piątek, 25 stycznia 2013

Przez piekło w glanach !

Sieeemanko kochani! Jak minął wam ten tydzień? Dzisiaj notka nie będzie ani trochę azjatycka, mam jednak nadzieję, że wam się spodoba ~ Tak jak się spodziewałam, oczywiście nie mogłam napisać tutaj na tygodniu. Właściwie miałam trochę czasu i mogłam, ale niech już będzie. Przyznam się przed sobą i przed wami, że jestem ostatnim, śmierdzącym, leniącym się leniem. Ostatnie tygodnie były dla mnie ciężkie. Nie wiedziałam co robię, tam gdzie jestem. Nie miałam pojęcia tym bardziej, co robię ze swoim życiem. Wszystko to było dla mnie tak niesamowicie męczące, że nie dawałam sobie rady nawet sama ze sobą. Byłam w pewien sposób podłamana i potrzebowałam jakiegoś pozytywnego bodźca. Na szczęście okazał się nim dzisiejszy dzień. Co prawda wstałam trochę wkurzona, bo miałam mieć dzisiaj kartkówkę z biologii, więc obudziłam się trochę wcześniej, żeby co nieco ogarnąć. Poszłam do szkoły kompletnie na kocią łapę, nie wiedząc czy wiem cokolwiek. Jak się okazało jednak, już na drugiej lekcji czekała mnie pozytywna niespodzianka. Jak wspominałam w którejś z poprzednich notek, moja nieśmiertelna matematyczka postanowiła nam zrobić sprawdzian nawet pod swoją nieobecność. Dzięki bogu jednak go nie zrobiła, i gdy wróciła ze zwolnienia  do szkoły i wystawiła długopisem oceny, okazało się, że mam 4! To pierwsza wiadomość, która mnie dzisiaj podbudowała. Pozostałe kilka lekcji minęło zupełnie lekko i bezproblemowo, aż nadszedł czas sądnej biologii. Jak się okazało, sorka ani myślała, żeby robić kartkówkę.  Następnym celem mojego dzisiejszego zabieganego dnia było wydrukowanie zdjęcia Winony Ryder i kupienie antyramy, by je oprawić (załączone na zdjęciu powyżej). Następnie pobiegłam na autobus ( który jak zwykle mi zwiał ), żeby złożyć wizytę rodzince. Posłuchałam z babcią trochę Guns n' roses i jakoś tam czas nam zleciał. Później jednak czekała mnie największa niespodzianka ~ Pojechałam z Appą do sklepu i.... kupiliśmy glany, na które zbierałam kasę już od dłuższego czasu. Tymczasem siedzę sobie z czarną herbatką, orzechami włoskimi i zastanawiam się, jaką książkę zacząć czytać. Czy może lepiej będzie coś skończyć, a później zacząć ?
Rozpiera mnie nieopisana ochota oglądania całą noc filmów lub dram. Ostatnio powróciłam do starych nawyków i zaczęłam na nowo oglądać pamiętniki wampirów. Nie wiem, czy to dobrze, ale przynajmniej nie będę się nudziła. Tak sądzę. Jutro dokończę sobie Rooftop prince i napiszę dla was recenzję, bo zostały mi tylko 4 odcinki. Następny w kolejce jest chyba Full House 2, bo wiele osób mi to polecało. Swoją drogą, nigdy chyba nie zapomnę reakcji Fauki, kiedy dowiedziała się, że oprócz kpopu słucham też starego rocka i ostrego metalu. Jest moc. No ale cóż, życie zaskakuje, prawda ? Niedługo muszę obejrzeć znowu koncert Within Temptation, bo dawno nie widziałam. Tym optymistycznym akcentem podsumowującym jakże przemiły dzień, idę sobie coś poczytać. Dziękuję za uwagę, miłego wieczoru i... do jutra ^_^




6 komentarzy:

  1. Oo zmieniłaś tytuł bloga. Bardzo lubię ten cytat ^.^ U mnie w klasie koleżanki też się dziwią, że nie słucham tylko k-popu a też innej muzyki xD Ten ich szok na twarzach.
    Ładne glany ^.^

    OdpowiedzUsuń
  2. Nooo to teraz możemy iść na chodźki XDDD *Bo jak ktoś nas zaatakuje to przyjebie się z glana i uciekniemy* hahahahaha

    OdpowiedzUsuń
  3. oo... tymbardzej musze zobaczyc.... ;)
    teraz mi sie przypomnialo, ze ogladalam jeszcze mandarin ver Hana kimi... ta mi sie posobala, jednak tylko i wylacznie zaczelam ja ogladac ze wzgledu na Elle z S.H.E ktora tam gra. ale podobala mi sie ogolnie. ;)
    kurde, nie wiesz moze gdzie mozna sciagac stare dramy , glownie chodzi mi o Peach Girl. kiedys byla na Bearshare, ale teraz nawet nie wiem czy to istanieje. ;O a drama zarowno jak manga byla przegenialna. Tajwanczycy maja naprawde duze poczucie humoru jesli chodzi dramy ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Też jakimś cudem wyszło mi 4 z matmy ;p
    Ładne dziesiątki ^^ Mi marzą się dwudziestki, ale już sobie wyobrażam ile musiałabym je sznurować i chyba spasuję XD
    Też słucham i k-popu i metalu wraz z rockiem, co z tego, że to za cholerę do siebie nie pasuje >:D

    OdpowiedzUsuń
  5. też chciałabym mieć 4 z matmy, a tymczasem tylko jedna osoba w klasie matematyczno-informatycznej ma i to w dodatku jest najwyższa ocena.

    OdpowiedzUsuń
  6. He he. Też uwielbiam metal. Moi kochani znajomi kompletnie nie mogą w to uwierzyć. xD Łatwiej im było ogarnąć moją fascynację Azją Wschodnią, niż to, że słucham też metalu. Śmieszne. xD Ale prawdziwe.
    Świetne glany, moje w zeszłym tygodniu powróciły od szewca. *.*

    OdpowiedzUsuń