sobota, 27 lipca 2013

Szybki review - druga połowa lipca

Hej kochani ^_^. Po raz kolejny pragnę was przeprosić za zwlekanie ze scenariuszami, ale w poniedziałek wyjeżdżam znów, więc mam prawdziwe urwanie głowy. Do scenariuszy potrzeba jednak spokoju, chwilki przemyślenia i inwencji twórczej, więc obiecuję, że wezmę się za nie jak tylko wrócę. Do czasu następnego wyjazdu będę dodawała więc notki, które nie wymagają ode mnie aż tyle weny i przemyśleń, a jedną z nich będzie ta teraz, a mianowicie: Odkąd wyjechałam pojawiło się kilka nowości, które chciałabym wam przybliżyć. Co więcej, chciałabym poznać też wasze zdanie na ich temat, a więc nie zwlekając: Do dzieła!

F(x) - Rum Pum Pum Pum

Na powrót swojego ukochanego zespołu, fani F(x), a w tym ja, czekali ponad rok. Czy było warto? Myślę, że tak. Piosenka w porównaniu do wcześniejszej twórczości tego zespołu wydaje się być dość stonowana i w jednym rytmie, ale bardzo mi się podoba. Wpada w ucho i ma w sobie coś uzależniającego, pomimo tego iż nie daje tak po uszach. Jak wyglądają dziewczyny? Pięknie. Moją uwagę najbardziej zwróciła Sulli, której stylizacja zdecydowanie najbardziej mi podpasowała. Co więcej, po raz pierwszy spodobała mi się Victoria. Czarne włosy są dość częstym wydaniem, w którym dane jest nam oglądać Lunę, ale uważam to za jak najbardziej udany look. Co mnie zdziwiło? Czerwone włosy Krystal! Siostra Jessici z SNSD wygląda tutaj jak wyjątkowo śliczna poziomka. Coś na temat Amber? Jak zawsze świetna. Teledysk tradycyjnie kręcony jest w studio, więc jak widzimy, SM nie zafundowało nam nic nowego. Piosenka naprawdę fajna, rap Amber świetny, całość bardzo zgrabnie się klei i daje bardzo pozytywne wrażenie.

BTS- We are bulletproof part.2

Bez bicia przyznam się, że gdy pojawił się pierwszy singiel BTS, zastanawiałam się, o co tak naprawdę ten cały szum wokół nich. Niestety, żeby to zrozumieć, potrzebowałam drugiego singla. Mówiąc bardziej czy mniej kolokwialnie: Piosenka i teledysk są zajebiste. Dopiero teraz zrozumiałam całe uznanie wokół nich i myślę, że będę śledzić ich poczynania. Naprawdę, kawał dobrej roboty. Na temat członków zespołu nie mogę się jeszcze wypowiedzieć, gdyż nie znam ich zbyt dobrze, ale po tej piosence mam nadzieję, że moja przygoda z twórczością BTS będzie długa i udana.

B.A.P - Hurricane

Jaka była moja pierwsza reakcja? Otóż taka: CO TO KU*WA JEST? Piosenka zaskoczyła mnie od samego początku, ponieważ całkowicie odrywa się od kanonu muzyki, jaką tworzyli B.A.P. Za pierwszym razem wyłączyłam teledysk w połowie. Nie mogłam dosłownie zdzierżyć piosenki, chociaż po kilku przesłuchaniach nie była już taka zła. Niestety, chyba jednak nie ocenię jej pozytywnie. B.A.P zdecydowanie bardziej pasuje mi w swoim agresywnym wydaniu, które pokochali od samego początku fani. Osobiście mam cichą nadzieję, że chłopcy wciąż będą tworzyć single takie jak "Power" czy "One Shot" a dubstepowe "Hurricane" odejdzie w zapomnienie. Zupełnie nie rozumiem konwencji, w której stworzono nowy klip i piosenkę, ale komuś tam się pewnie podoba. Jak już wspomniałam, po kilku przesłuchaniach da się ją przeżyć, jednak mam nadzieję, że więcej takich wybryków nie będzie.

Infinite - Destiny

Fanką infinite stałam się dzięki ostatniemu singlowi. "Man In Love" było naprawdę kochane i urocze, więc z niecierpliwością czekałam, co Woolim Ent zafunduje nam tym razem i myślę, że się nie zawiodłam. Pomimo tego, że wszystko może zdawać się lekko monotonne, chłopcy trzymają klasę i stworzyli kolejną świetną piosenkę w swoim stylu. Im więcej jej słucham, tym bardziej mi się podoba. Myungsoo, Dongwoo, Hoya, WooHyun,Sunggyu, Sungyeol i SungJung, wszyscy wyglądają świetnie. Styliści odwalili kawał dobrej roboty i za stroje chłopaków mogłabym śmiało uścisnąć im dłonie. Jestem na tak.

AOA -  Moya

Po wariackim "Elvisie" i uroczym "Get Out" ciekawiło mnie, jakie wydanie jeszcze AOA może nam pokazać. "Moya" jest bardzo spokojnym, stonowanym, ale ładnym singlem. Nie zawiodłam się, chociaż piosence brakuje tego czegoś, co porwałoby mnie tak, jak zrobiły to poprzednie dwa single. Mimo wszystko bardzo pozytywnie i bardzo jestem ciekawa rozwoju kariery dziewczyn ^^.

Kim Hyun Joong - Unbreakable (ft. Jay Park)

O tym mogłabym mówić bardzo długo. Aż wstyd, ale przez wyjazd nie byłam w stanie zauważyć tego comebacku i obejrzałam teledysk dopiero wczoraj. Co pierwsze nasuwa mi się na myśl? Nie mogli stworzyć bardziej idealnego duetu w całym kpopie i internetach. Kim Hyun Joong to artysta dzięki któremu wkręciłam się w koreański świat i pomimo wielu nowych zespołów wciąż z niecierpliwością śledzę jego poczynania, bo zawdzięczam mu to wszystko. Jak więc już wspomniałam, nigdy nie spodziewałabym się akurat takiego duetu, gdyż jest on absolutną perfekcją. Piosenka niesamowicie mi się podoba, gdyż łączy w sobie dwie najlepsze rzeczy: Rap Jay Park'a i głos Hyun Joong'a. Ma w sobie to coś. Chociaż nie jest typowym wpadającym w ucho utworem, zostaje w pamięci na długo. Teledysk jest ciekawy, inny. Wszystko jest na jak najwyższym poziomie. Brak mi słów i jestem zakochana. A co stanowi idealne dopełnienie całości? ABS'y wspomnianych wcześniej dwóch panów.  Jest to zdecydowanie mój ulubiony comeback ze wszystkich dzisiaj wymienionych, jestem absolutnie oczarowana. Jest swag, jest moc, jest perfekcja!

EXO - Wolf (drama ver.)

Po świetnym albumie wszyscy fani Exo zaczęli zacierać ręce na drama version teledysku do "Wolf'a". MV prezentuje nam pozostałe single z płyty, a między innymi "Heart Attack" i "Black Pearl". Jest świetne i bardzo mi się podoba, szkoda jednak, że tak krótkie. Historia niby jest, ale nie do końca rozwinięta. Gdy słyszę słowa "drama version" nasuwa mi się na myśl kilkunastominutowy teledysk, do których przyzwyczaiła nas taka T-ara, a tutaj dostajemy zaledwie 4 minuty i wilczą historię w pigułce. Bardzo skondensowanej pigułce. Teoretycznie super, ale niestety mało Ulfa w Ulfie. Oglądamy mv i kiedy dochodzi do punktu kulminacyjnego ono nagle się kończy, zanim tak naprawdę cokolwiek zdąży się stać. Historia zawiera wstęp, który zajął większość teledysku tak jakby na rozwinięcie i zakończenie zabrakło już czasu.Niby wszystko jest, a jednak niedosyt pozostaje.

Jeśli chodzi o powroty, które mnie zainteresowały, to chyba byłoby na tyle. Wiem, że wielu z moich czytelników nie słucha kpopu, mimo wszystko jestem ciekawa jak wam się spodobały przygotowane przeze mnie kawałki i ich mini-recenzje? Zapewne widzimy się dzisiaj wieczorem, gdyż zrecenzuję anime "Elfen Lied" :)




14 komentarzy:

  1. F(x), B.A.P, Infinite, EXO <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się piosenka F(x), a B.A.P nie jest złe, aczkolwiek też wole ich w tej agresywniejszej wersji. EXO nie podobało mi się już wcześniej, więc ciężko było mi włączyć nawet filmik xD Co dziwne, bo sama byłam kiedyś fanką INFINITE, ich nowy teledysk jak i piosenka mi się nie podoba ;o Chyba naprawdę już się całkowicie odzwyczaiłam od kpopu xD AOA i BTS ujdzie, a teraz co do Kim Hyun Joong ... Jestem w szoku, bo moja styczność z nim była tylko na zasadzie właśnie "Playful Kiss", więc trochę ciężko jest mi się przestawić xD Nie podoba mi się jak wygląda, ale piosenka fajna ;) Pozdrawiam
    Akane

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również dużo czasu zajęło przestawienie się na wygląd hyun Joonga z krótkimi włosami, ciężkie to było! Ale przystojny tak czy siak :)

      Usuń
  3. Spodobała mi się piosenka AOA i EXO :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AOA jest również i moim typem w tym zestawieniu :3

      Usuń
  4. Chętnie poobserwuję. Blog w moim guście ;> A z tych wszystkich piosenek stawiam na Infinite <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Generalnie byłam przekonana, że gustuje w różnych typach muzyki, ale koreańskie wybryki w tym kierunku jakoś mi nie podchodzą. Ładne te teledyski, dużo bardziej profesjonalne niż np. te japońskie, ale cała ta śliczna oprawa i muzyka nie jest dla mnie. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie od dziś wiadomo, że kpop może się podobać, albo przytłaczać :D Chociaż czasami mam odczucia, które łączą w sobie obie te cechy xD

      Usuń
  6. Hymm. Z powyższych propozycji nie trafia do mnie (że tak ponumeruję) 1 i 3... Reszta myślę, że w jakiś sposób mnie "oczarowała". A jeśli chodzi o Kim Hyun Joong to faktycznie comeback jest bardzo ciekawy i sama nutka także :)
    Ach... i pomyśleć, że specjalnie nie interesuję się k-popem, a dzięki takim jak ty coś zaczyna mnie w tą stronę ciągnąć. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tych wszystkich piosenek to tylko znam "Hurricane". :D Całkiem spoko nuta. ^^

    http://dorota-nevergiveup.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń