Pewnego pięknego piątku Nana wybrała się do Faustyny ~ ^_^ Tyle informacji wystarczy.
Był to pierwszy i pewnie na długi czas jedyny weekend, kiedy udało mi się wyrwać poza miasto i trochę odpocząć. Cała ekspedycja była dość szalona! W piątek od razu ze szkoły pobiegłam na busa i o 18 po całym dniu w końcu byłam w Przemyślu! Poszłyśmy do galerii i na pizzę, ale okazało się, ze dali nam nie tą, którą zamówiłyśmy. W domu okazało się, że ma masę chili i była naprawdę nie do zjedzenia! Oglądając "kobietę w czerni" stwierdziłyśmy, że i tak nie możemy się skupić i w gruncie rzeczy nie obejrzałyśmy nic. Drugiego dnia poszłyśmy do kina i gadałyśmy do późnego wieczora. Bardzo będę za tym tęsknić, a tymczasem nauko do matury, nadchodzę ;_;
O, matko! Powiedz mi, ta twoja Faustyna to ma oczy naprawdę w takim kolorze czy nosi jakieś soczewki :o? Są świetne! Ogółem jesteście słodkie <3333.
OdpowiedzUsuńChili to wielkie zło :cc
Co do matury... no, to stresujący czas przed tobą :D! Powodzenia!
Piękności. <33 Zazdroszczę ci fotogeniczności, pięknie wychodzisz na zdjęciach. <3
OdpowiedzUsuńAle Wy jesteście piękne <3 Jejku, po prostu cudne.
OdpowiedzUsuńWOW! Ale jesteście piękne. Czy Faustyna to Twoja siostra? Jesteście bardzo do siebie podobne :)
OdpowiedzUsuńMógłbym się dowiedzieć jaką nazwę nosi tytuł 1 piosenki na playliście? Głos wokalistki zaczarował mnie :)
OdpowiedzUsuńDemi lovato - heart by heart
Usuń