s1600/wcale+nie+derp.jpg" height="300" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">-Huehuerehue</td></tr>
</tbody></table>
<br /><div style="text-align: center;">
<i>Na koniec kolejna próbka moich artystycznych zapędów: Art Sehuna z tęczowymi włosami ^_^</i></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhczN1iCTtbcrHh6YP3vLPZ7yfPJTrb-bNmzp9QXv9ez_4DFHrN36oFKyOtVNSjoXW9tYlDB-afspSU6oortufNWmBlo2DlpTc3vKHOHsjFtO_NVifwQebbFBCr-s3kYP6cOc6mAjOj1Phh/s1600/exo.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhczN1iCTtbcrHh6YP3vLPZ7yfPJTrb-bNmzp9QXv9ez_4DFHrN36oFKyOtVNSjoXW9tYlDB-afspSU6oortufNWmBlo2DlpTc3vKHOHsjFtO_NVifwQebbFBCr-s3kYP6cOc6mAjOj1Phh/s1600/exo.jpg" height="640" width="498" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-42376169424203613842014-07-22T08:07:00.003+02:002014-07-22T08:07:25.511+02:00Trochę sztuki~~<div style="text-align: justify;">
Hej kochani~~ Ostatnio mam niesamowite urwanie głowy w związku z remontem i tym, że będę przyjmować do siebie przyjaciółki z innych miast. Nie mam czasu na regularną notkę, więc zwyczajnie zdam fotorelację z kilku ostatnich dni ;D</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAYhA-3pvus4eqLn5svqKd5joJWKYbtnverJ6Roc7dH7doxcFIQwE2xgTrOXZOIO6zK-Ju_NlS44vJDWY5OoJpK3TkQkR7XCt-fH77aKmk2lX-6cACGr1-_van38zSvrsut0OerRFhGl0M/s1600/10471492_708013985922087_5523037964893437373_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAYhA-3pvus4eqLn5svqKd5joJWKYbtnverJ6Roc7dH7doxcFIQwE2xgTrOXZOIO6zK-Ju_NlS44vJDWY5OoJpK3TkQkR7XCt-fH77aKmk2lX-6cACGr1-_van38zSvrsut0OerRFhGl0M/s1600/10471492_708013985922087_5523037964893437373_n.jpg" height="320" width="240" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjN2WA3HIfrzl2siQjQWOxh6vjbdsnqJ8iNfTUx1SWKlPuitK3DeSDlv4Np4CzbLlT6gCmebqPIYrE7O_ZgbHA5BOCJFw4yX14BS8OcYRz6cK7E5loiY7nIZe_jGmFometPEpJuZIGvrN6m/s1600/ggggg.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjN2WA3HIfrzl2siQjQWOxh6vjbdsnqJ8iNfTUx1SWKlPuitK3DeSDlv4Np4CzbLlT6gCmebqPIYrE7O_ZgbHA5BOCJFw4yX14BS8OcYRz6cK7E5loiY7nIZe_jGmFometPEpJuZIGvrN6m/s1600/ggggg.jpg" height="320" width="226" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9zb3tCZtOwbcOD1sjbqtJPk4PQ-ngPDoIydFpxeUYr1Bkj7GUCp3PIabvL1I_2rSYxpRz_1nmDuwbl3Yf3rI4HNR7hp5tG1IJoZKtujl7BL-smiu2Ye88oio0B0W2U_XYdihP0MZRtWNt/s1600/overdo%C5%82z.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9zb3tCZtOwbcOD1sjbqtJPk4PQ-ngPDoIydFpxeUYr1Bkj7GUCp3PIabvL1I_2rSYxpRz_1nmDuwbl3Yf3rI4HNR7hp5tG1IJoZKtujl7BL-smiu2Ye88oio0B0W2U_XYdihP0MZRtWNt/s1600/overdo%C5%82z.jpg" height="253" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIXhw2OkR_cddXNH92Bj_m9fLAD-jK-NfHMFvZyhkV6d7w-q31c508sGH3umqFunXmh2tCZ9rRR_Ojo80y9I1lUp5hbUdIXUW7oS9XrHDYYuyX8ATQdIiFBmCPLchu8CupnrqBG3T6WqB4/s1600/gejoza.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIXhw2OkR_cddXNH92Bj_m9fLAD-jK-NfHMFvZyhkV6d7w-q31c508sGH3umqFunXmh2tCZ9rRR_Ojo80y9I1lUp5hbUdIXUW7oS9XrHDYYuyX8ATQdIiFBmCPLchu8CupnrqBG3T6WqB4/s1600/gejoza.jpg" height="320" width="240" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEherptf3R4VqfO9XTYGaz5c_LgjMUYGvL2IGFQclbRXXLgCKzCjMZxOWLmBV1lshW9Oe1kGCmewzRg0M4Vaw8oAs57OdigDcf1BrQqz4CSiyOsxTBSfPsWcK8IfpaZ9gvHAV37_lV3a4n0g/s1600/heydoctooooor.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEherptf3R4VqfO9XTYGaz5c_LgjMUYGvL2IGFQclbRXXLgCKzCjMZxOWLmBV1lshW9Oe1kGCmewzRg0M4Vaw8oAs57OdigDcf1BrQqz4CSiyOsxTBSfPsWcK8IfpaZ9gvHAV37_lV3a4n0g/s1600/heydoctooooor.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvvum0iuNbTlB1ZBYnSG5Te2fZJzANhWq6aHeSouEtwXi5155RqUGdWA7JYJ0-uRfdjLGcK0p8LapSejCZlzlJSftgRp-lPJyqJer0r2d4jyId-pPZGB2TMeshYJJwTI8m6f0l_SEVk6cP/s1600/kolorful.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvvum0iuNbTlB1ZBYnSG5Te2fZJzANhWq6aHeSouEtwXi5155RqUGdWA7JYJ0-uRfdjLGcK0p8LapSejCZlzlJSftgRp-lPJyqJer0r2d4jyId-pPZGB2TMeshYJJwTI8m6f0l_SEVk6cP/s1600/kolorful.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWY4VzSxhQ8vTEqV_yvu9FN3Y5zbf0o5QLoTfaFulX07hV89AHjlNSAbP7UxN3L_-Orv4ZWjTJuLTohDEEI6IuyUuwFf2HNlkRlbgn5QYJZRtcLq6jzVll7TaNCdk4nf4B4xrNjeFC98oP/s1600/6d01b4e612b8fa5d896c400b12487ecf-350304648.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWY4VzSxhQ8vTEqV_yvu9FN3Y5zbf0o5QLoTfaFulX07hV89AHjlNSAbP7UxN3L_-Orv4ZWjTJuLTohDEEI6IuyUuwFf2HNlkRlbgn5QYJZRtcLq6jzVll7TaNCdk4nf4B4xrNjeFC98oP/s1600/6d01b4e612b8fa5d896c400b12487ecf-350304648.gif" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXqLx3WuaAyZth6oBKrgEgAKSbHBtP0O_US4SQ7u3nWZkNog5S2Y-pYzfIGfxivRVOb3_gUP4BmIEo71QMELJZ1atg2krNvvjrXyvWspby3vW9YWPRPjkmy-YNBM2nEvWcbu-6AZgvDf7Z/s1600/Obraz+004.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXqLx3WuaAyZth6oBKrgEgAKSbHBtP0O_US4SQ7u3nWZkNog5S2Y-pYzfIGfxivRVOb3_gUP4BmIEo71QMELJZ1atg2krNvvjrXyvWspby3vW9YWPRPjkmy-YNBM2nEvWcbu-6AZgvDf7Z/s1600/Obraz+004.jpg" height="400" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Lily Collins</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW8YGgpRiZn_Rw16BwhbrnbBYyBPlgcR4UO5sE8i4uqBnOwemnJtY9CQtFzfpWosjuXV6SadC0hK9ZS5KGUggRwTqYgxCcQDKV2VLXN8WKUgv1Sa2sg-6yDj9Yd71FkMC1c3CncM9WAkSb/s1600/BrEySnuCYAEBjlN+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW8YGgpRiZn_Rw16BwhbrnbBYyBPlgcR4UO5sE8i4uqBnOwemnJtY9CQtFzfpWosjuXV6SadC0hK9ZS5KGUggRwTqYgxCcQDKV2VLXN8WKUgv1Sa2sg-6yDj9Yd71FkMC1c3CncM9WAkSb/s1600/BrEySnuCYAEBjlN+%25281%2529.jpg" height="400" width="293" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Shailene Woodley</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg34U9khxx8O-qC9nNloDOOJ6dimHgIXyukQ6_zbz00olTPdkgApmDRChyphenhyphenLwg73cLDbPeyD0FZtIXkkrZtgxGgvw5z0Vf_Jn_Y2lXJkDGgWk41EWnu7VFFLRXy05yeFo4cOuhkhfzi9UOqo/s1600/Obraz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg34U9khxx8O-qC9nNloDOOJ6dimHgIXyukQ6_zbz00olTPdkgApmDRChyphenhyphenLwg73cLDbPeyD0FZtIXkkrZtgxGgvw5z0Vf_Jn_Y2lXJkDGgWk41EWnu7VFFLRXy05yeFo4cOuhkhfzi9UOqo/s1600/Obraz.jpg" height="400" width="287" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Geure Wolf~~~Xiumin ^o^</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDl98yvUku2e0I5k4RgQGq7x43xw9W8HUbvuoP59uLUSEIRweZmLdZJVJ8BhS_MQzMrhvAdqBbCj4BKnGGlQxajkDJZutTlI0VFQX8qmFjDz3u0tPPD5-Kcma1qnemrB17TyWl7EAQKdDg/s1600/10563419_716995808357238_1690685956_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDl98yvUku2e0I5k4RgQGq7x43xw9W8HUbvuoP59uLUSEIRweZmLdZJVJ8BhS_MQzMrhvAdqBbCj4BKnGGlQxajkDJZutTlI0VFQX8qmFjDz3u0tPPD5-Kcma1qnemrB17TyWl7EAQKdDg/s1600/10563419_716995808357238_1690685956_n.jpg" height="400" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Jak więc widzicie, nie tylko udało mi się zadomowić w pokoju po remoncie, ale też złapałam okazję na kilka wyjść, a co najważniejsze, pierwszy raz od roku zebrałam się w sobie, żeby coś naszkicować~~</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-80731270283277249492014-07-16T09:28:00.000+02:002014-07-16T09:28:32.765+02:00Doctor Stranger - recenzja dramy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/9/92/Doctor-Stranger.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/9/92/Doctor-Stranger.jpg" height="223" width="400" /></a></div>
W rolach głównych:<br />
*Lee Jong Suk jako Park Hoon<br />
*Kang So Ra jako Oh Soo Hyun<br />
*Jin Se Yeon jako Song Jae Hee/Han Seung Hee<br />
*Park Hae Jin jako Han Jae Joon<br />
<br />
Reżyseria: Jin Hyeok<br />
(The Master's Sun, City Hunter)<br />
Liczba epizodów: 20<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Jako mały chłopiec Park Hoon zostaje zmuszony do wyjazdu do Korei Północnej, gdzie jego ojciec, który jest doskonałym kardiochirurgiem ma za zadanie "naprawić serce" tamtejszego przywódcy. Park Cheol jest jednym z niewielu lekarzy, potrafiących wykonać tak skomplikowany zabieg. Hoon spędza dzieciństwo i dorasta w obcym kraju, zakochuje się, pragnie pójść w ślady ojca i zostać lekarzem. Na północy zmuszony zostaje do wykonywania zabiegów niezgodnych z jego sumieniem i niemoralnych. Na skutek tragicznych wydarzeń ucieka do Korei Południowej i zarabia pieniądze, by sprowadzić z Północy swoją ukochaną. Zaczyna pracować w Uniwersyteckim szpitali Myeongwoo, jednak jest tam traktowany jak nieznajomy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z dramą, której większość wątków rozgrywa się z murach szpitala czy też na sali operacyjnej. Zazwyczaj takie produkcje mnie nie ciekawiły, zupełnie nie budziły mojego zainteresowania, jednak do obejrzenia tej jednej skłoniła mnie obsada. Nie pożałowałam. Fabuła jest ciekawa, oryginalna, trzymająca w napięciu jak zresztą większość z tych, w których pojawia się motyw Korei północnej. Przy tak interesującej i wielowymiarowej historii, podczas gdy oglądałam dramę na bieżąco i wydawało mi się, że czekanie na 20 odcinków to ogrom czasu - wręcz przeciwnie, zleciało mi bardzo szybko i jeszcze byłam zaskoczona w stylu "Ale jak to już ostatni? Już koniec?"</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Byłam bardzo ciekawa, jak Lee Jong Suk poradzi sobie w tak poważnej roli i się nie zawiodłam. Po świetnym "I hear your voice" i trochę gorszym, lecz wciąż dobrym "School 2013" nie mogłam się doczekać kolejnej dramy z jego udziałem. Pomimo młodego wieku, jego umiejętności aktorskie są na naprawdę wysokim poziomie. W profesjonalny sposób wykreował postać Park Hoon'a- był przekonujący, prawdziwy i naturalny - taki, jaki powinien być główny bohater dramy. Oglądając grę Lee Jong Suk'a mamy wrażenie, że stajemy się częścią smutnej historii Park Hoon'a - współodczuwamy jego emocje, kibicujemy mu, odczuwamy jego lęki tak, jakby był nam kimś bliskim.</div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli chodzi o Kang So Ra'ę na jej udział w produkcji patrzyłam dość sceptycznie, ponieważ po "Dream High 2" średnio przypadła mi do gustu. O dziwo szybko, bo już w pierwszych odcinku niemal od razu zatarła zostawione po sobie wcześniej negatywne wrażenie i jako postać bardzo mi się spodobała. Co więcej, wygląda bardzo korzystnie, zmieniła się, jest naprawdę śliczna. Postać, w którą się wciela budzi ogromną sympatię, nie denerwuje nikogo swoim zachowaniem i sprawia, że trzymamy jej stronę, gdy wyznaje Park Hoon'owi swoje uczucia.</div>
<div style="text-align: justify;">
Jak to w dramach bywa, musi się jednak pojawić trójkąt. W rolę ukochanej Hoon'a z Korei Północnej wcieliła się Jin Se Yeon. Jej nazwisko w obsadzie bardzo mnie ucieszyło po genialnej roli w "Inspiring Generation" u boku Kim Hyun Joong'a, jednak teraz nie o tym. Song Jae Hee jest postacią, która zaskakuje do samego końca i wcale nie jest taka słaba i bezbronna jak jawi nam się na początku. Tak jak i Park Hoon, dla miłości jest w stanie poświęcić niemalże wszystko. Ze względu na przewrotne losy postać budzi bardzo mieszane uczucia.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatnią z głównych ról odgrywa Park Hae Jin. Tutaj jego kreacja była zdecydowanie bardziej wyrazista niż w dramie "My love from another star". Mogę powiedzieć, że bardzo miło mnie zaskoczył i pomimo że na początku lubiąc go nie spodziewałam się po nim aż tak wiele, to przez większość dramy przez myśl przemykało mi zdanie "woah, ale świetnie gra :o''. Han Jae Joon jest na razie jego najlepszą, najlepiej wykreowaną i najdokładniej odegraną rolą.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Czego spodziewać można się było po reżyserze i patrząc na jego najbardziej znane dramy, i ten serial może pochwalić się naprawdę fajną, dobrą ścieżką dźwiękową z piosenką przewodnią "Stranger" w wykonaniu Bobby'ego Kim.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując, produkcja jest naprawdę dobra. Oryginalna i trzymająca w napięciu fabuła, przyjemny soundtrack i przede wszystkich genialna obsada, która w niczym nie zawiodła. Drama ta zapisała się w mojej pamięci bardzo, bardzo pozytywnie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h2 style="text-align: center;">
8/10</h2>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-84968297360370460602014-07-12T00:47:00.001+02:002014-07-12T00:47:02.757+02:00Nieskończoność - recenzja książi<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOjv5Hlgx6QvSD7KfkX-ihyphenhyphenlJy2cGIt6F5JPIM23LLOfY3q253d9kqFAMRsIQc9SokAXb19eboS5uVHyWzDqyZDHAl5gkoHeDGzCy4CkEI2f0SmidL9mwu6h1Gv31RciZtBw4DPFwcVKEx/s1600/nieskonczonosc-poza-czasem-b-iext23367554.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOjv5Hlgx6QvSD7KfkX-ihyphenhyphenlJy2cGIt6F5JPIM23LLOfY3q253d9kqFAMRsIQc9SokAXb19eboS5uVHyWzDqyZDHAl5gkoHeDGzCy4CkEI2f0SmidL9mwu6h1Gv31RciZtBw4DPFwcVKEx/s1600/nieskonczonosc-poza-czasem-b-iext23367554.jpg" height="400" width="270" /></a></div>
"Nieskończoność" autorstwa H.J.Rahlens jest kolejną z serii książek <i>Poza Czasem</i>, wydawanych przez literacki egmont. Jak wszystkie z tego cyklu powieść opowiada o podróżach w czasie.<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Historia rozgrywa się w nie aż tak oddalonej przyszłości (1226 rok). Jej główny bohater, Finn Nordstorn jest historykiem i badaczem dawnego, a nam współczesnego języka niemieckiego. Mężczyzna dostaje do przetłumaczenia pamiętnik trzynastolatki podpisującej się literą E. Niedługo później instytut naukowy proponuje Finn'owi udział w pewnym projekcie - grze interaktywnej, w której przeniesie się do Berlina ponad 200 lat wstecz. Gdy poznaje Elianę dowiaduje się, iż tak naprawdę nie uczestniczy w grze, a podróżuje w czasie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Powieść ta opiera się właściwie na tym samym, co pozostałe z serii - jest mężczyzna, jest kobieta, zakochują się w sobie dzięki podróżach w czasie - dość nietypowy sposób na poznanie się, jednak literatura to literatura, tutaj pytań o logikę nie zadajemy, bo trudno byłoby na nie odpowiedzieć. Jak wszystkie książki z serii również czyta się ją bardzo przyjemnie. Jest wciągająca, intryguje, jest napisana przystępnym i trafiającym do czytelnika językiem. Pomimo tego, że nie dzieje się tam nic przełomowego ani szczególnie błyskotliwego, czy ambitnego książka nie nudzi i czyta się ją bez większego bólu pomimo ponad 400 stronicowej objętości, ponieważ czcionka nie należy do najmniejszych ale i jej rozmiar nie przeraża wielkością. Druga połowa jest trochę gorsza od pierwszej, ale to tylko dlatego, że gdy jako czytelnik oczekiwałam punktu kulminacyjnego i go dostałam, reszta przestała być dla mnie interesująca, bo wiedziałam, co się stanie i będzie wiedział zapewne każdy, kto czytał<i> "Trylogię czasu", "Magiczną Gondolę"</i> czy <i>"Cienie na księżycu"</i>. Dodatkowo powieść ta jest nieco słabsza, niż wcześniej wymienione, ale wciąż przyjemna.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Niestety nie mogę powiedzieć o tej książce nic więcej, ponieważ nie należy ona ani do najbardziej błyskotliwych ani do zmieniających moje życie wśród ogromu powieści, które do tej pory przeczytałam. Bohaterowie są bardzo zwyczajni i niczym się nie wyróżniający, niczym też nie zaskakują. Jeśli chodzi o fabułę, ciekawym posunięciem było umieszczenie akcji w przyszłości, co więcej - kreacją futurystycznego świata jest ciekawa i bardzo dobra. Miło czytało się przemyślenia ludzi nie znających dzisiejszego świata, nie wiedzących czym są trampki i kto to do jasnej ciasnej jest Robbie Williams. Poza tymi kilkoma pozytywami, niestety książka nie wyróżnia się niczym i jest ona zwyczajnym 'czytadłem' dla zabicia czasu. Można po nią sięgnąć w poszukiwaniu czegoś lekkiego, przyjemnego, ale nieszczególnie oryginalnego i zaskakującego i właściwie tylko w tym celu. Generalnie nie żałuję tych 3 dni poświęconych na jej przeczytanie, ale zdaję sobie sprawę, że mogłabym też spędzić je z lepszą książką. Niestety zakończenie również średnio mnie usatysfakcjonowało, bo pod koniec większość działań bohaterów przestała mieć dla mnie większy sens. Tak czy inaczej, powieść ta plasuje się dość nisko, jeśli chodzi o poziom pozostałych historii z serii <i>Poza czasem</i>, co niestety jest rozczarowujące, mimo to można ją przeczytać bez większego zachwytu ale i też bez większego niesmaku.</div>
<h2 style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<b><div style="text-align: center;">
<b>5/10</b></div>
</b></h2>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-76042736126799439812014-07-05T13:10:00.001+02:002014-07-05T13:10:20.502+02:00Nana ~ recenzja anime<h2 style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>''Wyglądałaś jak zabłąkany kot, Nana - dziki i dumny, ale ja dostrzegłam ranę w twoim sercu.''</i></b></h2>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Nana Komatsu i Nana Osaki to dwie dwudziestolatki, które łączy wspólne imię. Są zupełnie różne, jednak obie jadą szukać szczęścia w stolicy - Tokio. Każda z nich ma inną, bolesną historię do opowiedzenia, a mimo to ich losy się splatają. Dziewczyny zamieszkują razem i stają się przyjaciółkami, którym przyjdzie stanąć przed wieloma trudnymi wyborami.Anime jest adaptacją Mangi Ai Yazawy i pochodzi z 2006 roku. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqgmYE19ALki7J1ijBj-o6OTxpdRBy5aX5V23lKmSb7IEkFtUKq43YjqOJZwFiZnM83Y5QUKLyKXeDPcv8DuYSXITJogZZhTc6YDLr0lK6KpjhQBdZzIl2YUzsJagagR6zwBGokgfk_uo/s1600/NANA.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqgmYE19ALki7J1ijBj-o6OTxpdRBy5aX5V23lKmSb7IEkFtUKq43YjqOJZwFiZnM83Y5QUKLyKXeDPcv8DuYSXITJogZZhTc6YDLr0lK6KpjhQBdZzIl2YUzsJagagR6zwBGokgfk_uo/s1600/NANA.jpg" height="400" width="292" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Historia dwu dziewczyn o tak różnej przeszłości nie może nie chwycić za serce. Wszystkie wydarzenia przedstawione w anime stanowią swoiste potwierdzenie, że nigdy nie można być za bardzo szczęśliwym, a szczęśliwym jedynie się bywa. Niektóre rzeczy trzeba poświęcić i iść na kompromisy, by uszczęśliwić, a przynajmniej nie zranić osób, na których zależy nam najbardziej - ten sposób dojrzałego myślenia prezentują obie bohaterki. Gdy tak naprawdę nic nie idzie tak idealnie, jak sobie wymarzyliśmy, dochodzi do nas, że z miłością nierozerwalnie związane jest uczucie zdrady, z przyjaźnią- tęsknoty i zazdrości. Tkwimy w przeświadczeniu, że pewni ludzie do nas przynależą, jednak niezależnie od tego, jak bardzo byśmy chcieli, nie możemy nikogo ubezwłasnowolnić dla własnej korzyści. Jeśli czujemy z kimś więź - musimy mu zaufać, bo jeśli on czuje to samo, nie odejdzie. Zaskakujące jest to, jak dobra jest historia sama w sobie. Każda z bohaterek na zmianę opowiada o swojej przeszłości, a i narracja prowadzona jest raz z perspektywy Nany Osaki, po kilku odcinkach zmienia się na Nanę Komatsu. Sposób prowadzenia skupia się na emocjach i wewnętrznych przeżyciach bohaterów, zamiast na akcji. Sprawia to, że wchodzimy w świat Nany, który wciąga nas bezpowrotnie, a nawet nie chcemy z niego wychodzić. Jesteśmy ciekawi, co stało się z bohaterkami i pragniemy poznać ich losy jak najszybciej. Dlaczego? Dlatego, że anime to odpowiada na pytania, które zadaje sobie każda młoda osoba: Jak powinien zachowywać się prawdziwy przyjaciel, do jakiego stopnia możemy na kimś polegać, jak czujemy się w obliczu straty i w jakich sytuacjach mamy prawo czuć się zdradzeni lub opuszczeni.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<h2 style="clear: both; text-align: center;">
<i>Dlaczego między marzeniem,</i><i>a byciem szczęśliwą </i><i>jest taka różnica?</i></h2>
<div style="text-align: justify;">
Obie bohaterki wyjechały do głośnego Tokio w poszukiwaniu szansy na spełnienie marzeń. W pierwszych kilku odcinkach poznajemy przeszłość głośnej, uczuciowej i trochę naiwnej Nany Komatsu, która przez rok po liceum zostaje w rodzinnym mieście, chcąc zarobić na wyjazd do stolicy, by dorównać kroku swoim studiującym na akademii sztuk przyjaciołom. Bohaterkę poznajemy jako niedoświadczoną, niesamodzielną i polegającą na wszystkich, nie umiejącą stanąć na nogi o własnych siłach.Wraz z poznaniem Nany Osaki Komatsu dojrzewa, uczy się odpowiedzialności i pomiędzy bohaterką z pierwszego, a ostatniego odcinka widać ogromną mentalną przepaść. Nie jest już tą samą osobą. Dojrzała i doświadczyła wiele, czasem za wiele jak na swój młody wiek.</div>
<div style="text-align: justify;">
Nana Osaki została porzucona przez matkę, tak naprawdę nigdy nie miała przyjaciół i w obawie przez zranieniem wolała być sama. W szkole poznała Nobu, który jako pierwszy wyciągnął do niej rękę. Pomyślała, że być może istnieją też ludzie, którzy mogą być dla niej życzliwi. Zaprzyjaźnia się z Yasu i Renem i we czwórkę zakładają zespół: BLAST. Historię Nany poznajemy, gdy jej miłość Ren odszedł do konkurencyjnego zespołu TRAPNEST, zdobywającego wtedy ogromną popularność.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h2 style="text-align: center;">
<b><i>Czy gdybyśmy sie kochały, to uścisk odegnałby z naszych serc samotność? Dlaczego wszyscy musimy cierpiec z jej powodu?</i></b></h2>
<div style="text-align: justify;">
Historia przedstawiona przez Ai Yazawę jest przede wszystkim wieloaspektowa. Na równi rozgrywają się losy Nany Osaki, Komatsu, członków zespołów BLAST i TRAPNEST. Wszystkim autorka poświęca tyle samo uwagi. Każdego bohatera przedstawia jako odrębną jednostkę z jej własną tragedią. Pomimo pozornie lekkiej wymowy, losy wszystkich bohaterów są niezwykle smutne, i pokazują, jak różne rodzaje nieszczęścia mogą spotkać młodego człowieka. Bohaterowie borykają się z samotnością, odrzuceniem, dążeniem za własnymi marzeniami, które często nie są wcale tak łatwe do spełnienia. Wszyscy są ludźmi z pasją, a jednak niekiedy sama pasja nie wystarczy. Jest wielu bohaterów o różnych charakterach, jednak tak naprawdę żadnego z nich nie możemy nienawidzić. Historia każdego jest wzruszająca, na swój sposób dramatyczna. Ai Yazawa okazała się prawdziwym geniuszem w kreowaniu ludzkich dramatów tak, aby nie wydawały się one mrzonkami młodych i niedojrzałych, którzy nie znają jeszcze życia. Wręcz przeciwnie - dodatkowo tragiczny w wymowie jest fakt, że w tak młodym wieku stają przed wyborami i decyzjami, które nie powinny mieć w ich życiu miejsca.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h2 style="text-align: center;">
<i>Stawianie czoła własnym błędom i ranom, które po nich pozostały polega jedynie na ich akceptacji,bo już nigdy nie znikną.</i></h2>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując, gdy zaczynałam oglądać "Nanę" nie spodziewałam się, ze czeka mnie tak dobra, tak skrupulatnie przygotowana historia. Kreska stanowi tutaj kwestię drugiej wagi, bo anime jest arcydziełem samym w sobie, jeśli chodzi o fabułę. Początek szykuję nas na kolejną opowieść jak wiele innych, a jednak z biegiem czasu zauważamy, iż jest ona zaskakująco, wręcz niesamowicie dobra. Bohaterowie są trójwymiarowi, przedstawieni zarówno od strony ich przeszłości oraz tego, jaki ona miała wpływ na ich życie obecne.W tym przypadku dramatem młodego człowieka jest fakt, że często stanąć musi przed decyzją, której jeszcze nie jest w stanie sprostać, a co za tym idzie - dorasta szybciej niż powinien zmuszony do stania się odpowiedzialnym dorosłym, który weźmie odpowiedzialność za swoje wszystkie czyny. Myślę, że śledząc losy bohaterów, wielu młodych ludzi może odnaleźć tu siebie. Kolejną mocną stroną anime jest naprawdę genialny soundtrack z dokładnie przygotowanymi piosenkami śpiewanymi przez Olivię i Annę Tsuchiyę jako Nanę i Reirę. Jeśli zbierzemy świetnie przygotowane postaci, ich niebanalne losy i tragedię, cudowną muzykę, oraz dodamy do tego kreskę, która mnie osobiście bardzo przypadła do gustu powstaje naprawdę niepowtarzalne anime, którym jesteśmy oczarowani, a gdy się kończy, jedyne, co ciśnie nam się na usta to: Ale... jak to?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h2 style="text-align: center;">
<b>10/10</b></h2>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-87121141620469039172014-06-30T13:24:00.000+02:002014-06-30T13:24:19.470+02:00God's Gift - 14 days ; recenzja dramy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://cdn.dramatrailers.com/wp-content/uploads/2014/05/Korean-Dramas-image-korean-dramas-36754740-680-1000.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://cdn.dramatrailers.com/wp-content/uploads/2014/05/Korean-Dramas-image-korean-dramas-36754740-680-1000.jpg" height="400" width="271" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Matka jest w stanie poświęcić wszystko, by uratować swoje dziecko. Soo Hyun wiedzie na pozór szczęśliwe życie- mieszka z mężem i córeczką Saet Byul w ładnym domu, pracuje jako scenarzystka w stacji telewizyjnej, a w swoim małżonku - prokuratorze walczącym o prawa człowieka doszukuje się obrazu wszelkiej sprawiedliwości. Pewnego dnia, gdy Soo Hyun bierze udział w nagraniu dotyczącym serii zabójstw do studia dzwoni morderca mówiąc, że porwał Saet Byul. Dziewczynka ginie, jednak Soo Hyun dostaje dar od Boga - cofa się w czasie, by móc odwrócić bieg wydarzeń i uratować córeczce życie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dramę obejrzałam z polecenia przyjaciółki - bardzo, ale to bardzo ją chwaliła, więc siłą rzeczy nie zignorowałam tej opinii i zaciekawiona postanowiłam obejrzeć serial. Z zapartym tchem zabrałam się za pierwszy odcinek, a całe 16 minęło mi nawet nie wiem kiedy. Pomysł na fabułę jest ciekawy, zdecydowanie nietuzinkowy, a co najważniejsze - absolutnie porywający. Od pierwszego do ostatniego odcinka drama trzyma w napięciu i nie nudzi ani przez chwilę. Nie jest też przesadnie smutno, co jest częstą wadą seriali kryminalnych, a jednak w tym znajdziemy też lżejsze i zabawne elementy, jednak skupieni jesteśmy na głównym wątku - niebezpieczeństwie w jakim znajduje się Saet Byul i jak temu zapobiec..</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Główną rolę odgrywa Lee Bo Young, aktorka, którą pokochałam już w dramie "I hear your voice". Nie zawiodła mnie i również w "God's Gift" - była niesamowita. A nawet więcej, dawno nie widziałam kogoś, kto grałby z taką pasją i przekonaniem, przeszła tu samą siebie - idealnie odegrała rolę matki próbującej za wszelką cenę uratować ukochaną córeczkę. Moje serce skradł również Jo Seung Woo. Była to pierwsza drama, która z nim oglądałam i przysięgam, że od momentu, kiedy go zobaczyłam obiecałam sobie, że nie będzie też ostatnia. Do pozostałych ról męskich (Kim Tae Woo i Jung Gyeo Woon) również nie mam zastrzeżeń. Jako dodatkową atrakcję fani B1A4 mogą oglądać tutaj Baro, który niezwykle miło mnie zaskoczył. Jego postać jest dość istotna i pojawia się przez wszystkie odcinki serialu. Muszę przyznać, że po młodym aktorze piosenkarzu nie spodziewałam się zbyt wiele, jednak grając niepełnosprawnego umysłowo był naprawdę przekonujący - ogromny plus. Mniejszą rolę, choć też dość ciekawą odgrywa tutaj No Min Woo. Nie ma go co prawda za wiele, jednak cieszyłam się, że mogłam go zobaczyć pierwszy raz od dawna. Co do aktorki grającej córeczkę głównej bohaterki - Saet Byul, Kim Yoo Bin jest przeurocza, zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia i mam nadzieję, że będzie grała w samych dobrych produkcjach.<br />
<br />
Soundtrack jest dość ubogi, nie zapamiętałam też żadnych charakterystycznych dla tej dramy utworów, jednak i bez muzyki drama ta podobałaby mi się tak samo. Gra aktorka i fabuła są tak dobre, że mogłoby tam nawet wcale nie być dźwięków, a i tak oglądałabym serial z takim samym zaangażowaniem. W bardzo ciekawy sposób został tu wykorzystany motyw paranormalny - Soo Hyun i były policjant Ki Dong Chan cofają się w czasie o 14 dni i tylko oni znając bieg wydarzeń wiedzieli, co stanie się w przeciągu najbliższych dni. Cel głównej bohaterki był jasny - zapobiec porwaniu i śmierci córeczki, jednak co tutaj robi Dong Chan? Tego dowiecie się tylko oglądając serial. Wszystkie elementy, które stanowią w historii znaki zapytania wyjaśniają się stopniowo, więc trzeba oglądać uważnie każdy odcinek, by móc złożyć zaprezentowane nam przez scenarzystów elementy w spójną całość. Dodatkową atrakcję poza znanymi aktorami stanowią muzycy - Sunhwa z girlsbandu Secret, No Min Woo i Baro z B1A4.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>10/10</b></div>
</div>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-787019327332003392014-06-25T21:10:00.002+02:002014-07-12T00:55:24.447+02:00Gwiazd naszych wina<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://ecsmedia.pl/c/gwiazd-naszych-wina-b-iext20705335.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://ecsmedia.pl/c/gwiazd-naszych-wina-b-iext20705335.jpg" height="400" width="280" /></a></div>
<i>"To nie nasza, tylko gwiazd naszych wina"</i><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Gdy William Szekspir umieścił te słowa w jednym ze swoich dramatów, <i>Juliuszu Cezarze</i>, na pewno nie spodziewał się, iż staną się one poniekąd inspiracją dla kultowego pisarza amerykańskiego jakieś kilkaset lat później do napisania powieści, o której będzie się mówić, zostanie sprzedana w milionach egzemplarzy na całym świecie i ba, nawet doczeka się ekranizacji.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Hazel Grace Lancester jest nastolatką chorująca na raka płuc, a jej dni zostały policzone już bardzo dawno temu. Pewnego dnia na spotkaniu grupy wsparcia dla nastolatków z nowotworami, na którą wysyłają ją rodzice poznaje Augustusa Watersa, który przyszedł tam dla swojego przyjaciela Isaaca, zaś sam jest dawno już poza zagrożeniem nawrotu choroby.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Co ciekawe i zdecydowanie dobre w tej książce, bohaterowie wykreowani przez Green'a nie mają pretensji do całego świata, nie starają się wzbudzić litości, ani nie obwiniają wszystkich wokół za to, że inni są w stanie żyć, zaś oni wiedzą, że i tak umrą. Rodzą się między nimi przyjaźnie i miłości, zupełnie jak u ludzi zdrowych - pokazuje to, iż choroba w żadnym wypadku nie odbiera człowiekowi na wartości ani go nie upośledza. Chorzy czy zdrowi, wszyscy jesteśmy tacy sami. Ponadto sama powieść nie męczy czytelnika tym, że pokazane w niej będą smutne losy przyjaciół i zakochanych, a raczej skłania do myślenia i sprawia, że czytanie nie jest dla nas czymś ciężkim jak czekanie na jakiś okrutny wyrok, który i tak będzie trzeba wykonać - wręcz przeciwnie, czyta się ją z niesamowitą lekkością. Sięgnęłam po nią z czystej ciekawości - jakby nie patrzeć jest bardzo zachwalana i doczekała się nawet ekranizacji z ostatnio popularną Shailene Woodley w roli głównej. Jako że mam za sobą już ,,Papierowe Miasta" i ,,Szukając Alaski", wybrałam się do sklepu i od razu zakupiłam ,,Gwiazd naszych wina". Jakby nie patrzeć, w 4 dni nadrobiłam historię, o której od jakiegoś już czasu trąbią wszyscy moi znajomi. Jak to z książkami John'a Green'a bywa, czytając nie zdaje sobie sprawy, czy mam za sobą 100 , czy też 200 stron, czy może minęła godzina... a może dwie? Język, którym posługuje się autor dostosowany jest oczywiście do największej grupy odbiorców powieści - nastolatków, jednak pełny jest błyskotliwych spostrzeżeń i sentencji. Bohaterowie zauważają prawa powszechnie rządzące światem, w którym żyjemy i walczą z tym, co chcieliby zmienić. Augustus Waters nie chce być zapomniany, a przedmiotem jego zainteresowań są metafory - jest młodym człowiekiem, który nie pojmuje świata wprost i chce, by również w ten sposób go zapamiętano. Co do Hazel, staje przed czymś zupełnie nowym, uczuciem, które sprawia, że dojrzewa psychicznie - książka przedstawia losy dwójki nastolatków okaleczonych fizycznie czy też psychicznie przez chorobę,którzy akceptują się bezwarunkowo i obiecują sobie, że zostaną razem do końca. John Green pokazuje nam, iż bez wątpienia wśród całej tej materialistycznej i pozbawionej uczuć hołoty istnieją też wrażliwi nastolatkowie, którzy balansując między życiem a śmiercią potrafią docenić coś, czego my na co dzień nie zauważamy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<i>,,- Okay - powiedział, gdy minęła cała wieczność. - Może ,,Okay'' będzie naszym ,,zawsze".</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>-Okay - zgodziłam się."</i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Powieść jest inteligentna, zabawna i choć osobiście nie jest moją ulubioną autorstwa John'a Greena, to myślę, że umieściłabym ją na drugim miejscu, zaraz po ,,Szukając Alaski". Pomimo pozornie prozaicznego języka, którym jest napisana, stanowi lekturę inteligentną, pełną błyskotliwych uwag, poruszającą kwestie zachowania wobec zbliżającej się w sposób nieunikniony śmierci, ale i takiej, która przychodzi niespodziewanie. Zmuszająca do myślenia - taką, po której przynajmniej ja poczułam się troszkę bardziej wartościowym człowiekiem.</div>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-86912170081683167162014-06-22T11:56:00.002+02:002014-06-22T12:06:28.148+02:00Festiwal Kultury Koreańskiej 2014<div style="text-align: justify;">
Sen jest dla słabych! Położyć się o 22 i nawet nie zasnąć - a wszystko po to, by zerwać się o trzeciej, zdążyć o piątej na busa z Lublina do Warszawy i trafić na Korea Festival 2014!</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVpVA3R4A2WE9LzmkgXXCvthkCp15ikRK0YBRtZV7VomOS9ObcRbD71HAGceWfkFpXW_5NpQoTwWw_U-3iKCQQSexEvblMaW6tMbIYGZs6RLHasedcYkj3eWSKdHydQ9okm958MNApvLFT/s1600/DFSF.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVpVA3R4A2WE9LzmkgXXCvthkCp15ikRK0YBRtZV7VomOS9ObcRbD71HAGceWfkFpXW_5NpQoTwWw_U-3iKCQQSexEvblMaW6tMbIYGZs6RLHasedcYkj3eWSKdHydQ9okm958MNApvLFT/s1600/DFSF.jpg" height="300" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Co się Kris wciął!</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Po wielu trudach, wysiłkach, pożywnym śniadaniu w KFC i wypiciu bubble tea udało nam się wreszcie dotrzeć do celu podróży~. Wszyscy oczywiście ruszyli do toalety, ale rzeczą, na która ja zwróciłam największą uwagę była muzyka. Cały czas było głośno, cudownie, a piosenka z Mulan śpiewana w języku koreańskim skończyła się akurat wtedy, gdy udało nam się z Sunmi wbiec pod scenę ._.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhq6Xoms1nt1b0XVTOHjcRKRmWvz0-haF7dWVYbF0NVkxuLNw00ndAWI2VvHSmIEhBt8OfWhy7vXxJJVk3OjVRgWVW0vRRVdxgV8QSz8bh7cmRF_8UQB5XCqcpuo2orRCTWZGOGOzWbF1cL/s1600/fd.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhq6Xoms1nt1b0XVTOHjcRKRmWvz0-haF7dWVYbF0NVkxuLNw00ndAWI2VvHSmIEhBt8OfWhy7vXxJJVk3OjVRgWVW0vRRVdxgV8QSz8bh7cmRF_8UQB5XCqcpuo2orRCTWZGOGOzWbF1cL/s1600/fd.jpg" height="298" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQork87APse7jCsr1KfZ5yP21sWrqyExmCqzdI_SfDLBfAODSjWRXJEpJH81HH4EAyDmqwcIu4dR1dk6gLT7fEpMT67C0W9FeGoErjoW6OeQT3lDidazNkMtt_x9Yj-XX2Kb9VBmUX3jM0/s1600/fffff.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQork87APse7jCsr1KfZ5yP21sWrqyExmCqzdI_SfDLBfAODSjWRXJEpJH81HH4EAyDmqwcIu4dR1dk6gLT7fEpMT67C0W9FeGoErjoW6OeQT3lDidazNkMtt_x9Yj-XX2Kb9VBmUX3jM0/s1600/fffff.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbtKGuOyXqA8dGvGlz38AwwV13zpD9XU2whjzfngu00VRhxFuB6du8caj5UEQxONvhOoZFqhqBvM0GAr9l_5iKjXxhNapbAHwz7KY0FbYGl-58UABsYMoyxEZDUvm2hZHemhCssuFqSJMo/s1600/dfsh.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbtKGuOyXqA8dGvGlz38AwwV13zpD9XU2whjzfngu00VRhxFuB6du8caj5UEQxONvhOoZFqhqBvM0GAr9l_5iKjXxhNapbAHwz7KY0FbYGl-58UABsYMoyxEZDUvm2hZHemhCssuFqSJMo/s1600/dfsh.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicWbagRL6fEhWvjvLiMI-y0aQJ8bfLlvyHxy24aoytZqI4wqT-v-FAY-Z_ql7utUTuGGl3yqLkJqtsrv7Aa_WIt6e_Bq-5RTaCUdt_UedpWprISJAPEkt7gkKG9vwhoEilp5sGig5sN4xx/s1600/fgh.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicWbagRL6fEhWvjvLiMI-y0aQJ8bfLlvyHxy24aoytZqI4wqT-v-FAY-Z_ql7utUTuGGl3yqLkJqtsrv7Aa_WIt6e_Bq-5RTaCUdt_UedpWprISJAPEkt7gkKG9vwhoEilp5sGig5sN4xx/s1600/fgh.jpg" height="308" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Można było skosztować pysznego jedzenia, wziąć udział w karaoke z kpopowymi piosenami i wygrać kosmetyki. Przymierzano Hanboki, grano na tradycyjnych instrumentach i malowano maski. Dało się wyczuć ducha Korei i po raz kolejny stwierdziłam, że nigdzie nie pragnę udać się tak bardzo jak tam!</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVzera8p_x9eqWoD9pppjMrZX6ih5suUgt1n8lvYG7JOnIn6dx4fFqK9KCzpgntK5qZ_HDsrOKVIFtVoMAuUysGdvSc24NEN-xfdjN-YhEwSf1QqvO9IAFPEpnuFXatHwuIzmGltYy7GLs/s1600/aaaaa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVzera8p_x9eqWoD9pppjMrZX6ih5suUgt1n8lvYG7JOnIn6dx4fFqK9KCzpgntK5qZ_HDsrOKVIFtVoMAuUysGdvSc24NEN-xfdjN-YhEwSf1QqvO9IAFPEpnuFXatHwuIzmGltYy7GLs/s1600/aaaaa.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx1w9zcniSrgtiRcxUNSxRJcZ_Asoi-F1SPcmZ8IzJOotpMrgNDnIMIWfJNhfAT8xVZfJMHdDNdm8L_QbRb8yumMJVTEvWaY9fZch6kf_Uqhnj5zk0Qi4wUpxK_Z-p3yt1600oBDBg3Dfi/s1600/dfsg.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx1w9zcniSrgtiRcxUNSxRJcZ_Asoi-F1SPcmZ8IzJOotpMrgNDnIMIWfJNhfAT8xVZfJMHdDNdm8L_QbRb8yumMJVTEvWaY9fZch6kf_Uqhnj5zk0Qi4wUpxK_Z-p3yt1600oBDBg3Dfi/s1600/dfsg.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBLld-d5rO3pV-N_bu4wzgRYqeHkh0IQNCvHWEmTKrXabAJ-Gk9PHL-122IUCCeeUnUoux9lHkEzQGP6gWXzWsId3r1-6QEvEyZSlss6LctkfgUipiHgFf5U8kMCcaLsLHLIk2GYxrBVIs/s1600/dg.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBLld-d5rO3pV-N_bu4wzgRYqeHkh0IQNCvHWEmTKrXabAJ-Gk9PHL-122IUCCeeUnUoux9lHkEzQGP6gWXzWsId3r1-6QEvEyZSlss6LctkfgUipiHgFf5U8kMCcaLsLHLIk2GYxrBVIs/s1600/dg.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7p5zxfp1mUVzqeIqOF88ogWhU0ahyphenhyphen4i8xt-25GpMatEhvDpm7MqRiREcFHK-Oi0CMI-gsdfJ7JlO5Upb7XCn8R6MdcQjDMXM9B4DTafE99EjsRGNf7Qtiz9rBAUcDFUss6G9MF1MNcoSa/s1600/Obraz+121.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7p5zxfp1mUVzqeIqOF88ogWhU0ahyphenhyphen4i8xt-25GpMatEhvDpm7MqRiREcFHK-Oi0CMI-gsdfJ7JlO5Upb7XCn8R6MdcQjDMXM9B4DTafE99EjsRGNf7Qtiz9rBAUcDFUss6G9MF1MNcoSa/s1600/Obraz+121.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKrYfcEWoYTXWYcDGEUSYZQTUFqMGdPFez4rixzla-qfwmjms6cjvN04NpaCMlBMp0kyHnffPsSL1yCMdSl_tYh63FJ2kAtEwbAWCllfPs72E6QithX3i9kCpQa-u4kTjAguAj2k0NQZEg/s1600/fdf.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKrYfcEWoYTXWYcDGEUSYZQTUFqMGdPFez4rixzla-qfwmjms6cjvN04NpaCMlBMp0kyHnffPsSL1yCMdSl_tYh63FJ2kAtEwbAWCllfPs72E6QithX3i9kCpQa-u4kTjAguAj2k0NQZEg/s1600/fdf.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0oxHeTQomoUXCcXp_QdtKZQD5rtnBpnow7jwpzLb379oqW5wjC8UaeQmwAgF_HkqhPc5agTdIXz1u29OXo5kIAgQ9aWKEO23USygE_WRfAMIuMTd29ZFsfGMGN_Z5LxaabrG-N5cC5DMe/s1600/fdhj.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0oxHeTQomoUXCcXp_QdtKZQD5rtnBpnow7jwpzLb379oqW5wjC8UaeQmwAgF_HkqhPc5agTdIXz1u29OXo5kIAgQ9aWKEO23USygE_WRfAMIuMTd29ZFsfGMGN_Z5LxaabrG-N5cC5DMe/s1600/fdhj.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9ZM8JW4zORnVjzO94mSrGr8e8exkGpjMMJGac1lP4Cb_DOJrP3B2AFnoYcR2F8dywMy-YhK4nj2GH7sMHRZ4DOrFg0U2QCPpc7oF6wPsCs7bFPYjDZYOHka8BCNoe4vCpAmW7TfYlC4Av/s1600/fdsgd.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9ZM8JW4zORnVjzO94mSrGr8e8exkGpjMMJGac1lP4Cb_DOJrP3B2AFnoYcR2F8dywMy-YhK4nj2GH7sMHRZ4DOrFg0U2QCPpc7oF6wPsCs7bFPYjDZYOHka8BCNoe4vCpAmW7TfYlC4Av/s1600/fdsgd.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRfD1DpJZ8Em6xhxMbwh5BFXw8xgmO6tQ_VdHP0t2UZfSGOMKgtZ2j8Phyphenhyphen-d7NP7gCoziR5gJhCkbyzcHyDliHWpBCUOoxRa8RtTYONTLMMAY0qbdoTachlvvbI87vXicieyD0pBcez-bm/s1600/gfhj.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRfD1DpJZ8Em6xhxMbwh5BFXw8xgmO6tQ_VdHP0t2UZfSGOMKgtZ2j8Phyphenhyphen-d7NP7gCoziR5gJhCkbyzcHyDliHWpBCUOoxRa8RtTYONTLMMAY0qbdoTachlvvbI87vXicieyD0pBcez-bm/s1600/gfhj.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Nie zabrakło pokazu Taekwondo, w którym uczestniczyli zarówno uczniowie polscy jak i koreańscy. Podczas całego festiwalu dało się wyczuć cudownego ducha integracji pomiędzy dwoma kulturami. Kolejnymi atrakcjami były pokaz tradycyjnych strojów koreańskich i występ zespołu Sorea - dziewczyn grających muzykę współczesną w sposób tradycyjny... albo i muzykę tradycyjną w sposób współczesny~.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Niestety wrzucenie własnego Fancamu z ich występu chyba mnie przerasta, więc na zaostrzenie apetytu zaproponuję cover 2ne1 - dziewczyny są naprawdę świetne!</div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/-sn4qXBCixE?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Coś dla siebie znaleźli też miłośnicy historii Korei i dram historycznych! Zrobienie sobie zdjęcia z panem w stroju urzędnika z ery Joseon stało się tego dnia dla mnie i dla Sunmi priorytetem!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3gSFl9afML_7yiFx3II8XcGBd7w2z_iY8OEHXNNuxK2qFiaa7Zo-LvvSXjhFL7Wb_2Es_PHeJE8oFG9AFzcjtyCSQvxfWQJnh5zFsA5dcyN83Y3HhBgBFsxJ9Gt7XcCMIuwfnHZBOfxdD/s1600/gfdhg.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3gSFl9afML_7yiFx3II8XcGBd7w2z_iY8OEHXNNuxK2qFiaa7Zo-LvvSXjhFL7Wb_2Es_PHeJE8oFG9AFzcjtyCSQvxfWQJnh5zFsA5dcyN83Y3HhBgBFsxJ9Gt7XcCMIuwfnHZBOfxdD/s1600/gfdhg.jpg" height="326" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio1Wf5B5u4U2vEQ7OdLVqqjgOap81DVFkDWJ-tZIHsX9IFxdE8c718Rn6e-iWP_HC_EZAUd-Anx9cXh4FXELzjTlo1qLwJnsMenjSwM7VVsrDe4Zff4XT6aLUwibgblsZF5Et08pEliksn/s1600/gfgf.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio1Wf5B5u4U2vEQ7OdLVqqjgOap81DVFkDWJ-tZIHsX9IFxdE8c718Rn6e-iWP_HC_EZAUd-Anx9cXh4FXELzjTlo1qLwJnsMenjSwM7VVsrDe4Zff4XT6aLUwibgblsZF5Et08pEliksn/s1600/gfgf.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_1LXro_WLPbUnxKrDX-65PGMsK4YIzpJLQxM7SWChmjpm7mE_VrPlBRz-LH8gllJUkG4gzA2wlGDpgjsQv-kfoXBkd0YkesfNUCEI8EW1goYHYBJtcSLoQ2LKw4hlgqIPUtFkt96PRaHu/s1600/dfgf.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_1LXro_WLPbUnxKrDX-65PGMsK4YIzpJLQxM7SWChmjpm7mE_VrPlBRz-LH8gllJUkG4gzA2wlGDpgjsQv-kfoXBkd0YkesfNUCEI8EW1goYHYBJtcSLoQ2LKw4hlgqIPUtFkt96PRaHu/s1600/dfgf.jpg" height="320" width="233" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjot4iX-ZMKoE0IkguqZIZWoPIDKr_FuVPxKbW7BRBa8UQxBxEyKxDEPyzcQf-02ojKY7mLFDfrphTLLJ-pLINFlienXCP6dAjhxyxz52t095FP5uv2b0xK79DT5NpNYmIKKReZeQHLBNHN/s1600/rdfs.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjot4iX-ZMKoE0IkguqZIZWoPIDKr_FuVPxKbW7BRBa8UQxBxEyKxDEPyzcQf-02ojKY7mLFDfrphTLLJ-pLINFlienXCP6dAjhxyxz52t095FP5uv2b0xK79DT5NpNYmIKKReZeQHLBNHN/s1600/rdfs.jpg" height="323" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnGKdhTt-6qml3ux1MF6FHteKzESm1FohkXX1_yg17qgViq4zbeb6f2o5RfBW_FdEb11nmKMjRKQ7pmkl3Wy1bjFZxZ1NT-hEQP_UG2Pj-0dTo2Nu5VM2HqzGtw_BP37SmLrPlMWWGRwZX/s1600/s.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnGKdhTt-6qml3ux1MF6FHteKzESm1FohkXX1_yg17qgViq4zbeb6f2o5RfBW_FdEb11nmKMjRKQ7pmkl3Wy1bjFZxZ1NT-hEQP_UG2Pj-0dTo2Nu5VM2HqzGtw_BP37SmLrPlMWWGRwZX/s1600/s.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMOuwEbxQutEYLFj8_hHt6uveAITwSaXij6J9Um2TJcQcu08wiJGbjWZmcAHsSlvDHeja-BGiFP7B8N77mx2KHsz2eETPu-yaJcvUafrbmaXL7RfRlddIgHZM8MemMMDQrf5f4nDLpngbP/s1600/ssssssss.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMOuwEbxQutEYLFj8_hHt6uveAITwSaXij6J9Um2TJcQcu08wiJGbjWZmcAHsSlvDHeja-BGiFP7B8N77mx2KHsz2eETPu-yaJcvUafrbmaXL7RfRlddIgHZM8MemMMDQrf5f4nDLpngbP/s1600/ssssssss.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGXdGbCeMV_G-1HldzRWTjP6SQtu48hwtPVsS5G2X_RGgvVKxpjZWvR9rqB9cdxPezgNhS_58f4uJW_tdo599j7MpJEUQ0KDQXJ9IvkT-jsgyTQ_iPZr4uDOJnXl5tJURHBECuXZ4m85dA/s1600/trtyr.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGXdGbCeMV_G-1HldzRWTjP6SQtu48hwtPVsS5G2X_RGgvVKxpjZWvR9rqB9cdxPezgNhS_58f4uJW_tdo599j7MpJEUQ0KDQXJ9IvkT-jsgyTQ_iPZr4uDOJnXl5tJURHBECuXZ4m85dA/s1600/trtyr.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNYjAlotItFuRAjYEQCtf2ngxU9MxCRUTRZ6sy7D9bfIagpztCtC2Oq8oEG9E94dpUOiFABuzuC_4is1ZFHbVMVFPa0-LCCZyZWIGL_WHwN0O-iqRM43Ytl9QxtRtJkjvQvvsaWDK5h2cE/s1600/Obraz+155.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNYjAlotItFuRAjYEQCtf2ngxU9MxCRUTRZ6sy7D9bfIagpztCtC2Oq8oEG9E94dpUOiFABuzuC_4is1ZFHbVMVFPa0-LCCZyZWIGL_WHwN0O-iqRM43Ytl9QxtRtJkjvQvvsaWDK5h2cE/s1600/Obraz+155.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigXXG6JDvi3ToLuWEBjmr7bVTKqGDOol57pZvfJsxFhna-AAt5DgzMfHnnInfInGbpnPMC2cLag9em2zCv3HzbqQ06y23jVB2h_7RpdPcLGR0zOyBquzSRsXkOXvkgjG4axFT7Vv_aGG_X/s1600/Obraz+160.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigXXG6JDvi3ToLuWEBjmr7bVTKqGDOol57pZvfJsxFhna-AAt5DgzMfHnnInfInGbpnPMC2cLag9em2zCv3HzbqQ06y23jVB2h_7RpdPcLGR0zOyBquzSRsXkOXvkgjG4axFT7Vv_aGG_X/s1600/Obraz+160.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjI52_57R0fj3FLiLODtmks4c5xGzGARCWVDI07r2ViYNj8FM63T7hVYvA3dRN_OtHcxezGRCqVmg5-uESqHMIJ8wtCSafOv8v70wwP7uujL8OJbBRDp5iAmLfvd2TokVM6o01Qb1yrNUs-/s1600/Obraz+164.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjI52_57R0fj3FLiLODtmks4c5xGzGARCWVDI07r2ViYNj8FM63T7hVYvA3dRN_OtHcxezGRCqVmg5-uESqHMIJ8wtCSafOv8v70wwP7uujL8OJbBRDp5iAmLfvd2TokVM6o01Qb1yrNUs-/s1600/Obraz+164.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Mieliśmy szansę zgubić się w Warszawie tylko kilka razy jednego dnia, spróbować koreańskiego jedzenia, posłuchać cudownej muzyki i zrobić zdjęcia z koreańskimi idolami - JA CHCĘ JESZCZE RAZ~~!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-90368712616182603572014-06-15T19:34:00.002+02:002014-06-15T19:34:45.044+02:00City Hunter - recenzja dramy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="http://www.hancinema.net/photos/fullsizephoto171211.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://www.hancinema.net/photos/fullsizephoto171211.jpg" height="400" width="266" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Za recenzję tej dramy biorę się dopiero teraz(choć jest to jedna z moich ulubionych), gdyż jestem świeżo po drugim jej obejrzeniu. Pierwsze moje zetknięcie z "City Hunterem" miało miejsce w 2011 roku, kiedy drama ta była emitowana, więc po trzech latach naprawdę niewiele z niej pamiętałam i nawet jakbym chciała ją zrecenzować, byłoby to zupełnie bez sensu. Los chciał, że miałam czas i chęci, by do niej wrócić, bo cały zeszły tydzień chorowałam, więc byłam w stanie obejrzeć ją sobie na spokojnie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Drama oparta na mandze Tsukasy Hojo o tym samym tytule wyszła spod skrzydeł reżysera Jin Hyuk'a i scenarzystów Hwang Eun Kyung'a, Choi Soo Jin'a. Emitowano ją w telewizji SBS i to chyba tyle jeśli chodzi o praktyczne informacje. Nie mogę się wypowiedzieć na temat zgodności, ani niezgodności z mangą, bo ani jej nie czytałam, ani nie oglądałam anime, jednak jak wszyscy wiemy twórcy dram lubią bardzo manipulować podstawową treścią, którą dostają do obróbki, więc prawdopodobnie mamy do czynienia z dwoma tworami, które łączy jedynie wspólny tytuł.<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Lee Yoon Sung powraca do Korei i podejmuje pracę w wydziale komunikacji Niebieskiego Domu. Przybył tam ze swoistym zamiarem dokonania zemsty zaplanowanej przez jego przybranego ojca - Lee Jin Pyo. W 1983 roku do walki za ojczyznę przeciw Korei Północnej został wysłany oddział 21 najlepiej wyszkolonych żołnierzy, do którego należał Lee Jin Pyo. Operacja to okazała się zbyt ryzykowna, żołnierzy zamordowano, a wspomnienie "Wielkiej Czystki" ukryto przed światłem dziennym. Jin Pyo przeżył jako jedyny z nich. Od najmłodszych lat szkolił Yoon Sung, by ten świetnie walczył, celnie strzelał i był jak najlepiej wykształcony. Początkowa koncepcja zemsty jednak w oczach chłopaka zacznie ulegać zmianie, gdyż będzie przeciwny drastycznym metodom swojego ojca.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli chodzi o główną role, nie od dziś wiadomo, że jeśli w dramie gra Lee Min-ho, to jaka ona by nie była - ma gwarantowany sukces. Niemniej jednak uważam, że jest to jego najlepsza rola zaraz po tej w "The Faith". Wszelkie opinie i oceny, które utarły się na temat młodego aktora uważam za całkowicie trafne i uzasadnione. Jest utalentowany, gra naturalnie, wybiera postaci, które będą stanowiły dla niego wyzwanie. W postać Lee Jin Pyo wcielił się Kim Sang Joong. Jest on najjaśniejszą stroną tej produkcji - świetna gra aktorska, genialna kreacja czarnego charakteru. Pomimo niechęci do samej postaci aktor wywarł na mnie ogromne wrażenie, przeogromne. W jeszcze jednej znaczącej roli męskiej zobaczymy Lee Joon Hyuk'a, który wcielił się w postać młodego prokuratora - Kim Young Joo. Bohater ma ciężki orzech do zgryzienia - musi złapać City Huntera, a jednak w tym pewien dylemat moralny - zamaskowany "dobrodziej" dostarcza mu skorumpowanych polityków, na których działalność młody prokurator szuka dowodów. Poza tą trójką zobaczymy jeszcze wiele znajomych twarzy jak Chun Ho Jin, Kim Sang Ho, Lee Kwang Soo i Choi Jung Woo.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli chodzi o postaci kobiecie, główną rolę Kim Nany odgrywa Park Min Young. Aktorka prześliczna, utalentowana, którą absolutnie uwielbiam za rolę w Sungkyunkwan Scandal. Park Nana błyszczy we wszystkich aspektach - jest odważna, uparta, z wielkim oddaniem wykonuje pracę ochroniarza w niebieskim domu. Z tych bardziej znanych buzi zobaczymy tutaj Goo Ha Re z kpopowego girlsbandu KARA.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jednym z najwiekszych plusów tej dramy jest soundtrack, który jest po prostu genialny. Głosy Kim Bo Kyung, Kim Jonghyun'a i wielu innych, plus niesamowite utwory instrumentalne. Wszystko jest absolutnie magiczne.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując, "City Hunter" od dawna plasuje się w ścisłej czołówce moich ulubionych dram. Trzyma w napięciu, ani przez chwilę nie nudzi i sprawia, że pochłonięci bez reszty nie myślimy o niczym innym jak o tym, co się stanie, kto ucierpi, kto przeżyje. Wizytówką serialu są genialni aktorzy, którzy tylko dopełniają całości. Role zarówno kobiece jak i męskie wykreowane zostały z dbałością o najmniejsze szczegóły jak ton głosu, gest i mimika. Nie mogę powiedzieć nic więcej, poza tym, że "City Hunter" jest dramą absolutnie wyjątkową i obowiązkową dla osób, które wcześniej jej nie widziały.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>10/10</b></div>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-11982988950298484792014-06-06T22:22:00.003+02:002014-06-06T22:22:55.239+02:00Festiwal kolorów ^_^<div style="text-align: center;">
<i>Hej hej! I w Lublinie zagościł festiwal kolorów :D Free Hugsy, obsypywanie kolorowym pyłem randomowych osób, ogólna przyjaźń i integracja, było cudownie!</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC2J60e1qLgPLBFPNF08K4o2DT0rLORVn_x2ZndtqyHfenMqRpdqp69nZwqQwaI_wRxVE0_2Fl33EyF3iuH3hOGXivZLmGMPV-JEjj7MR0cutg_kar_5sLkHxHbukYNEz1aTLyr7Va7Ihj/s1600/biiiiii.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC2J60e1qLgPLBFPNF08K4o2DT0rLORVn_x2ZndtqyHfenMqRpdqp69nZwqQwaI_wRxVE0_2Fl33EyF3iuH3hOGXivZLmGMPV-JEjj7MR0cutg_kar_5sLkHxHbukYNEz1aTLyr7Va7Ihj/s1600/biiiiii.jpg" height="320" width="231" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgruW9lKUzXrmj737Cg-AwkgR9cLae-Bbn9w8m1_le8y0i1SGFcH_umDldnD09WtHuHwlb9wlzqZ5bqaCkSrT5sNHlPgkbfQR-I_tS4kkB182rRPAa6E2-REAzhAt-3uJB9bpI1sIUP3x8t/s1600/colorzzz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgruW9lKUzXrmj737Cg-AwkgR9cLae-Bbn9w8m1_le8y0i1SGFcH_umDldnD09WtHuHwlb9wlzqZ5bqaCkSrT5sNHlPgkbfQR-I_tS4kkB182rRPAa6E2-REAzhAt-3uJB9bpI1sIUP3x8t/s1600/colorzzz.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTmqQjXQsgk7-csBH3JW4WW-kEjReZ4Edq3I0RTp9jXnjNutobj0wVzLW4B4CwrcuV7b8T9ySKtSysO9sOXbug0Errk9T-OUVGoPRea7INPdQQxQEL8sdb4JxyNwdSgNr3GLInWxoZIk_N/s1600/cul.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTmqQjXQsgk7-csBH3JW4WW-kEjReZ4Edq3I0RTp9jXnjNutobj0wVzLW4B4CwrcuV7b8T9ySKtSysO9sOXbug0Errk9T-OUVGoPRea7INPdQQxQEL8sdb4JxyNwdSgNr3GLInWxoZIk_N/s1600/cul.jpg" height="400" width="300" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpTupCea9VwFf-Mcov62Qq_gHBYqqVeikmhFsXG3VDEeMT1fS6pfyOZSRA3I5Nu4APjMPhtctQ4VzN1lcb6WI0AER9aA16FP3SF8TakHCP_5t_nodNi5wahpQ14FNmiExiKXtENTaU5E5s/s1600/dsghfhgk.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpTupCea9VwFf-Mcov62Qq_gHBYqqVeikmhFsXG3VDEeMT1fS6pfyOZSRA3I5Nu4APjMPhtctQ4VzN1lcb6WI0AER9aA16FP3SF8TakHCP_5t_nodNi5wahpQ14FNmiExiKXtENTaU5E5s/s1600/dsghfhgk.jpg" height="307" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7Z0d9mHRrYb-01ABDEu7lRSN0VmVXEeaEvLDTdFvgvbDDmdsk8UzyF6ifJzAZg61T1vsSLn62y6v5TMPwDIT9W7OHq-fHi4MOFA4aUVPKzhBODpm1tn4CjPI0b01Ef0bj_f4oO-UqQAFd/s1600/fddgh.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7Z0d9mHRrYb-01ABDEu7lRSN0VmVXEeaEvLDTdFvgvbDDmdsk8UzyF6ifJzAZg61T1vsSLn62y6v5TMPwDIT9W7OHq-fHi4MOFA4aUVPKzhBODpm1tn4CjPI0b01Ef0bj_f4oO-UqQAFd/s1600/fddgh.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOMLDi7mR4ZQaMSy9R22B3ufEPgxn-F2Miu9Ylqnih5H2RsRsqdZuJ0zw0e4pkCPVDV56yEkVrgc7i830zQH47apUFFbEjQZkSvA9bLnieze2aYaV_IPTMC5agVcZ8cDXxHz5KqbvGFbmR/s1600/fdfdfdf.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOMLDi7mR4ZQaMSy9R22B3ufEPgxn-F2Miu9Ylqnih5H2RsRsqdZuJ0zw0e4pkCPVDV56yEkVrgc7i830zQH47apUFFbEjQZkSvA9bLnieze2aYaV_IPTMC5agVcZ8cDXxHz5KqbvGFbmR/s1600/fdfdfdf.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixzF9XF-PtnMkAvalgd9-g7nxA0rBAM9qb2ds5N3HZiWpqHAvP8Eoyn8ZzFCkVEuZE9mxokfj6cAr5V7GP-nvsfqLDDKZWDzW3BopDaZEqtcl3oet56SdGkcT4C6XlxIzXI0-qKgpkd__I/s1600/IMG_20140606_201215.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixzF9XF-PtnMkAvalgd9-g7nxA0rBAM9qb2ds5N3HZiWpqHAvP8Eoyn8ZzFCkVEuZE9mxokfj6cAr5V7GP-nvsfqLDDKZWDzW3BopDaZEqtcl3oet56SdGkcT4C6XlxIzXI0-qKgpkd__I/s1600/IMG_20140606_201215.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJOXKJq7IDoi900x3WYnDEwRZiHktZTPSXFIwRzU5g-pSCNehMVdQOMyE8h4w-fk9SNOGmYFAc3VTv7HEV7drEatJlBKyfslnfT8Zl2Q0WEFvCGH_fUtIkpN0k2RcdrW-f_ln0LvHYWBG4/s1600/IMG_20140606_204721.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJOXKJq7IDoi900x3WYnDEwRZiHktZTPSXFIwRzU5g-pSCNehMVdQOMyE8h4w-fk9SNOGmYFAc3VTv7HEV7drEatJlBKyfslnfT8Zl2Q0WEFvCGH_fUtIkpN0k2RcdrW-f_ln0LvHYWBG4/s1600/IMG_20140606_204721.jpg" height="320" width="240" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcYsDPwN-PD8x_k9VWSYrtXmq4OyhrTOxpyfEdyNpkxv0tUMWtDhmgk8bX15QhEHYBhW-is5S_OVLMRYLZEBXupG21pdlPNTSXP2WHo_ySu7BiauMxlLkZYax4lE4WjzBsx7FgwTyjyDp2/s1600/nvghj.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcYsDPwN-PD8x_k9VWSYrtXmq4OyhrTOxpyfEdyNpkxv0tUMWtDhmgk8bX15QhEHYBhW-is5S_OVLMRYLZEBXupG21pdlPNTSXP2WHo_ySu7BiauMxlLkZYax4lE4WjzBsx7FgwTyjyDp2/s1600/nvghj.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i></div>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-29334913169222455802014-06-01T10:39:00.003+02:002014-06-01T10:39:38.028+02:00Spotkanie z Murakamim<div style="text-align: justify;">
Hej kochani! Po raz kolejny chcę was przeprosić za dość długą nieobecność, jednak szkoła szkołą i sprawdzian za sprawdzianem, sprawdzianem poganiany, co sprawia, że żyć się odechciewa. Przechodząc jednak do tematu dzisiejszej notki, będą nim dwie przeczytane przeze mnie ostatnio książki Murakamiego.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://owarinaiyume.files.wordpress.com/2010/05/wszystkie-boze-dzieci-tancza.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://owarinaiyume.files.wordpress.com/2010/05/wszystkie-boze-dzieci-tancza.jpg" height="320" width="223" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
,,Wszystkie boże dzieci tańczą" to zbiór opowiadań, w których zebrane są losy ludzi rozgrywające się po trzęsieniu ziemi, które sprawia, że każdy z nim zaczyna się zastanawiać, czegoś w sobie poszukiwać. Każdy z nich odbywa jakąś podróż, czy przemianę. Po przeczytaniu zbioru tych zaledwie pięciu dość krótkich opowiadań byłam oczarowana. Poza talentem do pisania długich, dość ciężkich w odbiorze, a nawet niekiedy męczących dla mnie życiowych powieści, Murakami okazuje się mistrzem krótkiej formy, kreując historie absolutnie niesamowite - jedne bardziej realne, inne zdecydowanie mniej. Wszystkie jednak są niezwykle porywające i ujmują człowieka jakoś tak od środka. Od początku do końca każda miała w sobie coś, co sprawiało, że zanim przeszłam do następnej, musiałam jeszcze przez chwilę pomyśleć o tamtej, przez co nie byłam w stanie wybrać jednej, tej ulubionej. Wszystkie są tak samo dobre. Zbiór opowiadań był dla mnie naprawdę miłym zaskoczeniem i niejednokrotnie przeszło mi przez myśl, iż podobał mi się on nawet bardziej niż wcześniej przeczytane przeze mnie "Norwegian Wood" i "Na południe od granicy, na zachód od słońca" tego pisarza. Autor ma niesamowitą wyobraźnię, która tym razem niejednokrotnie mnie zaskoczyła. ,,Wszystkie boże dzieci tańczą" jest pozycją wyjątkową, do której jeszcze wiele razy powrócę. Zdecydowanie polecam miłośnikom autora.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://owarinaiyume.files.wordpress.com/2010/11/1q84.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://owarinaiyume.files.wordpress.com/2010/11/1q84.jpg" height="320" width="230" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak wcześniej wspomniałam, po przeczytaniu zbioru opowiadań miałam wrażenie, że jest to najlepsze dzieło tego autora, które do tej pory trafiło do moich rąk. Oczywiście, jak zwykle coś musiało to przekonanie zachwiać, gdy pod swoje skrzydła przygarnęłam ,,1Q84'' będące pewną analogią do powieści ,,1984" George'a Orwell'a. Japoński pisarz pokazuje tutaj balansowanie między rzeczywistym światem, a tym tajemniczym i niepoznanym, który stwarza pozory realnego. Murakami dzieli powieść na dwie płaszczyzny, opowiadane z historii różnych bohaterów - Aomame i Tengo. Rozdziały występują naprzemiennie wprowadzając nas powoli w losy i historie opowiadających. Informacje są dawkowane, przez co namacalne wręcz jest budowanie napięcia przez autora. Aomame jest instruktorką sztuk walki, która skrywa w sobie daleko smutek i nieufność, na pierwszy rzut oka niewidoczne. Po godzinach pracy staje się perfekcyjną morderczynią, która nie zostawiając po sobie żadnych śladów mści się za wyrządzone ludziom krzywdy. Tengo to nauczyciel na kursach matematyki, niedoszły pisarz, który wciąż pracuje nad swoją powieścią. Pewnego dnia sprawdzając prace na konkurs literacki dostaje w swoje ręce "Powietrzną Poczwarkę" powieść niezwykle interesującą i napisaną trochę nieskładnym językiem, którą będzie musiał poprawić. Historia każdego z bohaterów jest wyjątkowa i na swój sposób niepowtarzalna. Od samego początku autor sugeruje nam, iż Aomame i Tengo kiedyś się znali, jednak ich drogi się rozeszły. Do ich spotkania nie dojdzie w pierwszej części, gdyż ,,1Q84" jest trylogią. Przede mną jeszcze dwie pozostałe powieści z serii, czego nie mogę się doczekać, bo pierwsza zrobiła na mnie tak ogromne wrażenie. Ku mojemu zadowoleniu, dwie opisane powyżej książki wyłamują się z konceptu ciężkiej i życiowej powieści, a stają się tajemnicze, nawiązują do czegoś ponadmaterialnego i nadnaturalnego, przez co zmuszają czytelnika do zastanowienia. Są otoczone niesamowitą i przyciągającą aurą tajemniczości. Murakami bezpowrotnie wciąga nas do swojego świata sprawiając, że o powieści myślimy cały czas i jako czytelnicy chcemy więcej i więcej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6497522058198917380.post-53656833132880647792014-05-16T18:07:00.002+02:002014-05-17T15:07:46.862+02:00I see you<h1 align="center" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 36.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: FrankRuehl;">,,I
see you’’<o:p></o:p></span></h1>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "Candara","sans-serif";">Pamiętam pogrzeb
babci. Majowy dzień, ale inny niż te słoneczne i ciepłe. Chłodny i deszczowy.
Wąż idących po cmentarzu ludzi niewidocznych spoza parasolek. Ich powierzchnie
utworzyły wtedy jeden wielki dach nad wszystkimi zgromadzonymi, ale ja nie
chciałam tam stać. Nie płakałam, niebo płakało za mnie. Stałam z rodzicami
wpatrując się w urnę, w której zgromadzony pył był kiedyś osobą. Osobą, która
prowadzała mnie na plac zabaw i odbierała z przedszkola. Duchowny wygłosił
swoje formuły, kilka osób zapłakało, umieszczono urnę na dnie wykopanego rowu,
który przykryto zimną, kamienną płytą z wyrzeźbionym nazwiskiem babci. Ludzie
składali kondolencje, po czym odchodzili. To oczywiste, że nie czuli tego, co
ja. Dlaczego mieliby? Stałam sama drżąc pod zimnymi kroplami deszczu i wtedy po
raz pierwszy ujrzałam twarz chłopca.<o:p></o:p></span></i></div>
<div align="right" class="MsoNormal" style="text-align: right;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Wpis
z <i>7 maja 2010.</i> Zamknęła pamiętnik,
który wtedy pisała i wypuściła powietrze z ust. Niewidoczne niezauważalnie
rozeszło się po pomieszczeniu. Osiemnastolatka siedziała na łóżku, ktoś zapukał
do drzwi jej pokoju. Natychmiastowo wepchnęła notes do szuflady szafki nocnej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Hej
Fania – uśmiechnęła się przyjaciółka dziewczyny, która wchodząc do środka
założyła za ucho kosmyk kasztanowoczerwonych włosów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Cześć
laska – uśmiechnęła się ciepło – siadaj – poklepała miejsce na łóżku przy sobie.
Nastolatka przyklapnęła obok. Ubrana była w zakładaną przez głowę szarą bluzę,
dżinsowe rurki i skarpetki w pandy. Usiadła po turecku. Na jej twarzy nie było
ani grama makijażu i patrzyła na przyjaciółkę przenikliwymi niebieskimi oczyma.
Usta zacisnęła w wąską kreskę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Co
tam? – spytała jakby unikała czegoś nieprzyjemnego. Tak było.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-W
porządku – odparła Fan wyrzucając z pamięci wspomnienie pogrzebu – Zerwałaś z
nim? – kiwnięcie głowy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Miałaś
rację, to było bez sensu. Na początku wydawało mi się, że jesteśmy super
zakochani, wszystko się układa, a później przestało być tak miło – wzruszyła
ramionami. Fan wzięła ją za rękę i odsunęła do łokcia rękaw bluzy. Na dłoni
dziewczyny widniały czerwone pręgi – Nana…Ming-Jiang ci to zrobił? – wyrwała
rękę z jej uścisku i z powrotem opuściła rękaw.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Już
po wszystkim, to koniec – uśmiechnęła się blado.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-To
dobrze. Spójrz na tę buzię! – Fan ujęła w dłonie jej twarz- Teraz będziemy
łowić facetów jak szalone! – obie się roześmiały.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Nana
i Fan mieszkały w Chinach od roku.
Dostały się tam w ramach programu stypendium dla bardzo zdolnych uczniów. Nana
była nad wyraz ambitna, wszystko zawsze dopinała na ostatni guzik i przez
pierwszy rok prestiżowego liceum stała się laureatką dwóch olimpiad językowych
tym samym wygrywając dwa lata nauki Chińskiego podczas wymiany. Mogła zabrać ze
sobą jedną osobę, bo wszyscy w szkole wiedzieli, że bez Fan nie wyjedzie.
Trzymały się razem od końca podstawówki. Nana zawsze była cicha, porządna i
spokojna. Fan co innego – prawdziwy żywioł. Zawsze kopała, krzyczała, a przez
pewien okres w czwartej klasie, gdy wplątała się w złe chłopięce towarzystwo
dręczyli razem słabsze dzieci. Nie były to przecież żadne wyszukane tortury,
czasem robaki za koszulką i zabieranie rzeczy, tak naprawdę nic wielkiego.
Pewnego ciepłego dnia, gdy mieli lekcje na dworze Fan i grupka jej kolegów
„zajmowali się” jednym z pierwszaków wmawiając mu, że mama po niego nie
przyjdzie. Chłopiec oczywiście się rozpłakał, a czytająca na murku książkę Nana
podeszła do Fan i spytała: Dlaczego to robisz? Co gorsze, ta druga nie znała
odpowiedzi. Po raz pierwszy ktoś podważył jej działania. Nawet grupka chłopców,
z którymi się kumplowała przez chwilę stała w bezruchu, bo tak naprawdę nikt
nigdy nie zwrócił im uwagi. Nana, która już wtedy miała znaczące spojrzenie
niebieskich oczu jednak nie czerwonawe, tylko ciemnoblond włosy podeszła do
chłopca, otrzepała go z ziemi i zaczęła pocieszać. Syknęła do grupki
prześladowców, żeby znikali, a oni niechętnie odeszli. Następnego dnia Fan
podeszła do dziewczyny z zamiarem kłótni o podważanie jej autorytetu, jednak
gdy ta znów spytała „dlaczego to robisz?” ochota na sprzeczki całkowicie jej
przeszła. Ceniła to, że ktoś był w stanie się jej przeciwstawić i wtedy się
zaprzyjaźniły. Okazało się, że Nana tylko na pozór zgrywała twardzielkę, jednak
później przestało to mieć znaczenie. W ten oto sposób chodziły teraz razem do
chińskiej szkoły, do drugiej klasy liceum. Program wymiany obowiązywał rozmowy
po angielsku, jednak z czasem dziewczyny coraz lepiej mówiły po chińsku, a angielskiego używały tylko w sporadycznych przypadkach. Były zadowolone ze
swojego życia. Mieszkały w wieżowcu w centrum miasta i mogły dotrzeć wszędzie
metrem. Quingdao było jednym z najładniejszych miasteczek w Chinach, jednak
tylko niewielka część młodych ludzi używała tu innych języków niż mandaryński.
Nana w szkole znalazła chłopaka z równoległej
klasy, jednak szybko okazał się zwyczajnym draniem i z nim zerwała. Nie znosił
sprzeciwu i w mgnieniu oka miłość przerodziła się w strach i przymus. Fan nigdy
nie rozglądała się za tamtejszymi chłopakami. W pamięci wciąż miała obraz
chłopaka, którego widziała na pogrzebie babci. Miała wtedy 14 lat. Wydawał się
od niej starszy i smutny. Wyraz jego twarzy był niezgłębiony. Ciemne oczy,
oliwkowa karnacja i lśniące, włosy w odcieniu gorzkiej czekolady. Czarna
koszula i takie same spodnie. Trzymał ręce w kieszeniach, lecz jego ubranie nie
zdradzało żadnych śladów zmoknięcia. Jak to możliwe, skoro nie miał parasolki,
a padało? Chciała do niego podejść. Nawet go zawołała, jednak zdawał się nie
słyszeć. Odszedł w dal, a ona do tej chwili zastanawiała się, kim był.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Ubrały
się i jak co dzień wyszły do szkoły. Nie było tu mowy o żadnej rewii mody –
tradycyjny mundurek i koniec, ale obu dziewczynom to pasowało.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Poproszę
dwa bilety – poprosiła Nana panią w kiosku i szybko wsiadły do prawie
odjeżdżającego już autobusu. Zajęły miejsca siedzące, tego ranka autobus był
prawie pusty. Przez całą drogę rozmawiały, śmiały się, a Nana co jakiś czas
przeglądała się w lusterku by zobaczyć, czy nie rozmazała eyelinera, bo tego
dnia malowała się w pośpiechu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Przestań
księżniczko – Fan szturchnęła ją łokciem w bok – bo pęknie, jak będziesz się w
nim tak przeglądać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Odbij
ode mnie – uśmiechnęła się i schowała lusterko do torby.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Gdy
autobus dotarł na ich przystanek obie wysiadły i weszły do nowoczesnego
budynku, który jednak miał w sobie coś z tradycyjnego stylu. Wspięły się
schodami na górę i wchodząc do odpowiedniej sali zajęły miejsca w swoich
ławkach. Po drodze mijając klasę byłego chłopaka Nany dziewczyna odwróciła
twarz, by jej nie zauważył. Rozpakowały
swoje rzeczy i przez chwilę rozmawiały. Przez drzwi wszedł dość specyficzny,
farbowany blondyn z ich klasy – Huang Zitao, który kolegował się z Ming
Jiang’iem. Uśmiechnął się do Fan na przywitanie, Nanę całkowicie zignorował, co
ona sama uważała za lepsze wyjście.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Nie
chcę wiedzieć, co teraz o mnie gadają – westchnęła położywszy głowę na ławce.
Fan zrobiła to samo, przez co ich twarze znajdowały się bliżej i mogły
spokojnie rozmawiać szeptem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Gdy
lekcje się zaczęły, Fan była jakaś nieobecna. Chłopcy zaczepiali ją wysyłając
liściki, a ona albo je ignorowała, albo wysyłała od razu do kosza ze złośliwym
uśmieszkiem. Dziewczyny nie przepadały za nią ze względu na wrażenie, które
robiła na chłopakach ze szkoły. Była z innego kraju, miała pofarbowane na jasno
włosy i ładnie się uśmiechała odsłaniając białe zęby. Ponadto była
charyzmatyczna i trochę postrzelona – zwyczajnie lubiła przygody. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Dlaczego
czepiają się mnie, skoro to nie ja miałam jednego z najprzystojniejszych kolesi
w szkole? – te słowa Nana wyczytała z ruchu jej warg, gdy Fan krzywiła się
słysząc, jak jakieś dziewczyny znowu ją obgadują. Przyjaciółka wzruszyła ramionami i starała
się stłumić śmiech. Dla Fan było to jednak za dużo – Yah! Wy wredne mendy!
Wiem, że mi zazdrościcie, ale to bardzo nieładna cecha więc… możecie przestać w
końcu obrabiać mi dupę? – Cała klasa się roześmiała, włącznie z nauczycielką,
która przymknęła oczy na ten wybryk w środku lekcji, bo bardzo lubiła Fan. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Spokojnie
– siadajcie wszyscy – Mówiła uśmiechając się lekko i gestem dłoni uspokajała
klasę – Wróćmy jednak do historii Chin. Młodzieży, spokój!<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Fan
czuła się trochę samotna, bo tego dnia nie wracały do domu razem. Nana
pojechała na kursy przygotowawcze, bo zależało jej na zdaniu jakiegoś egzaminu
wewnętrznego. Fauka postanowiła powłóczyć się po sklepach, może kupić nową
szminkę, a później wrócić w spokoju do domu i ugotować razem z przyjaciółką
jakiś obiad. Idąc jednym z najbardziej ruchliwych pasaży dostrzegła w tłumie
czarną, znajomą koszulę. W normalnych warunkach pomyślałaby pewnie: Kurczę,
dlaczego ten koleś się nie przebiera? – jednak tym razem nie przeszło jej to
nawet przez myśl. Zaczęła biec, by go nie zgubić. Lawirowała między osobami w
tłumie, aż była coraz bliżej znajomej sylwetki o szerokich ramionach i wąskich
biodrach. Znów mieli maj. Przysięgłaby, że widzi go co roku w rocznicę
pogrzebu, jednak miała wrażenie, jakby chłopak pojawiał się w jej życiu
częściej i bardziej regularnie. Wspomnienie o nim pozostawało bardzo żywe, a
ona chciała wiedzieć, o co chodzi. Biegła coraz szybciej i czuła jak gorące i
wilgotne powietrze charakterystyczne dla klimatu tego miejsca sprawia, że było
jej coraz bardziej duszno. Utkwiwszy wzrok w chłopaku biegła jeszcze chwilę, aż
uderzyła w coś bardzo twardego. Gdy otrząsnęła się z szoku sylwetka zniknęła w
tłumie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Niech
to szlag! – zaklęła odruchowo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Niezbyt
miłe powitanie – usłyszała nad sobą. Okazało się, że czymś w co uderzyła była
klatka piersiowa Zitao.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Nie
chciałam – mruknęła – a teraz wybacz, spieszę się – wypaliła, choć nie miała
już nadziei, że znów zobaczy chłopaka. Prawdopodobnie na dobre zniknął jej z
oczu, była wściekła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Hej!
Fan! – krzyknął, a ta odwróciła się, kiedy była już kilka metrów od niego?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Co?
– rozłożyła ramiona –Nie mogę ci pomóc, jestem tylko koniem! – Zitao się
skrzywił. Dziewczyna była znana ze swojego dziwnego poczucia humoru.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Uważaj
na swoją przyjaciółkę – powiedział spokojnie bacznie jej się przyglądając.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Co?
– spytała znów – Nie rozumiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Po
prostu miej na nią oko. Na wszelki wypadek. – był całkowicie poważny. Po chwili
skinął głową i odszedł. Wydawał się strasznie spięty.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Szpital
Li Yang? – odebrała telefon zrywając się z łóżka – Zaraz tam będę!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Narzuciwszy
na ramiona cienki sweterek wybiegła z mieszkania. Przycisnęła przywołujący
windę przycisk, jednak gdy ta nie zjawiła się w ciągu 10 sekund postanowiła
pobiec schodami awaryjnymi. Kilka razy się potknęła, ale wstawała jak
najszybciej i wybiegła przed wieżowiec i zaczęła machać rękami zrozpaczona w
kierunku przejeżdżających samochodów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-TAXI!
TAAAXI! – darła się coraz głośniej i coraz bardziej zrozpaczona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Jeden
z kierowców taksówek zatrzymał się widząc dziewczynę bliską szaleństwa.
Wskoczyła do samochodu, podała nazwę szpitala i pomimo korków dojechali tam
dość szybko. Fan pobiegła do recepcji.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Cholera
jasna – powiedziała pod nosem – zupełnie nie pamiętam zwrotów, których używa
się w szpitalu – Na migi pokazała pielęgniarce o co chodzi, a później wydukała
coś, że w szpitalu leży jej przyjaciółka. Gdy podała jej nazwisko pielęgniarka
zmierzyła ją wzrokiem, jednak dała jej znak, że zaprowadzi ją na miejsce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Jest
pani może z rodziny? – spytała bardzo formalnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Tak,
jestem siostrą – skłamała na wszelki wypadek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Pielęgniarka
zostawiła ja przed drzwiami do pokoju udzieliwszy Fan wszystkich potrzebnych
informacji. Została pobita i któryś z przechodniów zadzwonił po karetkę, gdy
trzymając się na bok usiadła na schodkach jednego ze sklepów wielobranżowych.
Ciężko oddychała i prawdopodobnie złamała żebro. Była nieprzytomna i nie
wiedzieli, kiedy się wybudzi. Fan siadła przy łóżku trzymając ją za rękę.
Starała się zdusić łzy, próbując złożyć w całość to, co się stało. Słowa Zitao
zaczęły mieć sens. Poczuła się winna, to
ona przekonała ją do ostatecznego zerwania z Ming-Jiang’iem.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Nie
pozwolono jej zostać na noc w szpitalu. Wróciła do domu i z trudem zasnęła, by
rano obudzić się kompletnie nieprzytomna. Gdy otwierała oczy, ujrzała przed
sobą znajome, czekoladowe tęczówki. Teraz mogła przyjrzeć mu się bliżej. Proste
brwi, lekko kartoflowaty, ale pasujący do twarzy nos. Kwadratowa szczęka i
pełne usta. Wyraźny zarys kości policzkowych i włosy podniesione do góry,
jednak opadające lekko na jedno oko. Nie bała się go. Nie zastanawiała się też,
jakim cudem nieznajomy znalazł się w pokoju i siedzi teraz przed nią. Patrzył
na Fan tymi co zawsze smutnymi oczyma.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Dlaczego
tu jesteś? – spytała i podnosząc się z łóżka przygładziła palcami rozczochrane
po nocy włosy – Jestem okropna, prawda? – powąchała się pod pachami, bo
położyła się spać dokładnie w tych ciuchach, w których wróciła ze szpitala.
Czuła pot, płyn do sterylizacji narzędzi i spaliny samochodowe – Fujka. Pójdę
się umyć – Patrzyła na niego badawczo, jednak wyraz jego twarzy się nie
zmienił. Wciąż przypatrywał się jej smutnym spojrzeniem – Idę do łazienki –
oznajmiła celując w niego palcem – Nie waż się mnie podglądać – ledwo
zauważalnie przytaknął.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Czy
ja zwariowałam? – spytała się zamykając drzwi mieszkania. Stojący obok niej
chłopak pokręcił głową – wielkie dzięki stary. Powiesz mi chociaż jak się
nazywasz? – żadnej reakcji – W porządku, jak sobie chcesz. -Odchodząc od drzwi
obejrzała się kilka razy za siebie. Szedł cztery, może pięć kroków za nią,
zupełnie bezszelestnie. Nie jak osoba, a jak zwyczajny cień osoby.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Cały
dzień snuł się za nią jak widmo. Chciała nawet nadać mu jakieś imię, bo
polubiła swojego niemego towarzysza. Nie była osobą szaloną, więc się za taką
nie uważała. Zapewne wiele osób tak wysoka samoocena uratowałaby od postradania
zmysłów. Był z nią w szkole, w
autobusie, a nawet w taksówce, gdy jechała do szpitala. Dlaczego więc nikt go
nie widział? Nikt nie zwrócił uwagi na dodatkowego ucznia, ani na dodatkowego
pasażera. Przeniknął przez drzwi do szpitalnego pokoju, w którym leżała Nana.
Fan potrząsnęła głową i otworzyła je.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Cholera
jasna, tego już dla mnie za wiele. Nie strasz mnie tak! – Zamknęła na chwilę
oczy, a gdy je otworzyła, ten stał już przy łóżku jej przyjaciółki. Nie miała
pojęcia czym był, jednak nie zmieniało to faktu, że kiedyś dostanie przez niego
zawału. Położył dłoń na głowie Nany – Nie dotykaj jej – powiedziała cicho
trochę przerażona, a on ze smutkiem zabrał rękę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Do
kogo mówisz? – usłyszała głos dochodzący z głębi pokoju. Zitao napełniał przy
zlewie wazon, do którego włożył bukiet żółtych kwiatków.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Dlaczego
tu jesteś? – Fan zgromiła go spojrzeniem – Idź stąd! Wynocha! – krzyknęła
sfrustrowana.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Nic
jej nie zrobiłem, przysięgam – podniósł ręce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-To
wasza sprawka! Dlatego powiedziałeś mi, że mam na nią uważać! Wciąż śpi! –
wysyczała przez zaciśnięte usta – Jak myślisz, kto za to odpowie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-To,
że z nim zerwała to było dla niego za wiele – powiedział z goryczą – Mówiłem
mu, żeby zostawił ją w spokoju, jednak on stwierdził, że będzie błagał by do
niego wróciła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Błagał?
– zakpiła – Czym? Kwiatami czy pięścią? Doprawdy trudny wybór – założyła ręce
na piersi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Nie
miałem z tym nic wspólnego. Jest moim kumplem, ale nie podejmuję za niego
decyzji. – teraz i on mówił przez zaciśnięte zęby – Nie wrzucaj nas do jednego
worka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Pozazdrościć
wyboru kolegów! To dlaczego dzisiaj w szkole miał rozwaloną wargę i śliwę na
oku? Sądzisz, że to ona mu przywaliła? – wskazała na leżącą nieruchomo w łóżku
przyjaciółkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Na
to pytanie chyba możesz sama sobie odpowiedzieć – schował za plecy dłoń o
rozciętym boku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-W
porządku, jednak wciąż nie podoba mi się, że ją odwiedzasz. Nie powinna mieć z
wami nic wspólnego. To moje ostatnie słowo. – westchnęła kręcąc głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Nie
jestem taki jak on. Ja bym jej nie skrzywdził, jednak każda dziewczyna sądzi,
ze jeśli będzie miała złego chłopca, to będzie dobry tylko dla niej – prychnął
i wyszedł z pomieszczenia zatrzaskując za sobą drzwi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Prawie
zapomniała o stojącym przy oknie ciemnowłosym chłopaku. Jego wzrok przeszywał
ją dosłownie na wskroś. Znów kręcił głowę. Kurwa, mogłaby przysiąc, że jeśli
dalej będzie tylko kręcił łbem, to zaraz mu odpadnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-No
co? – spytała zirytowana wzruszając ramionami. Wciąż na nią patrzył – No dobra,
może i przesadziłam. Byłam dla niego za ostra, ale nie chce żeby ci ludzie się
koło niej kręcili – chłopak odwrócił się na pięcie i znów przeniknął przez
drzwi – Dlaczego zawsze musze za tobą łazić? – westchnęła zrezygnowana i poszła
za nim. Otworzyła drzwi obok i zobaczyła szpitalne łóżko i chłopaka, który
chwilę wcześniej przeniknął przez drzwi patrzącego na leżącego w łóżku…samego
siebie.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Spokojnie
Fau! Ałaaa – Nana jęknęła rozmasowując kark – nie uszkodź mnie – zaśmiała się –
dopiero co się obudziłam. Jestem wystarczająco wyspana – odgarnęła z twarzy
czerwonawy kosmyk.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Pardon
– odsunęła się kładąc dłonie na kolanach – Jak się czujesz ze świadomością, że
mnie widzisz jako pierwszą? – wyszczerzyła żeby.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Właściwie…
Przyszedł tutaj Zitao – lekko wzruszyła ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Co
za menda! Mówiłam mu, że ma cię nie odwiedzać, a i tak codziennie tutaj
przychodził – mruczała pod nosem niezadowolona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Naprawdę?
– spytała lekko się rumieniąc – był bardzo miły. Przyniósł kwiatki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-No
to już trochę wyższy stopień podrywu niż Ming-Jiang – skwitowała sarkastycznie
– To on to zrobił, prawda? – Nana przytaknęła przełykając ślinę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Chciał
żebym do niego wróciła. Kiedy się nie zgodziłam – przygryzła wargę patrząc w
dół – no wiesz – wciąż miała siniaka na prawym policzku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Ma
osiemnaście lat. Może już odpowiadać przed prawem – patrzyła na nią znacząco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Nie
chcę procesu – zarzekała się Nana cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-W
takim razie masz szczęście, że Zitao mu przyłożył – roześmiała się widząc minę
przyjaciółki.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Witamy
w domu! – krzyknęła Fan nalewając do misek zupy obficie wypełnionej makaronem –
Bon appetit – powiedziała śmiesznie udawanym francuskim.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Gdy
zjadły posiłek Fan zaczęła wypakowywać do szafek rzeczy przyjaciółki ze
szpitala. Nana weszła do pokoju i spojrzała na nią rozbawiona. Była ubrana w
szlafrok, a mokre włosy wycierała niebieskim ręcznikiem. Przyglądała się
przyjaciółce z przekrzywioną głową. Gdy wzięła głębszy wdech cicho jęknęła
złapawszy się za żebro. Fan niemalże zerwała się z podłogi, by do niej
doskoczyć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Okej,
mam tylko kilka siniaków i nie do końca zrośnięte żebro, ale nie jestem
inwalidką! – zaśmiała się – nie jestem z cukru Fau, nic mi się już nie stanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Chcesz
iść jutro do szkoły? – spytała z innej beczki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Dam
radę – uśmiechnęła się słabo i widać, że nie była pewna tego, co mówi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-W
porządku, w takim razie do spania! – zakomenderowała Fau i odprowadziła do
drzwi przyjaciółkę, która wciąż wycierając włosy skinęła głową w
niedowierzaniu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Na
wysoko osadzonym parapecie siedział czarnowłosy chłopak z trochę mniej ponurym
wyrazem twarzy niż zazwyczaj. Umyła się i przebrała w piżamę, a on został tam,
gdzie siedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Co
za ulga, prawda? Już wszystko będzie w porządku – uśmiechnęła się i zasnęła. On
odwzajemnił ten uśmiech, jednak nie mogła go zobaczyć, bo miała zamknięte oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Tego
dnia wszyscy w szkole zarzucili Nanę masą pytań. Co jej się stało, dlaczego ma
siniaki. Na kilka tygodni zwolniona została z odrabiania zadań domowych i
sprawdzianów. Zawsze miała świetne wyniki, więc nauczyciele nie wątpili, że nadrobi
zaległości. Za każdym razem na pytania odpowiadała wymijająco. Zderzyła się z
rowerzystą i wpadła na schody. Co za fajtłapa, komentowali nie wiedząc, co tak
naprawdę się stało. Nikt nie musiał znać szczegółów sprawy. Ming-Jiang nie
pojawiał się w szkole, co było dla niej ogromną ulgą. Widzenie go na korytarzu
na pewno byłoby dla dziewczyny trudne. Tymczasem Zitao wciąż koło niej skakał,
pytał czy dobrze się czuje, uważał że siniaki dodają jej uroku i odprowadzał ją
do domu . Teraz to ona, a nie Fan stała się obiektem plotek. Od dziś była tą,
co zaczęła umawiać się z kumplem swojego byłego. Oczywiście nie byłoby to
problemem, ale obaj byli bardzo przystojni, a ona ładna i miła. Na początku Fan
przyglądała się im uważnie i badawczo, jednak po chwili stwierdziła, że ten
dziwny, farbowany blondyn o niepokojąco podkrążonych oczach nie stanowi
potencjalnego zagrożenia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Przez
kilka dni Fan miała dużo czasu dla siebie. Nana i Zitao gdzieś wychodzili a
ona… odwiedzała swojego cichego towarzysza w szpitalu. Chodziła na spacery i
patrząc, czy podąża za nią opowiadała mu różne rzeczy. Mówiła do niego często i
dużo. Stał się jej powiernikiem, chociaż wciąż nie miała gwarancji czy istniał
i czy nie zwariowała. Pewnego razu zauważyła, że już tylko stanowi on tylko
kontur osoby. Tego dnia leżała w łóżku i płakała. Nana usiadła obok niej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Co
się stało? Przecież ty nigdy nie płaczesz – przekrzywiła głowę zmartwiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Nie
mówiłam o tym nikomu. Bałam się, że mi nie uwierzysz – Nana patrzyła na nią
wystraszona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Pamiętaj,
że nawet jeśli cały świat ci nie wierzy… dla mnie zawsze wszystko co mówisz
będzie prawdą – nawinęła na palec kosmyk jej włosów – co się stało?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Kiedy
leżałaś w szpitalu, zaczęłam widywać chłopaka. Widziałam go też raz na
pogrzebie babci. Zawsze wyglądał tak samo, nigdy się nie odzywał. Przechodził
przez drzwi, nigdy nie mókł na deszczu. Nana… ja myślę, że on był duchem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Fau,
serio? –spytała przełykając ślinę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Nie
wierzysz mi .<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Wierzę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-On
teraz… on leży w szpitalu. Wydaje mi się, że jest w śpiączce, a ja go widuję.
Od czterech lat.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Spędzała
czas ze swoim niemym towarzyszem do ostatniej chwili. Uśmiechała się do niego
ukrywając smutek, bo zdawała sobie sprawę, że w każdej chwili może zniknąć. Czy
wtedy umrze? Starała się odpędzić od siebie tę możliwość. Po pewnym czasie
zaczęła widzieć i cień uśmiechu na jego twarzy. Był coraz spokojniejszy, jednak
jego kontury na tle świata stawały się coraz mniej widoczne, zacierały się jak
ołówek zmazywany gumką chlebową. Zapadła w sen po opowiedzeniu mi historii o
goniących ją bocianach, kiedy pracowała jako gimnazjalistka w lecznicy dla
zwierząt. Leżał tej nocy obok niej, jednak się nie dotykali, a nawet gdyby ich
nadgarstki czy kolana się stykały, pewnie by tego nie poczuła. Tym razem
zapamiętała jego uśmiech.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Gdy
obudziła się rano, w pokoju nikogo nie było. Nana wyszła już do szkoły, a Fan
chodziła gorączkowo po mieszkaniu. Nie wiedziała nawet, jak powinna go zawołać.
Chwila, przecież na drzwiach pokoju szpitalnego było jego imię i nazwisko.
Chwila… jak on się nazywał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Chłopaku?!
– krzyczała zaglądając z kąta w kąt – JongIn do cholery! Nie zostawiaj mnie
samej! – w akcie desperacji zajrzała nawet do chlebaka. Usiadła na krześle w
kuchni i załamała ręce – JongIn no… - gdy dotarło do niej, co powinna zrobić
pobiegła do łazienki, przemyła twarz, związała włosy w kucyk i narzuciwszy na
piżamę bluzę złapała taksówkę. Pojechała do szpitala i nie czekając na windę
wbiegła po schodach. W łóżku wciąż leżał ten sam chłopak, jednak jego powieki
lekko drgały i otworzył oczy, które spojrzały na nią z ogromną siłą. Zakryła
usta dłonią, a on kilka razy zamrugał, zupełnie jakby poraziło go panujące w
pomieszczeniu jasne światło poranka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Znamy
się, prawda? – spytał podnosząc dłoń do twarzy. Rozmasował czoło – Nie pamiętam
cię, ale na pewno kiedyś się spotkaliśmy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Właściwie
– podrapała się po tyle głowy – Nie do końca – tym słowom towarzyszył lekki
uśmiech.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Chwilę
później do pomieszczenia wbiegli lekarze i pielęgniarki. Nikt nie zauważył jej
obecności, przynajmniej na samym początku. Po chwili pielęgniarka położyła
dłonie na jej ramionach i wyprowadziła Fan z pokoju.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Panienko,
rodzina chłopca zaraz tutaj będzie. Skontaktujemy się z panią.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Poszła
do domu z uczuciem ulgi i pustki jednocześnie. Jej niemy towarzysz naprawdę
żył. Teraz był chłopakiem z krwi i kości. JongIn, powtarzała w myślach. To
ładne imię, pomyślała uśmiechając się nieznacznie. Zasmuciła się lekko, gdy
dotarło do niej, że nie będzie mogła oglądać go każdego dnia. Yah, ty zła
dziewczyno, skarciła się w myślach. Obudź się Fau, przecież teraz tak naprawdę
żyje. To co się stało jest dobre, nie możesz się z tego powodu smucić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">A
jednak jej nie pamiętał. Ona nigdy go nie zapomni, przez resztę życia
pielęgnując małą, szaloną nadzieję, że ich losy znów się splotą.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Dziesiątego,
słonecznego dnia czerwca siedziała na ławce w parku z Naną. Popijały swoje
ulubione bubble tea oglądając bawiące się na placu zabaw dzieci. Rozmawiały,
śmiały się, były naprawdę szczęśliwe. Martwiła się trochę, bo od tej pory nie
widziała JongIn’a. Nie wierzyła jednak, że mógłby ją zostawić, to było dla niej
nierealne. Gdy wypiły swoje napoje
zrobiły się głodne, więc przyjaciółka zaproponowała, że przejdzie się do budki
po hot dogi. Wiecznie głodna Fan przyjęła ten pomysł bardzo entuzjastycznie.
Obserwując odchodząca przyjaciółkę obracała w dłoniach telefon, przyglądając
się podrygującej przy tym zawieszce ze złotymi literkami jej umienia. Niemalże podskoczyła, gdy urządzenie
zawibrowało. Numer nieznany. Zazwyczaj odrzucała takie połączenia, jednak od
jakiegoś czasu odbierała wszystkie, co do jednego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Słucham?
– przyłożyła telefon do ucha lekko zdenerwowana. Przez chwilę nikt nie
odpowiadał. Pomyślała, że to jakiś głupi żart i głuchy telefon, jednak się nie
rozłączyła<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-Fan,
prawda? – po chwili rozległ się głos. Był równie niespokojny i drżący jak jej -
Dali mi twój numer w szpitalu. Wciąż jestem pewien, że cię znam. Znajomi się
spotykają, prawda?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">~***~<o:p></o:p></span></div>
Nana Herondalehttp://www.blogger.com/profile/03109929770784949517noreply@blogger.com6